Zimny maj nad Europą Środkową
Stanisław Bednarz
Rozważania o zimnych majach w
historii. Zimny maj zimny kraj - mówi przysłowie. Tegoroczny maj jest jednym z
najzimniejszych w ostatnich stu latach. Dotychczasowa średnia temperatura nad
dzień 28 maja wynosi zaledwie +11°C. Dni z temperaturą ponad +20°C były
zaledwie 2…
Z pewnością każdy pamięta
śpiewany przez Manaam w 1991 utwór „Wyjątkowo zimny maj”. Pamiętam jak w 1991
roku podczas wizyty na wysypisku śmieci w Jordanowie złapała nas wielka
śnieżyca. Średnia temperatura dla Krakowa wyniosła +11,3°C. Jednak tegoroczny
maj może otrzeć się o rekordy zimnych majów.
W ostatnich dniach średnia
temperatura dobowa w niektórych regionach kraju była nawet o 8 stopni niższa od
normy wieloletniej. Przyczyną były poranne przymrozki, nawet do -3°C, a także
zimne popołudnia z temperaturą poniżej 10°C, a miejscami nawet nie większą niż
5 stopni.
Poczekajmy na podsumowania. W
1991 roku druga połowa nie przyniosła ocieplenia, koniec miesiąca był równie
zimny, co jego początek. Maj przypominał z tego powodu kwiecień, a dzisiaj
powiedzielibyśmy, że nawet koniec marca. Jeśli dodać do tego jeszcze bardzo
częste deszcze, o których Kora śpiewa: „Dzień za dniem pada deszcz”, rysuje nam
się obraz drugiego najzimniejszego maja w powojennej historii Polski. Tylko maj
1980 roku okazał się zimniejszy. Średnia temperatura dla Krakowa wyniosła +11,0°C.
Maj 1980 - byłem wtedy na III
roku studiów koledzy pojechali na wycieczkę wydziałową nad Bajkał było tam
bardzo ciepło i mówili, że przyroda jest bardziej rozwinięta jak w Polsce. W
Polsce 20 maja dopiero listki puszczały, jak przyjechałem 18 czerwca do
Jordanowa to lipy dopiero liście puszczały…
W 1980 r. śnieg w Polsce padał
jeszcze 22 maja m.in. w Małopolsce. Normalny maj charakteryzuje się ciepłym
początkiem, zimnym środkiem i ciepłym końcem. Teraz cały czas jest zimno. Aż
dziwne że kwitły jabłonie, kwitną bzy, piwonie mimo zimna w 1980 i 1991 tak nie
było. Być może wpływa na to duża ilość opadów pobudzająca wegetację, w 1980 tak
nie było. Średnia temperatura dla maja z wielolecia 1951-2020 wynosi +13°C. Nie
wiem czy w tym roku osiągnie 11 stopni.
O dziwo jak w 1980 roku,
niebywałe ciepła panują na Syberii i Grenlandii, po prostu zimne powietrze jest
spychane na południe. I jeszcze o najzimniejszym maju XXI wieku było to rok
2004, 25 maja Babia Góra wyglądała jak holenderka tyle było śniegu, grzyb sypał
masowo od 18 maja, ale tak zimny jak tego roczny nie był, średnia temperatura
dla Krakowa +12,2°C.
Jeżeli sięgniemy do głębokiej
historii to okaże się że w Krakowie gdzie jest ciągłość pomiarów od 1780 roku
najzimniejsze były maje 1919 ze średnią +9,8°C i 1864 ze średnią +9,0°C. Ale
dodajmy, że w najcieplejszym maju 2002 temperatura średnia wynosiła +17 stopni
dla Krakowa i +16°C dla całej Polski.
Moje
3 grosze
W ostatnim
(czerwcowym) numerze „Nieznanego Świata” ukazał się list do redakcji od Romana
Warszewskiego z Gdyni, w którym stwierdza on wprost, że m.in. pandemia COVID-19 to nie jest przypadek, a
celowe działanie naszej Matki-Ziemi, która broni się przed nami. W tenże schemat wpisują się także obserwowane
teraz zmiany klimatyczne i katastrofy przez nie wywołane. Także i nasz zimny
maj.
Układ pola barycznego w maju 2020 r.
Zimny maj to wynik
rozkładu pola barycznego, który powoduje na wschodzie niż (N – o imieniu IZOLDA) na zachodzie wyże (W – jeden o
imieniu STEFFEN). Oba te układy
wirując zgodnie ściągają znad Arktyki rzekę chłodnego powietrza - stąd takie
niskie temperatury i zagon chłodnego i wilgotnego powietrza aż do granic
Grecji. Z drugiej strony nawet dobrze, bo mamy opady deszczu – już ok. 100 mm,
które trochę skompensowały marcową i kwietniową suszę... Suszę, która była
także jednym ze skutków EGO.
Tak czy owak jest to
kolejny – dawno przewidziany, jeszcze w latach 60. XX wieku – efekt globalnego
ocieplenia klimatu – tegoż EGO. U nas są chłody, a np. w Indiach temperatury
dobijają do +50°C, Grenlandzkie, islandzkie i arktyczne lodowce topią się na
gwałt, bo temperatury poszły tam ostro w górę, na Antarktydzie plusowe
temperatury (co ongi było nie do pomyślenia), zaś tu i ówdzie potężne powodzie,
cyklony, trąby powietrzne itp. atrakcje dziesiątkują ludność i niszczą ich
dobytek. Straty idą w miliardy USD.
Jak widać
rozregulowany klimat Gai plus koronawirus plus inne klęski żywiołowe to zemsta
naszej planety na jej głównym szkodniku – Homo
sapiens sapiens. Co do tego nie ma dwóch zdań. Za długo pracowaliśmy na to
i za długo uchodziło nam to płazem, czego nie rozumieją tylko idioci albo
ludzie o złej woli, którzy z rabunkowej gospodarki zrobili sobie sposób na
życie…
Trzebienie puszcz,
likwidacja lasów, przekopywanie Mierzei Wiślanej itp. idiotyzmy naszych rządów
po 1989 roku, w tzw. „wolnej Polsce”: eksterminacja lasów w Beskidach, zakusy
niektórych oszołomów na lasy TPN i innych Parków Narodowych, spalenie 600 ha w
BbPN – to wszystko woła o pomstę do nieba i za co wcześniej czy później
zapłacimy. Bardzo drogo zapłacimy. Już zaczynamy – a to wszystko to dopiero
początek.