Niedawno
przeczytałam artykuł Roberta Leśniakiewicza zat. „Co się dzieje w CERN?” Z punktu widzenia realnie myślącego człowieka
Robert ma rację. http://wszechocean.blogspot.com/2015/04/co-sie-dzieje-w-cern.html
Pisze
: ”Reasumując – jest się czego bać.
Niestety nie jestem idealistą i nie wierzę w to, że te badania nie zostaną
przejęte przez wojsko, marzące o stworzeniu kolejnej generacji BMR i broni
kosmicznych i kosmicznego bazowania. Takich cudów we współczesnym świecie nie
ma. Jesteśmy znowu na progu konfrontacji i sytuacja jest jeszcze gorsza, niż w
latach 80. XX wieku, kiedy to Ameryka straszyła nas gwiezdnymi wojnami.”
Do tego stwierdzenia dodałabym coś
jeszcze…
Pisząc
artykuł zatytułowany „Wizje przyszłości
i eksperymenty naukowe w ośrodku badawczym CERN w Genewie…” celowo za przykład
podałam inny art. „Prawdziwy cel istnienia Wielkiego Zderzacza Hadronów nadal
nie jest znany”! Napisano na ten temat wiele artykułów, ale nadal nie potrafią
na to pytanie odpowiedzieć. Wielu ludzi podejrzewa, że cel tych eksperymentów
może być zupełnie inny niż oficjalnie podają w wiadomościach. I słusznie…
Od
początku istnienia CERN pojawiają się sugestie, że prawdziwy cel pracy LHC jest
tajemnicą naukowców. Swoje tajemnice mają Rządy i Wojsko, ma również Kościół
Katolicki, a tu okazuje się, że wielką tajemnicę mają powszechnie szanowani
naukowcy w CERN!
Dziennikarze
piszą, że naukowcy od grudnia 2012 dokładają tysiące magnesów, aby zwiększyć
moc LHC niemal dwukrotnie. Jak wielka? 100 tys. krotnie większa niż jedno z pól
magnetycznych ziemi… Ale po co im potrzebna aż tak wielka moc?? No… aby zrobić
Wielki Wybuch czyli „Big Bang”, czarne dziury, itd.
Eksperymenty
naukowe LHC trwają od kwietnia 2015 r., a ja
zastanawiam jak to się skończy. Przed laty miałam wizje zbliżającego się
kataklizmu, ale wówczas nie myślałam, że może to mieć związek z eksperymentami
w CERN. Wizje są zapowiedzią tego co się zdarzy, ale winnych nie będzie…
Pewnego
dnia myśląc o tym nieoczekiwanie naszły mnie wspomnienia ze szkoły podstawowej.
Zobaczyłam zamyśloną twarz nauczyciela, który lubił robić różne doświadczenia,
abyśmy lepiej zrozumieli zasady fizyki. Na wielkim biurku leżały dwa magnesy i
zwojnica czyli cewka indukcyjna. To wspomnienie bardzo mnie poruszyło i nagle
zrozumiałam, że ta lekcja fizyki jest odpowiedzią na pytania, które nurtują
wielu myślących ludzi w Europie i na Ziemi.
Chciałam
o tym z kimś porozmawiać. Zatelefonowałam do kilku znajomych elektroników i
opowiedziałam przebieg lekcji fizyki. Ich reakcje były zdumiewające! Nikt z
nich nie zrozumiał o czym mówię lub bagatelizował sprawę mówiąc: eee…. Ziemia
jest wielka, a to co robią w CERN to nie ma znaczenia ani dla nas, ani dla
Ziemi. To jest maleństwo!
Zdesperowana
zatelefonowałam jeszcze do znajomego elektryka aby sprawdzić co na to odpowie.
Gdy kończyłam opowiadać powiedział to samo co nauczyciel fizyki 40 lat temu, a
więc doskonale znał proste zasady fizyki. Na koniec wyjaśniłam jemu o co mi
chodzi. Co na to odpowiedział? Oto przebieg naszej rozmowy.
Z.P. - Witam pana! Chcę aby pan wyjaśnił mi
działanie magnesów. Przerabialiśmy to na lekcji fizyki w szkole podstawowej w 7
lub 8 klasie, ale nie wiem czy dobrze zapamiętałam. To było ponad 40 lat temu.
Pamiętam, na biurku nauczyciela leżały dwa magnesy w kształcie podkowy.
