Albert Rosales
Lokalizacja: Baza
lotnicza Istrana, Treviso, Włochy
Data: 8.X.1973
Godzina: 22:30 -
23:00 CET
Opis
incydentu:
St. sierż. Mario B. i sierż. Sandro R.
z włoskich sił powietrznych pełnili służbę jako oficerowie kontroli radarowej.
Pierwszym świadkiem czegoś niezwykłego był Sandro R., który zgłosił, że widział
jasne światło lądujące w pobliżu bazy. Następnie zobaczył 2 małe istoty, około
1,20 m wysokości, z dużymi głowami (być może zakrytymi hełmem), solidną i krępą
budową, z krótkimi ramionami i nogami, w jaskrawosrebrzystych metalicznych
kombinezonach, które po zauważeniu uciekły z obszaru, wykonując długie skoki,
każdy o długości 3 metrów, zupełnie jak „kangury”.
Sandro uciekł w przerażeniu i
powiadomił sierż. Mario, który kazał mu zostać na posterunku, ponieważ
zamierzał sprawdzić teren. Docierając w pobliże miejsca zdarzenia, chorąży był
zszokowany, widząc dwie „postacie” podobne do dziesięcioletnich dzieci, około
1,20 m wzrostu: od razu zrobiło na nim wrażenie, że ich głowy były
nieproporcjonalne do ich ciał, porównał je do „rozmiaru dyni”. Obszar był
oświetlony źródłem światła za nim, więc mógł wyraźnie rozróżnić dwie postacie,
które oprócz posiadania dużej głowy (dwa lub trzy razy większej od normalnego
rozmiaru) wydawały się silne (krępe ciało i krótkie nogi) „dokładnie takie, jak
opisał sierżant” i miały na sobie srebrny, dobrze dopasowany kombinezon. Ich
ramiona były krótkie, a ramiona kwadratowe. Stali tyłem do niego w pobliżu
fontanny i wydawało się, że się wokół niej kręcą. Byli od siebie oddaleni o
około jeden metr, do półtora metra.
Podoficer pozostał, aby
obserwować dziwną scenę, i nagle ogarnął go strach i uciekł. Oglądając się
wstecz, myśli, że to istoty uciekły pierwsze, ale nie jest pewien tego
konkretnego szczegółu. Miał wrażenie, że jego obecność również ich
przestraszyła. Kiedy uciekał, odwrócił się i zobaczył dwie istoty zmierzające w
stronę pobliskiego metalowego ogrodzenia, i jest przekonany, że istoty te
również go zobaczyły. Zauważył, że mieli przezroczyste hełmy, a ich srebrzyste
kombinezony fosforyzowały i wydawały się emitować srebrzyste błyski (uważa, że mogło to być
spowodowane źródłem światła w tym obszarze). Określa również, że
nie zauważył żadnych cech twarzy, takich jak oczy, usta, nos, uszy itp. Podczas
ucieczki istoty wykonywały ogromne, bezgłośne skoki, podobne do skoków
„kangura” (jak w opisie sierżanta). Tej nocy widoczność była doskonała.
Dodatek
HC
Źródło: Moreno Tambellini „Alien in Italia
1945-1995: 50 ani de incontri ravvicinati”.
Typ: E
Przekład z angielskiego - ©R.K.Fr. Sas – Leśniakiewicz