Dlaczego nazwy huraganów
rozpoczynających się tą samogłoską są najczęściej wyrzucane z listy
nazewnictwa?
Eksperci podkreślają, że
najważniejszą rolę w tej kwestii odgrywa czas.
Co takiego jest w nazwach
zaczynających się na literę „I”, że sygnalizują zbliżający się potencjalnie
niebezpieczny huragan? Jak wyjaśniają meteorolodzy, wyczucie czasu.
IAN
uderzył w Florydę jako jeden z najpotężniejszych huraganów, jakie kiedykolwiek
nawiedziły Stany Zjednoczone. IRMA zdewastowała
Karaiby, osiągając potworną siłę piątej kategorii. Z kolei IGOR przyniósł ogromne zniszczenia na półwyspie Avalon w kanadyjskiej
prowincji Nowa Fundlandia.
Historia jest usiana
szczątkami niszczycielskich huraganów w Basenie Atlantyku. Jeśli jednak
przebadasz historię burz tropikalnych, zaczniesz zauważasz pewien trend: wiele
tych najgroźniejszych i najtragiczniejszych w skutkach nosi nazwy rozpoczynające
się na literę „I”.
W rzeczywistości huragan IAN z 2022 roku będzie prawdopodobnie
14. huraganem „I”, który przejdzie na wieczny odpoczynek, dodając kolejną skazę
do litery, która rozpoczyna nazwę huraganu „na emeryturze” częściej niż
jakakolwiek inna w alfabecie.
Co takiego jest w burzach z
literą „I” w nazwie, że stają się one wyraźnie bardziej zabójcze niż ich inne
alfabetyczne odpowiedniki? Czy istnieje klątwa burzy numeru 9? Czy to po prostu
tylko zbieg okoliczności?
Spojrzenie na ten ciekawy wzór
powinniśmy zacząć od krótkiego przypomnienia nadawania nazw huraganom.
Burze tropikalne czy huragany
na Oceanie Atlantyckim są nazywane na podstawie sześciu list składających się z
21 nazw każda (są ułożone alfabetycznie). Jedna lista jest używana co roku,
więc lista imion z 2022 roku była ostatnio wykorzystywana w 2016 roku i będzie
ponownie używana podczas sezonu huraganowego w 2028 roku.
Używamy tylko 21 z 26 liter
alfabetu, ponieważ trudno jest znaleźć wystarczająco dużo wspólnych nazw
zaczynających się na litery: Q, U, X, Y i Z. Znalezienie wielu nazw dla
huraganów staje się ważne, kiedy mamy do czynienia ze szczególnie
niszczycielskim huraganem. Jeśli huragan spowoduje wiele ofiar śmiertelnych
bądź wyrządzi poważne straty gospodarcze, synoptycy wycofają tę nazwę i nigdy
więcej jej nie użyją z powodu wrażliwości i szacunku.
Kiedy obecny system nazewnictwa
zaczął obowiązywać – tj. od połowy lat 50-tych ubiegłego wieku – meteorolodzy
ze Światowej Organizacji Meteorologicznej wycofała już 94 nazwy burz i
huraganów. „I” jest najczęściej wycofywaną literą – aż 13 imion
rozpoczynających się tą samogłoską musiało zostać usuniętych z list. Są to: IDA (2021), IOTA (2020); IRMA
(2017); INGRID (2013); IRENE (2011); IGOR (2010); IKE (2008);
IVAN (2004); ISABEL (2003); ISIDORE
(2002); IRIS (2001); INEZ (1966); oraz IONE (1955).
Możemy być pewno, że IAN z 2022 roku dołączy do tej listy po
rozległych zniszczeniach, jakie pod koniec września wyrządził a Kubie oraz w
Stanach Zjednoczonych.
Wyjaśnienie tego naprawdę
dziwnego wzoru tragicznych burz sprowadza się do czasu. Oficjalny sezon
huraganów na Atlantyku rozpoczyna się 1 czerwca i trwa do 30 listopada, a jego
szczyt przypada na drugi tydzień września. Historycznie rzecz biorąc, na
początku lata obserwujemy jedynie garstkę burz, po czym następuje wzrost aktywności
aż do szczytu sezonu.
W normalnym roku na początku
sezonu widzimy już kilka słabszych burz, które wykorzystują pierwsze litery
alfabetu w układach, zazwyczaj pojawiających się i znikających bez większego
rozgłosu.
Ten trend sprawia, że
najsilniejsze burze w sezonie przypadają na środek listy nazw, a litera „I”
pojawia się najczęściej w szczycie sezonu, kiedy najpotężniejsze huragany
tworzą się nad tropikami.
To nie znaczy, że nie ma
żadnych fuksów związanych z nazewnictwem tych wysoce destrukcyjnych burz na
literę „I”.
Huragan IAN mógł w rzeczywistości otrzymać nazwę HERMINE.
23 września 2022 roku, kiedy
słońce chyliło się ku zachodowi, w basenie Atlantyku pojawiły się dwa systemy
wirujące na obu końcach oceanu. Obie depresje tropikalne były na skraju
przekształcenia się w burze tropikalne – była to tylko kwestia tego, która z
nich zrobi to pierwsza.
Układ w pobliżu wybrzeża
Afryki wygrał wyścig, stając się burzą tropikalną HERMINE o godzinie 17:00. Druga depresja rozwijająca się na
Karaibach została przekształcona w tropikalną burzę IAN zaledwie sześć godzin później.
HERMINE
rozproszyła się nad otwartym oceanem po dwóch dniach.
Źródło: The Weather Network
Opracowała: Marzena
Rabczewska