Tajemnicze obiekty śledzą lot Shenzhou-9
Zdeněk Pospíšil
Spekulacje o tym, że loty
kosmiczne Ziemian w kosmos są uważnie obserwowane przez przedstawicieli
pozaziemskich cywilizacji, należały jedynie do domniemań niektórych badaczy. Po
incydencie, który miał miejsce w czerwcu 2012 roku w czasie startu chińskiej rakiety
Shenzhou-9
w kosmos, mamy bezpośredni dowód, że hipotezy o działalności UFO na Ziemi nie
są takie całkiem błędne.
Wszystko przygotowuje się na
wielką chwilę. Kulminacją są przygotowania, a atmosfera wokół wyrzutni na
pustyni Gobi w północnych Chinach tak zgęstniała, że da się ją krajać. W ciągu
kilku chwil w kosmos wystartuje trzyosobowy wahadłowiec, który połączy się z
chińską stacją kosmiczną Tchien-Kung 1 w kosmosie. Astronaucie
T’ing Chaj-Pchengowi (ur. 1966)
towarzyszy inż. Liou Wang (ur. 1969)
i pierwsza w historii chińska kosmonautka Liou
Jang (ur. 1978), jego żona. Nic nie stoi na przeszkodzie startowi czwartej
chińskiej misji, więc rakieta Shenzhou-9 odrywa się dziś z ziemi
16 czerwca 2012 roku. Miliony Chińczyków oglądają telewizję w tym bezcennym
momencie, a maszyna znika gdzieś na niebie. Wiele ze śledzących ją oczu widzi,
że wahadłowiec ma dziwną eskortę.
Dwa
obce statki
Co bystrzejsi obserwatorzy
zauważyli, że pierwszą chińską astronautkę śledziły od chwili odpalenia rakiety
do wejścia jej w kosmos jakieś Istoty Pozaziemskie. To wydarzenie miało się
rozegrać od chwili startu rakiety Shengshou-9, a konkretnie w czasie
opuszczenia atmosfery na wysokości ok. 15 km. Podczerwone kamery uchwyciły UFO,
które przelatuje nieopodal wahadłowca w czasie 4 minut i 11 sekund od momentu
jego zaobserwowania.
Czyżby
ptaki?
Białą kropkę przemieszczającą
się z dużą prędkością filmują nie tylko kamery podczerwieni, ale widzą ją także
niektórzy widzowie na przekazie TV. A wszyscy zaczynają zadawać pytanie: co to
być mogło?
- To ptak! – domyślili się niektórzy z obserwujących.
Jednakże według specjalistów, jest praktycznie niemożliwe, że chodzić mogło o
ptaka czy jakiś znany nam aparat latający.
- To nie mógł być żaden ptak, bowiem musiałby
być niezmiernie gorący, aby mogła go wychwycić kamera na podczerwień. Ptaki i
ludzie mają stałą temperaturę ciała, tak że nie mógłby się pokazać jako tak
zagadkowe jasne światło –
twierdzi znany chiński astronom Wang
Sichao. Poza atmosferą takie ptaki nie mogłyby latać. Poza tym obiekt ten
porusza się z prędkością większą od wahadłowca! A zatem czy to UFO śledziło
start chińskiego wahadłowca?
Jaki obiekt sfilmowały kamery?
Czy
to owady?
Innym wyjaśnieniem jest
hipoteza, że widziano po prostu jakąś jasno świecącą gwiazdę. Jednakże w chwili
startu, który miał miejsce o godzinie 18:37 CST/10:37 GMT/11:37 CEST, coś
takiego było w ogóle niemożliwe. Było po prostu za jasno na obserwację gwiazd.
Uczeni i badacze usiłowali wyjść z tej ślepej uliczki poprzez jeden ciekawy
pogląd, a mianowicie taki, że przed obiektywami kamer przeleciał jakiś owad,
który na filmie wyglądał jak jakiś obiekt lecący przed statkiem kosmicznym.
Jednakże znów jest pewne
„ale”. Trajektoria białej kropki w niczym nie przypomina lotu owada! Wariant,
że mogło chodzić o UFO i pozaziemskich „szpiegów” jest coraz bardziej pewnym!
A zatem kto albo co śledziło
lot chińskich tajkonautów?
Przekład z czeskiego - ©R.K.F. Leśniakiewicz