Kilka dni temu nastąpiła
potężna erupcja wulkanu Nyiragongo (3470 m n.p.m.) w paśmie górskim Wirunga, w
Demokratycznej Republice Konga. Pisze o tym Marzena Rabczewska na swym blogu:
Zabici
i zaginieni po erupcji wulkanu w DRK
Turyści, którzy byli w pobliżu
krateru, kiedy wybuchł wulkan Nyiragongo w Demokratycznej Republice Konga, są
bezpieczni – poinformował w niedzielę Kongijski Instytut Ochrony Przyrody
(ICCN). Instytut dodał, że rzadkie goryle górskie w Parku Narodowym Virunga nie
były zagrożone erupcją.
- Turyści, którzy w trakcie erupcji byli w pobliżu krateru, są cali i
zdrowi – poinformował na Twitterze instytut nadzorujący rezerwat dzikiej
przyrody, nie wskazując ich liczby ani narodowości. Park, wpisany na listę
światowego dziedzictwa UNESCO, obejmuje 600 tys. hektarów (tropikalnego lasu
deszczowego, w którym żyje największa na świecie populacja wschodnich goryli
nizinnych.
Wulkan Nyiragongo, którego zbocza
dominują nad miastem Goma i jeziorem Kivu, wybuchł niespodziewanie w sobotni
wieczór (22.V), wywołując panikę wśród tysięcy mieszkańców.
Wielka rzeka stopionej lawy
zatrzymała się w niedzielę na obrzeżach Gomy, oszczędzając miasto.
Fundusz Narodów Zjednoczonych na
Rzecz Dzieci (UNICEF) poinformował w niedzielę, że w wyniku chaosu powstało po
erupcji wulkanu zaginęło kilkadziesiąt dzieci. Organizacja podała, że ponad 150
osób zostało oddzielonych od swoich rodzin podczas wielkiej ucieczki z Gomy, a około
170 uznano za zaginione.
Około
8 000 osób przybyło do Rwandy z Demokratycznej Republiki Konga (DRK), szukając
schronienia po erupcji wulkanu – poinformowało w niedzielę
Ministerstwo Zarządzania Kryzysowego Rwandy. - Dziś rano, po zatrzymaniu wypływu lawy z wulkanu Nyiragongo, większość
ewakuowanych do Rubavu wraca do domu. Granicę z Rwandą przekroczyło zeszłej
nocy około 8000 ludzi – podało ministerstwo na swoim oficjalnym koncie na
Twitterze.
Aktywność
wulkanu
Według rzecznika Norweskiej Rady
ds. Uchodźców (NRC), tysiące mieszkańców Gomy spędziło noc pod gołym niebem po
sobotniej erupcji wulkanu.
-
Nie było wielkiej paniki, ale ludzie są naprawdę zmartwieni –
oświadczył Tom Peyre-Costa, rzecznik
Rady ds. Afryki Zachodniej i Środkowej.
-
Ewakuowani najpierw udali się w kierunku Rwandy –
oświadczył Peyre-Costa w wywiadzie dla CNN. Granica została zamknięta, więc
wrócili do Gomy i udali się na północ od miasta. Peyre-Costa zamieścił na
Twitterze film przedstawiający ludzi opuszczających miasto.
-
Wszędzie w mieście widać było ludzi błąkających się ze swoim dobytkiem, swoimi
dziećmi, nawet kozami i wszystkim, co byli w stanie złapać. Większość z nich po
prostu siedzi na chodniku i czeka na powrót – dodał.
- Ci, którzy zgodzili się na
powrót, zastali zniszczone domy, brak wody i prądu – informuje UNICEF. Agencja
planuje wysłać w ten rejon zespół do pracy nad ograniczeniem rozprzestrzeniania
się cholery. We współpracy z lokalnymi władzami kongijskimi tworzy również dwa
ośrodki tranzytowe dla dzieci pozostawionych bez opieki i odseparowanych od
rodziców.
