Tytuł oryginału – „STRATENÍ V
HORÁCH. Záhadné prípady v Tatrách, Tríbeči a na Babej hore”. Recenzja
Jest to w zasadzie zbiór
krótkich tajemniczych opowieści z regionu. Autorzy pokrótce wyjaśniają każde
niewyjaśnione zdarzenie, komentują stan wyjaśnień i wiedzy, a kursywą
dokumentują zeznania z okresu, głównie z prasy, lub ustne zeznania świadków.
Wybrałem więc bardzo sprawdzone
podejście, które od razu przypomniało mi jednego z najsłynniejszych
austriackich naukowców-mistyków, Viktora
Farkasa (przetłumaczyłem wszystkie jego książki), który w okresie rozkwitu
tajemnicy był jednym z absolutnych bestsellerów w naszym kraju. Sami autorzy
wspominają innego autora z pierwszego pokolenia uczniów Dänikena, Petera Krassę
(prawdopodobnie także dlatego, że współpraca Krassa z Robertem Habeckiem była równie owocna, jak współpraca Jesenskiego z
Leśniakiewiczem).
Niewątpliwą zaletą recenzowanej
książki jest też fakt, że autorzy łączą literaturę z innymi rodzajami sztuki,
zwłaszcza z filmem (patrz np. „Pastorałki tatrzańskie” z „Trzydziestu spraw
majora Zemana” – serial znany także w Polsce). W ten sposób zapewniają szersze
ramy kulturowe dla ich enigmatycznego skupienia, które część społeczności
czytelniczej nadal uważa za „nieodpowiednie”.
Przetłumaczyłem około
pięćdziesięciu tytułów tajemnic z języka niemieckiego, więc mogę docenić niemal
uniwersalną różnorodność tajemnic, od tajemniczych zniknięć, przez przesunięcia
w czasie, UFO, duchy, klątwy i wiele innych, po tajemnicę, która była dla mnie
odkryciem i czytam to z wielkim zainteresowaniem: to teoria szklanych tuneli w
podziemiach, o których mówi się, że są w stanie bardzo szybko przenieść
człowieka z jednego miejsca na świecie do drugiego. Moim błędem jest to, że nie
wiedziałem o książce „Jesenský Secrets of the Moon Cave” (Allpres, 2008), która
dotyczy nawet tego zjawiska w związku z podziemną krainą Agharti, w przekładzie
czeskim.
Doceniam to, że autorzy
konsekwentnie unikają wszelkiej sensacji i przekręcania wniosków przez
czytelnika. Zawsze ma możliwość wyrobienia sobie opinii na temat wydarzenia.
Ponadto naprawdę dokładna lista komentarzy na końcu książki może pozwolić na
jeszcze głębsze przyjrzenie się temu zjawisku.
Dobrze, że autorzy nie wahali
się pozostać na terenie słowacko-polskim, gdzie niewykształcony czytelnik nigdy
nie spodziewałby się takiej studni tajemnic. Przypomniałem sobie moich byłych
uczniów, którym brakowało, że każda tajemnica jest zawsze bardzo odległa
(Indie, Roswell, Chiny itp.). Ja sam opisałem im jako najbliższą geograficznie
zagadkę bawarską jaskinię z przesunięciem w czasie, o czym mówi również ballada
Erbena. Jeśli jeszcze kiedyś będę
uczył, to publikacje Jesenskiego i Leśniakiewicza dostarczą mi bogatego
materiału.
Na zakończenie przypomnę tylko,
że recenzowana książka jest bardzo czytelna. Bałem się, że jeśli monotematyczna
koncentracja na osobach zaginionych, prędzej czy później znudzi czytelnika. To
nie zdarzyło się przypadkiem! Niewątpliwie manifestuje się tutaj niezwykłe
doświadczenie literackie („ręka pisana”) autorów, którzy dziś śmiało mogą
konkurować z II pokoleniem uczniów Dänikena.
Jedną z miłych niespodzianek
było to, że w dwóch konkretnych przypadkach autorzy podają również naukowe
wyjaśnienie zjawisk, które pierwotnie należały do tajemnic
(np. tajemnicze błyski na
szczycie góry jako odbicie promieni
słonecznych w zwierciadłach, ale widoczne tylko z pewnego
miejsca). Nie jest to tak powszechne u naukowców od tajemnic.
Ze zrozumiałych powodów nie znam
stanu wydawania takich tytułów na Słowacji, dlatego dodam spostrzeżenie z
Czech, bo część książek autorów została również przetłumaczona na język czeski.
W naszym kraju w latach 90. nastąpił rozkwit poszukiwań tajemnic i na początku
nowego tysiąclecia, wtedy czytelnicy domagali się kolejnych tytułów, ale
okazało się, że studnia tematyczna tajemnic jest w zasadzie wyczerpana (więc
nadal pisano by o tym samym ). Dziś minęły dwie dekady od tego stanu, a
zainteresowanie tajemnicami nadal się utrzymuje (m.in. dzięki „tajemniczym”
serialom telewizyjnym według projektów A.
Vašíčka). Co więcej, dla wielu Czechów, Słowacja pozostaje sprawą serca,
niezależnie od podziałów politycznych.
Gorąco polecam publikację
ocenianego tytułu w języku słowackim i osobiście nie mam wątpliwości, że
zasługuje on również na czeskie tłumaczenie, ponieważ geograficznie „lokalne”
tajemnice wciąż są bardzo poszukiwane.
Dr Rudolf Řežábek, red. naczelny