Wyjaśnił jak działają, potem wokół nich wysypał opiłki żelaza. Pojawiły się
linie pola magnetycznego jak na rysunku technicznym lub schemacie i to było
fascynujące. Następnie odsunął magnesy na taką odległość aby się nie przyciągały. Wysypał wokół ich
opiłki żelaza, a wokół nich pojawiły się regularne linie pola magnetycznego jak
w schemacie. Wyjaśnił nam, że na tej samej zasadzie powstaje pole magnetyczne
na biegunach ziemi.
Po
chwili postawił pomiędzy magnesami symulującymi bieguny cewkę indukcyjną czyli
zwojnicę. Wyjaśnił nam jak działa zwojnica. Zapytał - co się dzieje z
„biegunami” gdy zwojnica nie jest podłączona do prądu? Nic! A co się stanie gdy
podłączymy ją do źródła prądu? Nie mieliśmy pojęcia. Po chwili jeden z magnesów
symulujący biegun zaczął się poruszać – przesuwać na boki w lewo lub prawo.
Opiłki żelaza poruszały się za nim pokazując nieregularne linie pola
magnetycznego.
Nauczyciel zwiększył moc zwojnicy i jeden z
magnesów zaczął powoli się przesuwać do cewki indukcyjnej, aż do niej się
przyssał, a opiłki żelaza czyli linie pola magnetycznego zbite w kupkę ułożyły się za magnesem. Powstała podwójna
moc pola elektromagnetycznego.
A
co się działo z drugim magnesem – biegunem? Długą chwilę nic się nie działo,
ale ponieważ powstała podwójna moc pola elektromagnetycznego powoli zaczął się
przesuwać do zwojnicy aż z nią się połączył z drugiej strony. Tak obydwa
magnesy zostały przyciągnięte do zwojnicy.
Nauczyciel
fizyki wyłączył wtyczkę z kontaktu i zapytał: a teraz co się dzieje?
Patrzyliśmy, ale nic się nie działo. Nauczyciel zapytał – kto wie co się stało?
Znajomy
szybko odpowiedział:
R.P. –
Nastąpiło przebiegunowanie magnesów!
Wyjaśnił w kilku słowach jak do tego dochodzi oraz na temat promieniowania
linii sił pola magnetycznego.
Z.P. – Dokładnie to samo wyjaśnił nam nasz
nauczyciel fizyki. Czy wie pan do czego zmierzam?
R.P. – Nie, ale to są podstawowe prawa
fizyki.
Z.P. – Dokładnie tak! To doświadczenie ma
ścisły związek z wieloletnią działalnością Wielkiego Zderzacza Hadronów w CERN
w Szwajcarii. Zasada jest prosta - LHC
jest „zwojnicą” o wielkiej mocy i sam nie wytwarza energii, bo jest zasilany
energią elektryczną o wielkiej mocy. Pytanie! Jaki ma to wpływ na bieguny
magnetyczne Ziemi? Wg naukowców w ostatnich latach bieguny ziemskie nagle
zaczęły się przemieszczać. Wraz z podwojeniem mocy LHC w końcu dojdzie do
przebiegunowania o którym wciąż piszą i mówią naukowcy, dziennikarze oraz
psychotronicy, ale nie widzą związku z eksperymentami w CERN. Skutki tego będą
katastrofalne dla całej planety - co
widziałam w wizjach przed laty i opisałam. Ja zobaczyłam w wizjach efekt
końcowy ich działalności, ale nie rozumiałam, że za tym wszystkim stoją
wspaniali naukowcy – FIZYCY w CERN! Miałam dla ludzi nauki wielki szacunek, ale
Nauka okazuje się bardzo niebezpieczna.
Znajomy
powiedział:
R.P. – Ma pani katastroficzne wizje, a to
wcale tak nie musi być! Trzeba myśleć pozytywnie. Nasz umysł ma potężną moc
sprawczą…
Z.P.- Mówi pan tak jak wszyscy psychotronicy
jakich znam! Czy mózg CZŁWIEKA ma tak wielką moc sprawczą jaką ma w tej chwili
LHC? Jest to obecnie najsilniejsze źródło pola magnetycznego na powierzchni
Ziemi, a po ostatniej modernizacji stał się jeszcze silniejszy. Jest pan
elektrykiem… Czy wie pan ile jest magnesów w LHC na głębokości 330 m pod
ziemią? Czy wie pan jak tam się układają linie pola magnetycznego? Czy tak samo
jak na ziemi?
R.P. – Nie wiem!
Z.P. – Niedawno czytałam artykuł w którym
piszą iż, że w czasie przerwy od 2012 roku naukowcy dodali jeszcze raz tyle
magnesów czyli jest 9300 magnesów na długości 27 km pod ziemią. Dzięki CELOWYM
eksperymentom naukowym dojdzie do przebiegunowania ziemi teraz w czasie naszego
pokolenia, a nie za 500 czy 1000 lat!
Przecież to są super fizycy i doskonale
wiedzą co robią oraz jak to się skończy dla cywilizacji. To wyjaśnia dlaczego
naukowcy nie mówią o prawdziwym celu tych eksperymentów. Od nich nigdy nie
dowiemy się prawdy, dlatego o przeciwdziałaniu nie może być mowy, jedynie
możemy zrozumieć co nam szykują.
Z.P. - Czy wie pan co się dzieje w czasie
eksperymentów LHC z biegunami ziemskimi? Naukowcy milczą. Czy słyszał pan o
ostatnich trzęsieniach w Nepalu, Indiach, Chinach, Japonii, Indonezji? Pęka płyta tektoniczna Europy i Azji. To się
dzieje w czasie trwania eksperymentów w CERN.
A teraz pytanie za 100
punktów! Który biegun magnetyczny ziemi przesunie się pierwszy do LHC?
Wszyscy
wiemy gdzie jest równik ziemski oraz gdzie jest Genewa? LHC jest w środku
Europy w strategicznym miejscu powyżej równika, czyli bliżej północnego bieguna
magnetycznego. Wszyscy naukowcy od lat mówią, że północny biegun magnetyczny
dziwnie się zachowuje. Ostatnio przesuwał
się na Wschód w kierunku Syberii z prędkością 260 km w ciągu roku. A od
kiedy trwają eksperymenty w CERN w Genewie? CERN założono w 1954 roku na
granicy francusko-szwajcarskiej w pobliżu Genewy, ale pomysł powstał w 1949
roku! Oczywiście naziści byli pomysłodawcami. Dlaczego Shiva, hinduski bóg
zniszczenia jest symbolem CERN w środku Europy, w innej kulturze i religii?
Został umieszczony przed wejściem do
Wielkiego Zderzacza Hadronów. Czy ma to
sugerować do czego zmierza CERN? Do… zniszczenia Europy? Czy tak samo się
działo w poprzednich cywilizacjach, które zaginęły, np. Atlantyda?
Jaka jest potrzebna moc aby
doszło do Przebiegunowania Ziemi?
Uruchomiony
LHC ma większą energię zderzeń cząstek 13 TeV (lub 6,5 TeV na wiązkę) w
porównaniu do 8 TeV (TeV na wiązkę 4) w 2012 roku. Wyższa energia ma pozwolić
fizykom rozszerzyć swoje wyszukiwanie nowych cząstek i sprawdzić wcześniej
nietestowalna teorie. Po co im aż tak wielka moc? LHC ma co najmniej jeden
magnes o mocy pola magnetycznego 100 tys. krotnie większą niż jedno z pól
magnetycznych ziemi. Jest to potężny Trzeci Biegun Magnetyczny w centrum
Europy, który ma za zadanie przyciągnąć bieguny.
A
tymczasem…
Co
się dzieje z biegunem magnetycznym północnym gdy LHC jest uruchomiony z
podwojoną mocą – tak jak obecnie? Wg
praw fizyki biegun magnetyczny stopniowo zostanie przyciągnięty do trzeciego
bieguna jakim jest LHC w czasie trwania eksperymentów. Skupi się tam wielka moc
jak przy Wielkiej Zwojnicy, następnie przesunie się południowy biegun
magnetyczny i powstanie zjawisko PRZEBIEGUNOWANIA ZIEMI. Na ten temat od wielu
lat piszą naukowcy i dziennikarze. Co to oznacza dla ludzi, zwierząt i Ziemi?
Chyba nie muszę wyjaśniać?
Przebiegunowanie Ziemi http://pl.wikipedia.org/wiki/Przebiegunowanie_Ziemi
(…)Podczas procesu przebiegunowania pole
magnetyczne Ziemi nie zanika zupełnie, jednak staje się dużo bardziej
skomplikowane niż to obserwowane obecnie (nie dipolowe). Umieszczony w nim
kompas mógłby wskazywać różne kierunki w zależności od jego położenia na
powierzchni Ziemi, oraz od formy przejściowego pola magnetycznego w jego
otoczeniu.
Zmiany w XXI wieku
Silny
spadek natężenia dipolowego pola magnetycznego obserwuje się od czasu, od kiedy
prowadzone są stałe pomiary natężenia ziemskiego pola magnetycznego, czyli od
przynajmniej 150 lat; uległ on znacznemu przyspieszeniu w ostatnich latach.
(!!)