Agencja Associated Press pisze o
śmierci co najmniej 15 osób, w tym czterech, które zginęły podczas wybuchu
paniki po erupcji wulkanu.
- Czterech więźniów zginęło również podczas próby ucieczki z więzienia
Camp Munzenze – powiedział rzecznik rządu Patrick Muyaya. Dodał, że więźniowie - próbowali uciec i starli się ze strażnikami.
Muyaya powiedział, że w niedzielę
zginęły kolejne dwie osoby, ale nie wyjaśnił okoliczności ich śmierci. Według
szacunków NRC, sześćset domów wokół Gomy zostało zniszczonych, w tym pięć
szkół.
-
Wydaje się, że erupcja wulkanu ustąpiła – zauważa obserwatorium wulkanu
Goma, które bada wulkan. Władze miasta uruchomiły plan ewakuacji jako środek
ostrożności.
-
Przyjechaliśmy szybko, nie spodziewaliśmy się takich rzeczy, które właśnie nam
się przydarzyły – powiedział CNN w Buhene, dzielnicy na północ od
Gomy, Theophile Tulinabo,
mieszkaniec, który uciekł ze swojego domu po wybuchu. - A gdzie teraz będziemy mieszkać? W tej chwili nie wiemy – dodał.
Region Goma to strefa wzmożonej
aktywności sejsmicznej, z sześcioma wulkanami, w tym Nyiragongo i Nyamuragira,
które wznoszą się odpowiednio 3470 i 3058 metrów nad poziomem morza. Erupcje są
częste, nie tylko z kraterów, ale także po bokach wulkanów.
Poprzednia erupcja wulkanu miała
miejsce 17 stycznia 2002 r., kiedy chmura popiołu wzbiła się na wysokość 3
kilometrów i wyrzucił od 15 do 25 mln metrów sześciennych lawy w kierunku Gomy.
Ponad 100 osób zginęło, a część miasta została zniszczona. Lawa zdewastowała 14
tys. budynku, pozostawiając bez dachu nad głową 130 tys. osób.
Według szacunków niektórych
naukowców w styczniu 1977 r. w następstwie erupcji zginęło od 600 do 2000 osób.
Wybuch był tak intensywny, że strumień lawy dotarł do miasta w ciągu pół
godziny, zupełnie zaskakując okolicznych mieszkańców.
Moje
3 grosze
Dlaczego mnie ten wulkan tak
zajmuje? Jeszcze będąc uczniem w podstawówce przeczytałem książkę belgijskiego
wulkanologa polsko-tatarskiego pochodzenia Harouna
Tazieffa (1914-1998) pt. „Kratery w płomieniach” i obejrzałem jego film pt.
„Spotkanie z diabłem” – jeszcze z lat 60-tych (polecam!). I książka i film były
zrobione m.in. w DRK, gdzie autor w latach 50. badał wulkany Nyiragongo,
Nyamuragira i obecnie wygasły zupełnie Kituro (1860 m), którego powstanie i
rozwój obserwował on od marca do lipca 1948.
Wulkan Nyiragongo posiada pewną osobliwość, a mianowicie – otwarte jezioro lawy w kalderze swego krateru, które jest widoczne z Kosmosu. Tylko kilka wulkanów może się pochwalić czymś takim – m.in.:
·
Kilauea na Hawajach,
·
Erebus na Antarktydzie,
·
Erta Ale w Etiopii,
·
Villarrica w Chile,
·
Marum na Vanuatu i…
·
…Masai w Nikaragui.
Jezioro to znajduje się na
dnie kaldery wulkanicznej i cały czas emituje ono ekshalacje lawowe – tlenki siarki,
dwutlenek węgla i halogenki.
Wulkany te znajdują się
wzdłuż szczeliny, która w przyszłości spowoduje rozpad kontynentu afrykańskiego
wzdłuż Wielkiego Rowu Afrykańskiego. Za kilka czy kilkanaście milionów lat
będzie tam morze…
Źródło: AFP/CNN