To zdjęcie wykonałem w
październiku bieżącego roku. Przedstawia ono dwa pasażerskie odrzutowce lecące
w przeciwstawnych kierunkach. Ale poza nimi do kadru załapał się jakiś dziwny,
skrzydlaty chyba, obiekt latający.
Dopiero przy większym
powiększeniu wychodzi na jaw jego prawdziwa natura i okazuje się, że jest to po
prostu… lecący gołąb! A tak się cieszyłem że to jakieś UFO.
Przeglądając wiele zdjęć NOL-i
wielokrotnie widziałem na nich właśnie takiego rodzaju obiekty. Niektóre z nich
wyglądały rzeczywiście jak UFO i to takie klasyczne. Stąd bierze się tyle
relacji o UFO, które wychodziły dopiero na zdjęciach – fotografujący być może
widział ptaki, ale nie zwracał na nie uwagi. Dopiero potem na zdjęciu docierało
do niego, że „coś tam było”.
I tak tworzą się legendy…