(…)Ponieważ
proces przebiegunowania Ziemi nie był jeszcze nigdy bezpośrednio obserwowany, a
modele mechanizmu powstawania pola magnetycznego są obarczone dużą
niepewnością, nie można stwierdzić z całą pewnością, że obecnie obserwowane
zmiany pola magnetycznego są zapowiedzią tego wydarzenia.(…)
Według
niektórych opinii czasowe zaniknięcie pola magnetycznego w czasie zmiany
polaryzacji biegunów może spowodować znaczny wzrost ilości bardzo szkodliwego
promieniowania kosmicznego docierającego na powierzchnię Ziemi.
W
Internecie są setki artykułów w języku polskim, angielskim itd. Wystarczy
wpisać hasło - Przebiegunowanie Ziemi!
Np. http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/pole-magnetyczne-ziemi-slabnie-szybciej-niz-myslano-nadchodzi-przebiegunowanie,151275,1,0.html
Zmiany pola namieszają na
Ziemi
Ziemskie
pole magnetyczne zawsze się odnawiało, ale jego przesunięcia i osłabianie
spowoduje pewne problemy. Satelity mogą być bardziej narażone na wiatr
słoneczny, utrudnienia odczuje też przemysł naftowy korzystający z odczytów
pola przy sterowaniu wiertłami.
Zmiany
odczują również gatunki zwierząt, które instynktownie wykorzystują magnetyzm do
nawigowania podczas swoich migracji. Należą do nich m.in. ptaki, pszczoły,
niektóre ryby i żółwie morskie. ( A jak zareaguje organizm człowieka?- dopisek
mój!)
Ciaran
Beggan, specjalista od magnetyzmu ziemskiego w Geological Survey w Edynburgu
powiedział, że badania przedefiniowały dotychczasową wiedzę o tym, jak pole
magnetyczne się odwraca.
Naukowcy
odkryli to, obserwując strumienie lawy. Kiedy one zastygają i tworzą kryształy,
atomy w bogatych w żelazo stopionych skałach układają się pod wpływem pola
magnetycznego, zapewniając tym samym geologiczną "pamięć" ziemskiego
pola. Wygląda ona inaczej w różnych miejscach, co sugeruje, że odwrócenie
biegunów może być procesem zachodzącym dość chaotycznie i losowo.
-
Zamiast silnych północnego i południowego, możemy mieć mnóstwo biegunów na
całej planecie, więc kompas się za bardzo nie przyda - skomentował Beggan.
Naukowcy
nie są wstanie dokładnie przewidzieć, jak konkretnie wpłynie to na życie ludzi.
- Elektryczność i system GPS będą bardziej wrażliwe, jednak nie jesteśmy pewni,
jak zareagują te wszystkie skomplikowane rzeczy powiązane ze sobą - stwierdził
Beggan.
Ziemskie
pole magnetyczne generowane jest przez interakcje, jakie zachodzą między
rotacją w jądrze naszej planety, a prądami elektrycznymi. Wytwarzane pole
tworzy magnetosferę, która działa niczym tarcza i ochrania nas przed
niebezpiecznym wiatrem słonecznym. Pole magnetyczne posiada dwa bieguny -
północny i południowy. I to dzięki nim możliwa jest nawigacja.
Europejska
Agencja Kosmiczna stworzyła projekt Swarm. Wykorzystano w nim trzy satelity do
badania ziemskiego pola magnetycznego, oceanów oraz wewnętrznej struktury
Ziemi. Podczas spotkania naukowców w Kopenhadze (związanego z projektem Swarm)
ogłoszono, że magnetosfera słabnie o 5 procent na każde 10 lat. Taka
niestabilność może być dowodem na to, że wkrótce nadejdzie przebiegunowanie.
Eksperci
podkreślają, że siła pola magnetycznego waha się i jest to jak najbardziej
normalne, ale tak spore tempo tych wahań może być znakiem nadchodzącego
odwrócenia biegunów. Pole słabnie 10 razy szybciej niż wcześniej przewidywano,
a to oznacza, że przebiegunowanie może nadejść znacznie szybciej.
Pole
magnetyczne Ziemi chroni jej atmosferę przed wiatrem słonecznym. Wenus i Mars
nie mają pola magnetycznego, dlatego wiatr słoneczny powoduje, że ich atmosfery
są powoli wywiewane w przestrzeń. Interakcja wiatru słonecznego z polem
magnetycznym planety tworzy zorze polarne obserwowane w pobliżu biegunów Ziemi.
Naukowcy
nie mają wątpliwości – tak prędko zachodzące zmiany w żelaznym jądrze Ziemi
współcześnie byłyby katastrofalne w skutkach. Konsekwencje poniosłaby nie tylko
natura, ale również współczesna cywilizacja.
