Powered By Blogger

wtorek, 19 maja 2020

2020: Rok dwóch komet?


Kometa C/2019 Y4 (ATLAS) na tle konstelacji Wielkiej Niedźwiedzicy

Rok 2020 staje się rokiem dwóch komet – wprawdzie nie tak jasnych jak kometa Hayakutake i Hale-Bopp, ale zawsze. O ile dwie tu wspomniane komety były bardzo jasne i można je było oglądać gołym okiem, o tyle komety z roku 2020 są słabiutkimi obiektami, które rozsypują się po przejściu peryhelium.

Kometa C/2020 F8 (SWAN)

Kometa C/2019 Y4 (ATLAS) miała być spektakularna, jak w 1973 roku sławetna kometa Kohoutka. I podobnie jak kometa Kohoutka sromotnie zawiodła. Następna kometa C/2020 F8 (SWAN) miała być równie jasna i… była równie zwodnicza. Trochę szkoda, bo obie komety wędrują aktualnie przez konstelację Perseusza i w dniu jutrzejszym będą widoczne (o ile będzie pogoda) nisko nad horyzontem. Potrzebny będzie teleskop lub lornetka, bowiem ich jasność wynosi poniżej +5,5 mag.

Komety na polskim niebie w dniu 20.V.2020 r. o g. 03:00 CEST

Na zaprezentowanej mapce widzimy, że są one niedaleko od siebie i to jest ich osobliwość. Tak będzie wyglądało niebo w dniu 20.V.2020 r. o godzinie 03:00 CEST. Życzę zatem pomyślnych łowów!

Pojawienie się komety zwiastowało nieszczęścia: wojny, głód, mór, itd. itp. Wygląda na to, że te komety przyniosły nam pandemię koronawirusa COVID-19 vel SARS-2. To akurat jest całkiem możliwe, bo jak wiadomo to właśnie komety mogą być siewcami życia po układach planetarnych, zaś istnienie obiektów pozaukładowych takich jak 1I/’Oumuamua i 2I/Borisow zdaje się potwierdzać to domniemanie. Aliści życie to także drobnoustroje, które mogą być i są szkodliwe dla mieszkańców Ziemi. Pandemia COVID-2 zdaje się to dobitnie potwierdzać.