Hipotezy
o chemtrails
Rozpatrzmy takie właśnie
hipotezy…
Wiemy dokładnie, że warunki
meteorologiczne są związane z konwencją i pionowym mieszaniem mas powietrznych
nad Pacyfikiem, co sprzyja długodystansowemu transportowi materiałów
radioaktywnych poprzez atmosferę. W rzeczywistości Komisja
Europejska i Science for Environment
Policy News Alert sugerują, że co najmniej 12,7% radionuklidów 131I
z Fukushimy tym sposobem doleciało do USA i Kanady.
Są dowody na to, że chemtrails i eksperymenty nuklearne
pompują do atmosfery do wszystkiego biologicznego materiału metaliczne cząstki
o nano-wielkościach, które jonizują się i ładują elektrycznie dzięki
promieniowaniu słonecznemu. Dlatego też powietrze z naszej atmosfery jest
zmienione w naładowany elektrycznie gaz, który odpowiada mocno na
promieniowanie elektromagnetyczne, takie jak produkowane przez technologie WiFi
czy HAARP oraz powiększającą się ilość wież telefonii komórkowej. Bar – będący
ponoć głównym elementem chemtrails - jest także dobrym przewodnikiem energii
elektromagnetycznej.
Kiedy weźmiemy pod uwagę
wzrastające zanieczyszczenie radiologiczne w wyższych warstwach atmosfery,
nieprzerwana kontynuacja eksperymentów nuklearnych, ukrywanych eksperymentów z
HAARP i chemtrails o których teraz
wiemy, że są wzmacniaczem sił obronnych i ofensywnych USA w myśleniu na krótką
metę współczesnych rządów – to kolejne pytania są uzasadnione…
Kiedy radioaktywne
nano-cząstki wchodzą w kontakt z nowo wstrzykniętymi „chemikaliami X” (które są
w ogólności metalami) jaka będzie na to reakcja?
Czy te radioaktywne cząstki
przylgną, zareagują, a potem spadną na ziemię z atmosfery?
Jaki jest kumulatywny efekt
radioaktywności w powietrzu i oprysków chemtrails
na zdrowie ludzi i środowiska?
Czy programy nuklearny i chemstrails stanowią części tego samego
działania bardzo wysokich szczebli władz?
Czy te wojskowe/naukowe
operacje stanowią integralny eksperyment, potajemnego stosowania zmian
atmosferycznych z włączeniem chemicznych, radioaktywnych i elektromagnetycznych
elementów?
Czy biologiczne komponenty
tychże chemtrails znane są jako
bio-inżynieria?
Pomimo urzędowej retoryki, to
nie jest „częściowe zachmurzenie” użyte do zamaskowania problemu.
Chemtrails nad Helem sfotografowane we wrześniu 2012 roku
Atak
z powietrza
Bieżące badania atmosfery
ukazują że biologiczne środki testowe takie jak: wirusy, bakterie, grzyby,
mikoplazma[1] i inne materiały biologiczne są rutynowo
używane w tych tajnych operacjach opryskowych. Zgodnie z artykułem prof. James E. Tracy dla Global.Research.ca:
Większość dobrze znanych manifestacji tych nano-biologicznych
środków, jest często kojarzona z niezrozumiałą dolegliwością Morgellonów[2] charakteryzującą się
bolesnymi zmianami skórnymi spowodowanymi przez … nano-włókna pochodzącymi z
prac bioinżynieryjnych.
W listopadzie 2013 roku
franko- i anglojęzyczne czasopismo „The Connexion” donosiło o tajemniczych
żylastych włóknach, które spadały z nieba nad departamentami Ardèche i Drôme na
południu Francji, wprawiając w zdumienie ich mieszkańców i władze.
Doniesienia o włóknach
najpierw pojawiły się w czwartek, ale nikt nie był w stanie zidentyfikować tych
włókien i pojawiły się hipotezy, że są one produktem spalin z silników
lotniczych.
Niewytłumaczalne jest to, że: prefektura
Privas powiedziała mieszkańcom Drôme, że nikt nie wie niczego na temat tych
włókien, ale nikt się tym nie martwi i nikt nie wysłał ich do analizy.
Clifford
Carnicorn jest człowiekiem prowadzącym kampanię przeciwko chemtrails, który jako dawny pracownik federalny
rządu USA, służył 15 lat w Departamencie Obrony, w Biurze Zarządzania Krajowego
i w Amerykańskiej Służbie Leśnej gdzie uzyskał tytuł pracownika roku i nagrodę
resortową za swe prace i osiągnięcia. Carnicorn także nadzorował Morgellons Research Group – grupę
zapaleńców i fachowców z różnych dziedzin: mikrobiologii, naukowców, lekarzy,
itd., która bada tą niezwykłą przypadłość.
Według Carnicorna, obecność
nanowłókienek – obserwowane kłęby pasm włóknistych – zostały odkryte wielokrotnie w wielu
ważnych częściach ciała i funkcjach organizmów, w tym: skóry, krwi, włosach,
ślinie, zębach, układzie trawiennym, uszach i próbkach moczu –
oświadczył on.
Chemtrails i ich związki z atomem
Czy istnieje jakiś bezpośredni
związek pomiędzy zmianami systemów żywych (nas) i ekosystemem (środowiskiem)? Wielu
z nas odpowie bez wahania – TAK.
Kiedy
my zrozumiemy oczywiste naukowe powiązania pomiędzy tymi programami, możemy
zatem wydedukować, że to wszystko jest częścią zintegrowanego systemu broni
atmosferycznych – mnożnika mocy obronnych. Chociaż geoinżynieria jest teraz
reklamowana przez rząd jako korzystny program modyfikacji pogody, to efektem
netto – odkrytym przez społeczność naukową pomimo lat milczenia ze strony rządu
– jest powietrzny elektromagnetyczny atak na całą Ludzkość.
Amy
Worlington – niezależna badaczka i pisarka wyjaśnia to w swym
artykule pt. „Chemtrails: aerosolowe i elektromagnetyczne bronie w czasach
wojny atomowej”:
Obydwie operacje Pentagonu – rozpylanie aerosoli i ograniczone
wojny nuklearne są ze sobą głęboko powiązane. Możemy wyśledzić początki
Operation Cloverleaf (Operacja Koniczyna) wprost ze strangelowskiego[3]
mózgu dr Edwarda Tellera, ojca
amerykańskiej bomby H i zwolennika atomowych bombardowań zamieszkałych wybrzeży
w celu przekształcenia ich dla celów ekonomicznych.* Zanim zmarł w 2003 roku,
Teller był dyrektorem-emeritusem w LLNL, gdzie opracowuje się plany broni
nuklearnych, biologicznych i broni ukierunkowanych energii. W 1997 roku, Teller
publicznie wyraził swoją propozycję użycia samolotów do rozsiania w atmosferze
milionów ton przewodzących prąd metalicznych materiałów, w celu zredukowania
efektu globalnego ocieplenia - EGO.**
Wkrótce potem po jego prezentacji, ludzie zaczęli frenetycznie
obserwować chemtrails. W 2000 roku, CBS News przyznało, że naukowcy „zaczęli
szukać drastycznego rozwiązania problemu EGO, w tym manipulacjami atmosferą na
wielką skalę”. CBS potwierdziło, że plan wysłania w powietrze drobnych cząstek
naładowanego elektrycznie metalu „może odbijać wystarczająco dużo światła
słonecznego w celu spowodowania globalnego ochłodzenia”.***
Teller oceniał, że komercyjny samolot może zostać użyty do
rozsiewania tychże cząstek, co będzie kosztowało tylko 0,33 USD/funt.**** To daje możliwość
użycia samolotów rejsowych w celu tajnego zrealizowania wojskowego Project
Cloverleaf.*****
Metale ciężkie zawarte w opryskach chemtrails zawierają bar,
glin, arsen, ołów, rtęć, miedź, mangan oraz uran. (!!!) W ciągu ostatnich 10
lat, poziom glinu w wodzie deszczowej wzrósł od 7 ppb do 3400 ppb – to
zdumiewający wzrost niemal o 50.000%.
Skutki ekspozycji na metale ciężkie (w izolacji) na stan
ludzkiego zdrowia zostały dobrze udokumentowane:
Metale
ciężkie i toksyczne efekty ich działania
Pierwiastek
|
Efekt toksyczny
|
Arsen (As)
|
Zapalenie
oskrzeli, zapalenie skóry, zatrucie ogólne i śmierć
|
Kadm (Cd)
|
Dysfunkcja
nerek, choroby płuc, nowotwory płuc, choroby kości (osteoporoza,
osteomalacja), wzrost ciśnienia krwi, uszkodzenie nerek, zapalenie oskrzeli,
rozstrój żołądka, rak szpiku kostnego
|
Ołów (Pb)
|
Niedorozwój
umysłowy u dzieci, opóźnienie rozwoju, encefalopatia dziecięca, wrodzony
paraliż, dysfunkcje systemu nerwowego, epilepsja, uszkodzenia nerek, wątroby
i żołądka
|
Mangan (Mn)
|
Wdychanie
lub kontakt może doprowadzić do uszkodzenia systemu nerwowego
|
Rtęć (Hg)
|
Drżenie,
zapalenie dziąseł, zmiany psychiczne, akrodynia charakteryzująca się
różowością rąk i stóp, poronienia, uszkodzenia systemu nerwowego, zatrucie
protoplazmy i śmierć
|
Cynk (Zn)
|
Opary
cynku mają negatywny wpływ na skórę, mogą spowodować zniszczenie membran nerwowych
|
Chrom (Cr)
|
Uszkodzenia
systemu nerwowego, zmęczenie, drażliwość
|
Miedź (Cu)
|
Anemia,
uszkodzenia nerek i wątroby, zaburzenia żołądkowo - jelitowe
|
Dane wg: „Heavy
metals and living systems: An overview” w “Indian Journal of Pharmacology”
Rezultaty badań opublikowane przez „Indian Journal of
Pharmacology” wskazują na to, że zatrucia metalami ciężkimi związane z
opryskami związkami metali ciężkich (oraz także innymi industrialnymi źródłami
zatruć) upośledzają funkcje metaboliczne na dwa sposoby:
1.
One akumulują się o naruszają prawidłowe funkcjonowanie organów
wewnętrznych takich jak: serce, mózg, nerki, kości, wątrobę, itd. itp.;
2.
Zastępują one naturalne elementy mineralne w organach, co
zmienia ich naturalną pracę i funkcje biologiczne. Jednakże nie da się żyć w
świecie wolnym od metali ciężkich. Jest wiele sposobów wprowadzania tych toksyn
do organizmu, takich jak konsumpcja żywności, spożywanie napojów, ekspozycja
skóry czy nawet oddychanie.
Dodać należy do tego problem elektromagnetycznego smogu – w tym
WiFi – który wpływa na ciało człowieka i szczególnie mózg (który jest
urządzeniem elektrycznym), w szczególności na wzrost komórek, funkcjonowanie
serca, produkcję hormonów oraz na płodność – i mamy warunki do globalnego
kryzysu zdrowotnego na niewiarygodnie wielką skalę.
I to jest dokładnie to, czego
doświadczamy dzisiaj.
Przemysł farmakologiczny stara się leczyć objawy, ale nigdy
przyczyny, zaś media na usługach korporacji i rządów chronią te bezprawne,
nielegalne i tajne operacje tłumiąc wszelkie publiczne debaty na ten temat, zaś
pseudonaukowa społeczność oczernia tych, którzy widzą i reagują na te oszustwa.
Ale my tego nie kupujemy.
Dr Ilya Sandra Perlingeri – ekolożka, pisarka i aktywistka oraz
współzałożyciel Wake Up World – pisze tak:
Kiedy zaczynają
się łączyć pojedyncze punkty do
tysięcy niebezpiecznych i często
wysoce toksycznych substancji
chemicznych, metali ciężkich oraz substancji powodujących zaburzenia hormonalne,
na które jesteśmy narażeni codziennie,
to wtedy możemy ujrzeć,
że nie jest to tylko jeden problem zdrowotny kryzys, z którym mamy do czynienia. Korporacjom pozostawiono wolną rękę, aby zatruć nas
bezkarnie... a nie mamy żadnego sposobu, aby wyegzekwować
zadośćuczynienia
za dziesięciolecia krzywd. Konsekwencje tego są ogromne.
CDN.
Fot. Robert K. Leśniakiewicz
[1]
Mikoplazma - zbiór małych zazwyczaj pasożytniczych
bakterii pozbawionych ścian komórkowych, które czasami powodują
choroby.
[2]
Morgellonka – jest to rzekome schorzenie skórne mające charakteryzować się
szpecącymi ranami, obecnością na skórze i pod nią różnokolorowych włókien
nieznanego pochodzenia oraz odnoszeniem przez pacjenta wrażenia pełzania
robaków pod jego skórą. Liczne przypadki takiego stanu odnotowano u pacjentów w
stanach Teksas, Floryda i Kalifornia w Stanach Zjednoczonych. Zdania naukowców
na ten temat początkowo były podzielone. Część lekarzy uważa „chorobę
Morgellonów” za objaw halucynozy pasożytniczej. Jednak Centrum Zwalczania i
Zapobiegania Chorób (CDC) – amerykańska agencja rządowa zajmująca się
zapobieganiem, monitoringiem i zwalczaniem chorób – wobec dużej liczby
zgłaszanych przypadków, podjęła działania zmierzające do zbadania zjawiska i w
2008 stwierdziła, że nie wiadomo jeszcze, czy jest to nowa jednostka chorobowa.
Dopiero w styczniu 2012 opublikowano wyniki badań CDC, które wykazały, że w
ciałach pacjentów brak jest obcych organizmów, a tajemnicze włókna pochodzą z
ubrań; badacze nie wykryli żadnego czynnika związanego z kondycją pacjenta lub
inwazją pasożytniczą wywołującego objawy syndromu, podobnie jak w przypadku
halucynozy pasożytniczej - Wikipedia.
[3]
Aluzja do demonicznego dr Strangelove – bohatera szyderczej komedii pt. „Dr
Strangelove, czyli jak się przestałem martwić i pokochałem bombę” (reż. Stanley
Kubrick, 1964), w którym szalony generał wydaje rozkaz atomowego ataku na
ZSRR…