Na obszarze Rosji występuje wiele jezior mających złą czy dobrą sławę...
Wiktor
Swietłanin
W zachodniej
części Kamerunu w kraterze wygasłego wulkanu znajduje się jezioro-zabójca Nyos.
W 1985 roku wyemitowało ono ze swej toni obłok duszącego gazu, który zabił 2000
osób oraz bydło domowe.
Na świecie istnieją
setki jezior, z którymi związane jest wiele tajemniczych historii i zjawisk
anomalnych. Strach miejscowych mieszkańców przed takimi jeziorami, mającymi złą
sławę, wyraża się nawet w ich nazwach: Czarcie Jezioro, Martwe Jezioro, Szatan
i inne. Proponuję Czytelnikom małą wycieczkę do niektórych z nich.
Lokalizacja Jeziora Smierdiacziego (GoogleEarth)
Kosmiczny ślad
Jezioro Smierdiaczie (dosł.: „śmierdzące” –
przyp. tłum.) znajduje się w Szaturskim Rejonie Obwodu Moskiewskiego, na N
55°44’06” – E 039°49’21”. Będąca onegdaj krystalicznie czysta woda, ma
czerwonobrunatny kolor. Jezioro ma idealnie kolisty kształt o średnicy 250 m.
Nazwę otrzymało ono od charakterystycznego zapachu siarkowodoru (H2S),
który zanikł nagle jakieś 25 lat temu. A przecież kiedyś tam ten zapach
doprowadzał do tego, że człowiek znajdujący się na jego brzegu mógł stracić
przytomność.
[Wikipedia
podaje: Próg wyczuwalności siarkowodoru w
powietrzu to od 0,0007 do 0,2 mg/m³. Powyżej 4 mg/m³ zapach jest odczuwany jako
bardzo silny, jednak przy jeszcze wyższych stężeniach, przekraczających 300
mg/m³ staje się niewyczuwalny z powodu natychmiastowego porażenia nerwu
węchowego. Siarkowodór jest silnie trujący. Jako stężenie niebezpieczne dla
zdrowia przyjmuje się 6 mg/m³. Stężenie 100 mg/m³ powoduje uszkodzenie wzroku,
natomiast przy stężeniu powyżej 1 g/m³ śmierć może nastąpić już w wyniku
zaczerpnięcia jednego oddechu – przyp. tłum.]
Tymczasem
miejscowi mieszkańcy objaśniają to inaczej: nazwa jeziora Smierdiaczie pochodzi nie od słowa „śmierdzieć”, ale od słowa „smiert’ djaczja” – śmierć diacza (diaka
czyli prawosławnego kleryka). Wedle tutejszych legend, kiedyś tam na wale wokół
jeziora stała kaplica. Pewnego razu ziemia zadrżała, a kaplica w której prawie
znajdował się diak wpadła do wody i zatonęła.
I jeszcze jedna
zagadka – nagła zmiana głębokości jeziora. W 1985 roku wynosiła ona 20 m, a w
ciągu 15 lat maksymalna odległość do powierzchni od dna wzrosła do 31 m.
W 2002 roku, nad
jezioro Smierdiaczie przybyła duża
ekspedycja naukowa. Specjaliści z Instytutu Geochemii i Chemii
Analitycznej im. W. I. Wiernadskiego
zebrali dostatecznie dużo dowodów, by stwierdzić, że: jezioro ma meteorytowe
pochodzenie. W zebranych próbkach gleby z brzegów jeziora znaleziono stopione
udarowo cząstki miejscowych skał. Wyliczono także czas upadku Meteorytu
Szaturskiego na 10.000 lat.
