Antony Ashkenaz
Tajemniczy ślad
ugryzienia na żarłaczu białym wzbudza teorię o powrocie Megalodona. OGROMNY
ślad ugryzienia na grzbiecie wielkiego białego rekina zaskoczył ludzi jego
pochodzeniem, prowadząc do teorii na temat prehistorycznego Megalodona.
W 2019 roku Jalil Najafov, fotograf, filmowiec i
obrońca rekinów, zauważył rekina pływającego w pobliżu jego łodzi podczas
eksploracji wód przybrzeżnych Meksyku z przyjaciółmi. Po bliższym przyjrzeniu
się byli zszokowani, widząc gigantyczny ślad ugryzienia.
Mówiąc do CNN, pan
Najafov powiedział: - Byłem naprawdę
zaskoczony, ponieważ nigdy w życiu nie widziałem czegoś takiego.
Filmowiec zanurzył
się w oceanie ze swoją wodoodporną kamerą GoPro7, aby uchwycić wyraźne ujęcie
żarłacza białego z ugryzieniem.
Niestety, od tego
czasu pan Najafov zgubił kartę pamięci, na której przechowywane były obrazy
rekina, dlatego udostępnił je dopiero prawie dwa lata później. Ekolog był podekscytowany
obrazem, mówiąc: - Od wielu lat pracuję z
rekinami i rekinami – mam duże doświadczenie w tej materii.
Tajemniczy ślad
ugryzienia na żarłaczu białym wzbudza teorię powrotu Megalodona
Dwa duże
prehistoryczne zęby rekina megalodona — 6 cali/15,2 cm
- Wiem na pewno, kiedy widzę coś rzadkiego, nigdy nie widziałem
tak ogromnej blizny po rekinie.
Po udostępnieniu
zdjęcia na Instagramie, tajemnicze ugryzienie spowodowało, że wielu
komentatorów spekulowało, że mogło pochodzić od Megalodona, starożytnego,
ogromnego gatunku rekina, który żył miliony lat temu.
Megalodon jest
uważany za jednego z największych i najpotężniejszych drapieżników, jakie
kiedykolwiek żyły, a niektórzy naukowcy uważają, że wyglądałby podobnie do
wielkiego białego rekina.
Najczęstszymi
skamieniałościami, jakie archeolodzy odkryli, są zęby prehistorycznego
stworzenia, które są większe niż zęby jakiegokolwiek rekina, jaki kiedykolwiek
widzieli.
Oznacza to, że
Megalodon jest znacznie większy niż jakikolwiek dzisiejszy rekin.
Aby zrozumieć
pochodzenie ugryzienia, pan Najafov zwrócił się o opinię do dr Tristana Guttridge'a.
Dr Guttridge, który
kieruje organizacją non-profit Marine Saving the Blue, powiedział: - Wykluczyłbym krycie
prawdopodobnie ze względu na położenie, ponieważ rana wygląda na dość zagojoną
i chociaż blizny po godach mogą być paskudne, są bardziej powierzchowne niż to. Kształt tego prawdopodobnie wskazuje na ugryzienie przez innego
rekina – wydaje się nieco ekstremalny dla obrony, ale sam jest dużym rekinem,
więc jest drapieżnikiem innego rekina.
Inny badacz, Michael Domeier, wtrącił się w to,
mówiąc: - Jestem
przekonany, że to agresja konkurencyjna. Ciągle słyszę, jak ludzie
(współpracownicy) opisują tego rodzaju rzeczy jako agresję terytorialną, ale te
wysoce migrujące rekiny nie mają tradycyjnego terytorium. Ale nie tolerują
współgatunków, z wyjątkiem rzadkich przypadków, w których wydaje się istnieć
pewna więź społeczna między niektórymi osobami (udokumentowane w Australii
Południowej). Ta blizna zagoi się do tego stopnia, że nie będzie to dobry znak
rozpoznawczy.
Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz