Diablak
No właśnie – doszliśmy do
innych geologicznych osobliwości Babiej Góry. Jak już wcześniej napisałem,
znajdują się tam twarde piaskowce magurskie, które stanowią grań całego masywu.
Piaskowce te z biegiem czasu rozpadają się na wielościenne bryły i tworzą
malownicze gołoborza po obu stronach grani. I co ciekawe – nie ma żadnych
kamiennych kul, jakie znaleziono w słowackich Jawornikach i Beskidzie Małym. A przecież
być powinny, boż na niektórych zdjęciach widać półkuliste odłupy, ale kul nie
widać, chyba że oddzieliły się od górotworu i stoczyły na dół, gdzie zostały
zatrzymane przez kosodrzewinę albo rozpadły się wskutek wielu uderzeń. Ta
sprawa powinna być dokładnie zbadana, ale wymaga dokładnego przeszukania regli
porastających stoki Babiej Góry. Problem polega na tym, że przeszukiwanie
kosówki jest zajęciem bardzo trudnym i czasami niebezpiecznym. Bardzo łatwo o
złamanie kończyny i poharatanie odsłoniętej skóry.
Kamienna kula znaleziona w Serbii - jest ona bardzo podobna do tych, które znaleziono w słowackich i czeskich Javornikach oraz w polskim Beskidzie Małym i być może znajdują się także w rejonie Babiej Góry...
Widok na dolinę Zawoi
Cyl (Mała Babia Góra) i przełęcz Brona
Morze głazów na kopule szczytowej Diablaka
Powróćmy jeszcze do jaskiń, a
właściwie dziur i rozpadlin skalnej calizny. Źródła podają, że w rejonie Babiej
Góry istnieje kilka dziur, które noszą dumne miano jaskiń. Są to:
- Złota Studnia u Cylu
- Słowikowa Studnia pod Broną
- Orawskie Piwnice pod Diablakiem i Pośrednim Grzbietem po słowackiej stronie granicy (zob. mapki poniżej)
Mapki masywu Babiej Góry
Nieźle by to pasowało do
opowieści Wincentego, bowiem znajdują się one nieco wyżej od wspominanej tu
wysokości 2/3hBG = 1480 m n.p.m. i wynoszącej ok. 1660 m. Orawskie
Piwnice, to głębokie szczeliny, które można by nazwać jaskiniami. Pisze o nich Adam Łajczak.[1]
Natomiast ciekawe rzeczy wzmiankowali dawni autorzy piszący o Babiej Górze, a
jeden z nich – o. Gabriel Rzączyński
SJ w swym dziele „Auctuarium historiae naturalis…” (1742) pisze on o tym, że:
…jezioro na Babiej Górze wyrzuca białe i czarne krzeszące ogień
kamienie oraz bursztyn i że ma podziemne połączenie z morzem i że żyją w nim
ryby pokryte czarną łuską. We wnętrzu Babiej Góry ma być jaskinia, z której
nieustannie wylatują wiatry, a przeciągi we wnętrzu góry mają być tak silne, że
potrafią ściągnąć do podnóża góry wody tego jeziora…
Babia Góra ma być zbudowana ze skał wapiennych, w jej jaskiniach
powstaje mleko wapienne będące lekarstwem na wiele chorób…
Babiogórskie krajobrazy
Tak więc jest oczywiste, że ludzie
spragnieni cudowności czy tylko per
curiosite ściągali do tej góry jak muchy do lepu. Te i inne cudowne
lekarstwa zostały opisane przez dr. Jacka
Kolbuszewskiego, więc powiem tylko, że były to panacea, za którymi warto się było upędzać po górach![2]
Poszukiwacze penetrowali te góry, po powrocie opisywali swe przygody ubarwiając
to i owo… A potem te i inne cudowne opisy były przekazywane, przepisywane i
podawane dalej przez rozmaitych autorów piszących o górach w Polsce i Europie.
Informacje podane przez o. Rączyńskiego i ks. prym. Władysława Łubieńskiego były przekazane przez o. Benedykta Chmielowskiego w encyklopedii
„Nowe Ateny” (1745-56) i innych mniej znanych.[3] Tak było wszędzie tam, gdzie stały góry: w
Tatrach, Beskidach, Górach Świętokrzyskich, Sudetach, a osobliwie w
Karkonoszach, w których można było znaleźć autentyczne kruszce i drogie
kamienie…
Jeżeli Księżycowa Jaskinia nie jest mitem i
rzeczywiście istnieje, to należałoby jej szukać w rejonie słowackiej części
Babiej Góry – na Diablim Stole – obrzeże pomiędzy Diablakiem (1725 m), Pośrednim
Grzbietem (1611 m) i szczytem Výlomiska (1414 m) – przypominam, że wartość ta
jest zbliżona do wysokości 2/3hBG = 1480 m. Po jego wschodniej
stronie znajdują się właśnie wspomniane Orawskie Piwnice. Problem polega na
tym, że jest ono pokryte kosodrzewiną, co utrudni wszelkie poszukiwania.
Intrygująca jest nazwa Diabli Stół – biorąca się
może od tego, że jest to stosunkowo płaski stok po niewielkim kątem nachylenia
i deterioracja wynosi tam 197 m na dystansie 1,2-1,5 km. Poza tym nie wypływa z
niego żaden potok, co jest dziwne, zważywszy iż Babia Góra jest bardzo bogata w
źródła.
Diabli zaś dlatego, bo to właśnie tam odbywały się
pogańskie obrzędy w zamierzchłych czasach… Tak bowiem dziwnie się zdarza, że
miejsca pogańskich obrzędów znajdują się w okolicach uznawanych za nawiedzane
przez nieznane, obce siły czy związane z działalnością dawnych cywilizacji
Atlantydy, Atlantyki i innych. To właśnie tam powinna znajdować się ruchoma
skałka zakrywająca wylot Tunelu o Szklistych Ścianach, o ile istnieje…
Babia Góra to Matka Niepogód - pogoda może się zmienić z minuty na minutę...
Morze głazów - gołoborza Babiej Góry
Widok w kierunku Krakowa...
Czoło warstw skalnych na północnym stoku Babiej Góry
Niestety, Babia Góra zawodziła
nadzieje wielu poszukiwaczy i chociaż ludzie znajdowali tam ślady pobytu już to
gwarków już to zbójników, to rud kruszcowych czy choćby gem tutaj nie było. Nie
znaleziono także mitycznych tuneli, o których mówią miejscowe legendy na Orawie
i Podhalu. Jest za to cudowna, górska Przyroda, która powinna być zachowana w
niezmienionym stanie. BgPN powinien istnieć wbrew chciejstwu niektórych
bezmózgich, ale za to chciwych i pazernych idiotów będących u żłobu i koryta, i
powinien stać na jej straży.
Zdjęcia: A. Smaczyło, St. Bednarz
[1] Adam
Łajczak – „Matka Niepogód” w „Babiogórskie ścieżki”, Poznań 1995, s. 133.
[2] Zob. J.
Kolbuszewski – „Skarby króla Gregoriusa”, Katowice 1972.
[3] A.
Łajczak – ibidem, op. cit. ss. 172-173.