Lokalizacja Czarciego Jeziora na Łotwie
Bezdenne jezioro przerażenia
Jeszcze jeden
tajemniczy akwen pod nazwą Czertok/Čertoka
ezers (Czartowskie Jezioro) znajdujące się w okolicy Szkietowa, w Aglonskim
powiecie, Łotwa – na N 56°05’01” – E 027°07’00”. Jezioro jest niewielkie, ale
bardzo głębokie. Koło niego nigdy nie mieszkali ludzie, zaś najbliższe osiedla
ludzkie znajdują się w odległości 2-3 km od niego. W prasie Czertok nazywa się „bezdennym jeziorem
przerażenia”, i zgodnie z relacjami miejscowych, nie da się go przepłynąć nie
ryzykując przy tym życiem, chociaż od brzegu do brzegu wszystkiego
kilkadziesiąt metrów. Ponadto, wedle pogłosek, Czortowoje Oziero w ogóle nie ma dna i dlatego ciał topielców nigdy
w nim nie znaleziono.
Woda tutaj bez
żadnych widocznych przyczyn zmienia swój odcień od przejrzyście błękitnego do
całkiem czarnego – i to wtedy, kiedy na niebie nie ma obłoków, a ilość
wodorostów w akwenie jest minimalna. Dzięki tej osobliwości jezioro otrzymało
swą drugą nazwę – Czertow Głaz – Oko
Diabła.
Prezes
Łotewskiej Akademii Parapsychologii – Walerij
Paramonow jest przekonany, że akwen jest anomalną strefą wpływającą na ludzką
psychikę. Według jego poglądów, z dna jeziora wydostaje się potężny strumień
energii, który jest w stanie spowodować u człowieka stojącego na brzegu uczucie
strachu.
Naukowe badania
ustaliły, że z dna tego jeziora wydobywa się radioaktywny gaz – radon (Rn),
który jest siedmiokrotnie (ośmiokrotnie – przyp. tłum.) cięższy od powietrza i
słabo rozpuszcza się w wodzie. Według opinii uczonych, jezioro powstało w
wyniku upadku jakiegoś ciała kosmicznego. Potwierdzają to badania śmiałków
nurków ekstremalnych, którzy widzieli w głębinach zeszkloną skałę. Istnieje
także hipoteza, że Czertok jest
połączony pod ziemią z dalekim Jeziorem Agłońskim i dlatego topielcy znikają
pod ziemia w podziemnych strumieniach.
[Obecność radonu
w wodach jeziora można także wyjaśnić obecnością pod nim złoża rud
uranowo-torowych. W Naturze radon powstaje właśnie w czasie naturalnego rozpadu
jąder atomów uranu i radon występuje właśnie tam, gdzie następuje ten proces. W
Polsce radon uwalnia się w Sudetach i jest wykorzystywany w lecznictwie – uwaga
tłum.]
Czortowoje Oziero znajduje się w
pobliżu szosy Agłona – Krasława i turyści często zatrzymują się na odpoczynek u
jego brzegów. Jednakże po upływie jakiegoś czasu uciekają stamtąd, próbując się
uwolnić od dojmującego uczucia strachu. Wielu z nich po opuszczeniu strefy Czortowego Oziera zwraca się do lekarzy.
Z tego powodu, w 2005 roku miejscowi lekarze usunęli z trasy znak drogowy z
informacją o polu namiotowym koło jeziora, aby nie przyciągał on uwagi
turystów.
Umarli stoją niemal jak świece
W rejonie wsi
Gierasimowka, w Obwodzie Tałdykurgańskim w Kazachstanie znajduje się niewielkie
(100 x 60 m) jezioro Miertwoje –
Martwe, na N 45°47’21” – E 080°52’52”.
Z nieznanych
przyczyn, nawet w gorący letni dzień, jezioro nie wysycha i woda w nim
pozostaje lodowato zimna. W akwenie tym nie rosną wodorosty, nie zamieszkują
tam ryby, nie ma roślin wodnych, a na brzegach nie ma komarów i much.
W wodzie
Martwego jeziora nie można przebywać za długo. Płetwonurek nawet z pełną butlą
powietrza, wytrzymuje zaledwie trzy minuty w zanurzeniu, potem z nieznanej
przyczyny zaczyna się dusić i musi szybko wynurzyć się na powierzchnię.
