Albert Rosales
Miejsce: Sznajewo,
region Penza, ZSRR
Data: początek
sierpnia 1957 roku
Czas: 22:00 –
23:00 MSK
Opis
incydentu:
Nauczycielka A. I. Dubynina wraz
z mężem i małym dzieckiem przyjechali do Sznajewa na wakacje. Sznajewo było
małą wioską otoczoną lasem wysokich sosen. Wieczorami, po całodziennych
zajęciach, odpoczywali zazwyczaj do około 22:00 lub 23:00. W noc spotkania
spędzili noc w lokalnej szkole znajdującej się naprzeciwko domu jej rodziców.
Szkoła otoczona jest sosnami. Dubynina z dzieckiem na rękach poszła na spacer
do lasu, podczas gdy jej mąż rozmawiał jeszcze z ojcem. Podeszła do sosen, a
następnie wróciła do bramy szkoły, aby poczekać na męża.
Dziś nie pamięta dlaczego, ale
poczuła nagłą potrzebę spojrzenia w górę na wierzchołki sosen i zobaczyła
unoszący się w powietrzu owalny obiekt o zielonkawym kolorze, coś w rodzaju
szmaragdu. Świeciło na krawędziach; obiekt był przezroczysty, a w środku
widziała duże czarne krzesło i siedzącego na nim mężczyznę. Nogi miał złączone,
a ręce oparte na podłokietnikach. Na głowie miał czarny hełm, a na rękach
czarne rękawiczki. Dubynina patrzyła na mężczyznę ze zdziwieniem, po czym
przerażonym głosem zawołała męża. Podbiegł do niej mąż, zaniepokojony tonem jej
głosu, a ona wskazała mu przedmiot. Jej mąż spojrzał, ale obiekt poruszył się i
zniknął z pola widzenia z bardzo dużą prędkością. Teraz rzeczywiście poszybował
w górę, według świadka poszedł w bok. Para była tak oszołomiona, że przez kilka
minut nie ruszała się z miejsca. Jej mąż, były pilot, stwierdził, że to jakieś
nowe urządzenie do badania pogody. Dubynina przez lata nie wspominała o tym
zdarzeniu.
Dodatek HC
Typ: A
Przekład z angielskiego - ©R.K.F. Sas - Leśniakiewicz