No i się stało – Polska przybrała
żółto-czerwone barwy. Oczywiście dzięki koronawirusowi i bezrozumności Polaków.
Ich bezrefleksyjnej i bezdennej głupocie. Codziennie mamy tysiące zakażeń,
szpitale – wykończone przez wszystkie kolejne „dojne zmiany” coraz gorszych przygłupów
na fotelu ministra zdrowia, dbających tylko o siebie i zasobność swoich
portfeli – gonią resztkami sił.
Nie potrafię zrozumieć – dlaczego
Polacy są tak odporni na wiedzę i odporni na wszelkie przepisy administracyjne,
wierzą w jakieś chore bajania nawiedzonych płaskoziemców, płaskomózgów, fanów chemtrails, wrogów szczepionek i
szczepień w ogóle, bredzących jakieś androny o mikrochipach wszczepianych
ludziom nie wiadomo po co, wrogów systemu 5G, HAARP, apologetów STD i innych
bredni, które nigdy nikomu nie pomogły, ale za to brzmią bardzo atrakcyjnie i głoszący
te idiotyzmy mają swe wielkie 5 minut w mediach i co za tym idzie – kasę i
wpływy.
A przecież wystarczy nosić
maseczki i odkażać ręce oraz dbać o higienę całego ciała i odzieży, by zmniejszyć
prawdopodobieństwo zainfekowania. Ale naszych mędrków od siedmiu boleści to nie
przekonuje! W pokręconych umysłach narodził się diabelski spisek przeciwko ich wolności
i nie będą nosić maseczek, rękawiczek i nie będą się dezynfekować! Socjaldarwinizm
i kolejny dowód na bezbolesność głupoty.
Pewien pan z PiS na FB miał do
mnie straszliwe pretensje, że nazwałem Polaków głupcami. OK., ale czy można
nazwać mądrym naród, którego 60% nie chce nosić maseczek chroniących przed
kropelkami śliny i innych płynów ustrojowych mogących zakazić człowieka? Z innej
beczki – czy można nazwać mądrym naród, w którym po każdym długim weekendzie
policja zatrzymuje kilka tysięcy pijanych kierowców? I to wbrew przypominaniu w
mediach apeli o trzeźwość, nawoływaniom z kościelnych ambon, ostrzeżeniom
policji i innych służb? Czego to dowodzi? Na pewno nie mądrości tego narodu. Ale
do świadomości „polaczków” to nie trafia – on chce się nachlać i chla. On chce
być „wolny” i ma gdzieś wszystko i wszystkich. Typowe polskie sobiepaństwo…
Już raz daliśmy się wpuścić w
maliny – wmówiono nam, że żyjemy w najgorszym ustroju i w najgorszym kraju. W swej
głupocie znienawidzony ustrój obaliliśmy i… No właśnie – i. Wróciła tzw. „wolna”
Polska i tak wytęskniony, wymodlony kapitalizm. Od czego wolna? – chyba głównie
od rozumu. Tylko że rychło się okazało, że ten wymodlony ustrój szybko zaczął
miażdżyć słabych i biednych, promując bogatych i bezwzględnych. Szybko się
okazało, że „wolna” od rozumu Polska to śmietnik Europy i świata. Pod pretekstem
przestarzałych technologii zamknięto lub oddano za bezcen polskie fabryki, a
polska myśl techniczna stała się nieopłacalną. Kiedyś produkowaliśmy samochody,
samoloty, sprzęt RTV, odzież, i wiele innych rzeczy. Już tego nie produkujemy. Z
tak ukochanego przez Polaków Zachodu przyszła do nas bieda, wykluczenie
społeczne, przestępczość, wszelkiego rodzaju mafie, brud, smród i ubóstwo.
Polacy – szczególnie młodzi – uciekają z kraju, w którym nie ma dla nich
jakichkolwiek perspektyw rozwojowych. Ale co to obchodzi beneficjentów
przewrotu z 1989 roku? Oni wbili zęby w koryto, dupy w krzesła i raz zdobytej
władzy nie oddadzą nikomu!
A jednak jest ktoś, kto ma się dobrze
i coraz lepiej. Oczywiście najlepiej ma się klasa próżniacza. Jej nie ruszy
COVID, nie rusza cokolwiek. Żyje poza i ponad prawem tego kraju i wciąż się
bogaci. Podporządkowała sobie ogłupiały naród, podporządkowała sobie władze i
żyje jak pączki na maśle…Niech się dzieje co chce, jest nie do ruszenia. Nawet przez
il capo di tutti capi z ziemi
włoskiej, którego ma sami-wiecie-w-czym.
Taki jest stan umysłów Polaków w
2020 roku. Rządząca tym krajem banda może spać spokojnie – tu nic się nie
zmieni. Ludzie popyskują sobie w Internecie, wyjdą na ulice i rozpędzą ich
zjednoczone siły policji i czarno-brunatne bojówki polskiego SA i SS. I na tym
się skończy.
Do czasu. Nasi sąsiedzi widząc,
co się dzieje podzielą nasz kraj, jak to już raz zrobili w 1772, 1793, 1795 i
1939 roku. Być może zrobią to tak, jak doradził to im w 2003 roku Juliusz
Machulski – wzdłuż 19-tego południka.
I wszystko zacznie się od nowa…