W każdym roku w
Martwym Jeziorze toną ludzie, w głównej mierze ci, którzy nie słuchają rad
miejscowych mieszkańców, albo w ogóle nic nie wiedzą o dziwnych właściwościach
jeziora. Co dziwniejsze: topielcy nie wypływają na powierzchnię przez kilka
dni, jak to zwykle bywa, a stoją oni na dnie pionowo – dosłownie jak świeczki…
Poza tym, obok
Martwego Jeziora mają miejsce dziwne wydarzenia: ludzie tajemniczo znikają, a
potem naraz się znajdują. Do tego oni pojawiają się w nieoczekiwanych
miejscach, w dużej odległości od jeziora albo swego domu. Niektórzy nie
potrafią przypomnieć sobie nawet swego imienia!
Istnieje
domniemanie, że na dnie jeziora znajduje się szczelina, z której wydobywa się
toksyczny gaz, trujący dla wszystkiego, co żyje. Ale jak dotąd, nie było tam
przeprowadzonych żadnych badań naukowych…
Fontanny i pływające wyspy
W Obwodzie
Kirowskim przy mieście Urżum – N 57°07’02” – E 049°59’58”, znajduje się jezioro
Szajtan, które ma kształt
prawidłowego owalu, o powierzchni ok. 2 ha. Od czasu do czasu woda w tym
jeziorze wrze i burzy się, a na powierzchni strzelają fontanny o wysokości 4-10
m. Według miejscowych są to wyczyny zamieszkującego w jeziorze złego ducha.
Naukowe
wyjaśnienie tego fenomenu jest takie, że jezioro to ma krasowe pochodzenie i
odznacza się syfonową cyrkulacją wody. Pod jego dnem znajduje się drugi
zbiornik wodny, zawierający wodę artezyjską. Pomiędzy tymi dwoma zbiornikami
istnieje połączenie poprzez krasowe kominy, ponory. Gromadzący się ił i torf
zatyka te ponory, ale ciśnienie wód artezyjskich powoduje ich gwałtowne
wyrzucenie właśnie w postaci fontanny.
Drugą
osobliwością jeziora są pływające wyspy porosłe krzewami i niewysokimi
drzewami. Takie wyspy powstają dzięki wyrzutom wody i tak naprawdę są
fragmentami oderwanych, bagnistych brzegów. Największe z nich są w stanie
utrzymać ciężar 3-4 ludzi. W normalnych warunkach, na powierzchni jeziora pływa
około 20 takich wysp.
Podwodny kryształ nieziemskiej cywilizacji
Drugie jezioro
nazywające się Szajtan znajduje się w
Muromczewskim Rejonie Obwodu Omskiego, nieopodal wsi Okuniewo – N 56°26’20” – E
074°54’27”. Jego woda odznacza się
właściwościami leczniczymi, lecząca nawet niektóre formy raka i marskość
wątroby. Zamknięta w pojemnikach może ona stać latami nie tracąc smaku i
zapachu.
Specjaliści nie
wykluczają, że Jezioro Szatana i pięć innych leżących obok niego pojawiły się w
rezultacie upadku meteorytu. Skryty we wnętrzu Ziemi, wciąż emituje swą potężną
energię. Na plus kosmicznego pochodzenia Oziera
Szajtan świadczą także mnogie zjawiska anomalne, które występują na tym
miejscu – częste pojawianie się nad wodami tych jezior świetlistych kul i
prostokątów.
Hanuman
Wśród
miejscowych mieszkańców popularna jest legenda, że na dnie jeziora stała
świątynia indyjskiego bóstwa Hanumana –
Satra. Wedle podania opisanego w
eposie „Ramajana” – olbrzym Hanuman, król małp, pomógł Ramie walczyć z siłami Zła i za to otrzymał w darze syberyjskie
przestrzenie, gdzie postawił on swe miasto – Aku-Nego. Znajdowało się ono pod wodą, skryte przed wzrokiem
ludzkim warstwami iłu i piasku.
Legenda o
indyjskiej świątyni ukrytej na dnie jeziora jest ściśle związana z innym
podaniem – o kosmicznym krysztale. Uważa się, że ta relikwia została przekazana
ludziom przez Przybyszów z Innych Planet
jest główną relikwią świątyni Satra
i do dnia dzisiejszego znajduje się w niej. Wedle tej legendy, kryształ ów
zachowuje w sobie informacje o całej historii ziemskiej cywilizacji i zawiera
klucz do zbawienia Ludzkości…
I jeszcze jedna
osobliwość tej Strefy Anomalnej – w okolicach tego jeziora znajdowano ogromne,
metrowej długości ślady nieznanych stworzeń. Istnieją nawet pisemne
oświadczenia naocznych świadków, którzy widzieli tajemniczych mieszkańców
jeziora.
Jezioro jest
znane z tego, że kiedy ludzie próbowali się doń dostać, to kompasy wskazywały
zły kierunek, a elektronika padała. Istnieje udokumentowane zdarzenie, kiedy to
grupa pielgrzymów udała się do Jeziora Szatana, kierując się dokładnie
kompasem. Droga nad jezioro nie powinna im zająć więcej niż godzinę. Po trzech
godzinach marszu pątnicy się zaniepokoili. Po siedmiu godzinach nie napotykając
nawet na ślady jeziora, zdecydowali się wrócić i… po 20 minutach znaleźli się w
punkcie wyjścia w drogę. (!!!)
Jak widzimy,
niektóre jeziora cieszą się złą sławą, ale także zawierają w sobie tajemnicze i
niewyjaśnione zagadki. W legendy można wierzyć czy nie wierzyć – ale one nigdy
nie rodzą się bez powodu i przyczyny…
Brzegi Jeziora Smierdiacziego...
...i Czarciego
Moje 3 grosze
Przekładając
ten tekst przypomniały mi się opowiadania grozy H. P. Lovecrafta – a szczególnie „Kolor z przestworzy” (1927), w
którym ciąg fatalnych i niewytłumaczalnych, destrukcyjnych zdarzeń zaczął się
od upadku meteorytu, który zatruł okolicę swym oddziaływaniem. Oczywiście
H.P.L. dał wyjaśnienie iż meteoryt ten pochodził od starej cywilizacji „Tych
Dawnych”, którzy ulecieli w kosmiczne przestworza robiąc miejsce dla ludzi…
Czy tak może
być w przypadku tych wszystkich jezior i ich niezwykłych właściwości? Lovecraft
pisał swe opowiadania „z głowy”, ale w oparciu także o inne, ciekawe jego
zdaniem, wydarzenia. Jeziora są bardzo wdzięcznym materiałem na opowieści
grozy, a że niektóre z nich są rzeczywiście tajemnicze, to nie dziwota, że
napisał to, co napisał. Takie legendy nie biorą się znikąd…
Do czego
zmierzam – być może nie mamy tu do czynienia ze zwykłymi meteorytami, ale
jakimiś artefaktami technicznymi pochodzącymi z Kosmosu albo z kosmicznymi
konstrukcjami zbudowanymi przez ludzi z poprzednich cywilizacji, które po
pewnym czasie spadły na Ziemię, a ich oddziaływanie na materię wciąż istnieje i
daje znać o sobie (zob. Daniel Laskowski
– „Dziwne dni” na http://wszechocean.blogspot.com/2014/11/dziwne-dni-1.html i in.)
A u nas?
Istnieją legendy o dziwnych zjawiskach zachodzących w tatrzańskich stawach,
gdzie widuje się jakieś nocne światła, a nad ich tonią unoszą się latające
spodki, co opisałem w pracy „Projekt Tatry” (Kraków 2002). Idę o zakład, że w
każdej części Polski znajdują się takie tajemnicze jeziora, w których i obok
których dzieją się różne dziwne rzeczy o których ludzie wiedzą, ale nie mówią
bojąc się dezaprobaty w swych środowiskach…
A może to i
lepiej. Niech te tajemnice posiądą ludzie mądrzejsi, światlejsi, którzy nie
wykorzystają ich przeciwko innym ludziom, ale wprost przeciwnie.
Tekst i
ilustracje – „Tajny XX wieka”, nr 25/2015, ss. 28-29
Przekład z j.
rosyjskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©