–
Pole magnetyczne stanowi swoistą tarczę, chroniącą nas przed promieniowaniem
kosmicznym -zwracają uwagę badacze. – Nie jesteśmy w stanie go niczym zastąpić,
a jego stopniowy zanik potęguje zagrożenie – podkreślają.
Najgorszym
scenariuszem jest silny rozbłysk na powierzchni Słońca. Wyrzucona wówczas w
naszą stronę gigantyczna chmura plazmy docierając do Ziemi, nie mając do
pokonania żadnej bariery, najzwyczajniej w świecie uszkodziłaby urządzenia
elektroniczne i spaliłaby transformatory wysokiego napięcia.
Mówiąc
wprost – ludzkość cofnęłaby się do epoki wczesnego średniowiecza.
Promieniowanie zagraża jednak przede wszystkim życiu na Ziemi. Organizmy
każdego rozmiaru i gatunku wystawione na bezpośrednie promieniowanie kosmiczne
mogłoby tego albo nie przeżyć albo ulec ciężkim obrażeniom i mutacjom,
przejawiającym się np. dopiero w kolejnych pokoleniach.
Naukowcy
nie biorą pod uwagę w swoich badaniach możliwości wystąpienia anomalii
magnetycznych, które mocno wpłynęłyby na namagnesowanie zastygającej magmy, a
tym samym na pomiary i ich wnioski.
LHC
ma co najmniej jeden magnes o mocy pola magnetycznego 100 tys. krotnie większą
niż jedno z pól magnetycznych ziemi. Czy fizycy nie wiedzą jakie są skutki
powstania TRZECIEGO BIEGUNA w śrdodku Europy? To są prawa fizyki i kosmosu.
Ogromne
magnesy nadprzewodzące w tunelu LHC muszą być stopniowo rozgrzane. Wyłączanie i
restart może trwać miesiące.
-Jaki
jest wpływ całego magnetycznego systemem LHC na pole magnetyczne Ziemi?
-
Co dzieje się z Ziemią i jej polem magnetycznym za każdym włączeniu LHC?
-Co
się stanie, jeśli magnesy nie są "powoli i delikatnie" rozgrzane?
-Co
się dzieje, gdy dojdzie do wycieku helu i wybuchu? Jeżeli coś pójdzie nie tak,
to ile sekund lub minut trwa reakcja aby go zamknąć? Poniżej o wypadku września
2008.”
Ściany
tunelu LHC są konkretne. Wewnątrz tunelu LHC są butle ciśnieniowe 1232 (dipole)
umieszczone końcami. Każdy cylinder ma 50 metrów długości, 2 metrów grubości i
wadze 35 ton. Rura biegnie przez środek każdego cylindra, w otoczeniu potężnych
elektromagnesów chłodzonych helem. Gdy LHC jest włączone, siła wewnątrz każdego
dipola "jest równa sile 747 startu". Tak więc, wewnątrz całego
tunelu, który zawiera 1232 dipole, jest siłą 1232 747 startujących. Kable
podłączone do butli mają 11000 amperów energii elektrycznej. Przewody muszą być
super-chłodzone helem, aby dać im "nadprzewodnictwo" za pomocą prądu.
10 września 2008 roku
doszło do wypadku w tunelu LHC z powodu jednego błędu lutowania.
Wybuch
iskry spowodował łuk elektryczny i rozpoczął się proces intensywnego wypalania
dziury w stalowym płaszczu dipol. Hel pod ciśnieniem wyciekł - zmienił stan z
cieczy w gaz i strzelił do tunelu, tworząc ogromną falę ciśnienia. Nikt w sterowni LHC nie wiedział o problemie.
W reakcji łańcuchowej jak w domino 35-tonowe butle zostały rozszarpane i rozbijały
się o inne. W okolicy wybuchu natychmiast wystąpiło przechłodzenia w wyniku
wycieku helu. W mniej niż minutę, 40.000.000 dolarów zostało stracone. Ale
mogło być gorzej!
Okazało
się, że zabrakło kontroli ludzkiej lub automatycznej w zamykaniu systemu. Co się stało w wyniku tego wypadku? Czy to
mogło spowodować pęknięcia skał, dziurę w ziemi lub trzęsienie ziemi?
Jak może być zbudowany system, który nie ma
żadnych czujników i systemów ostrzegania w żadnych tego typu sytuacjach na
poziomie energii, chłodziwa, ciśnienia i siły? Jest to przykład tego, jak
nieświadomi są fizycy o rzeczywistości oraz braku odpowiednich procedur
bezpieczeństwa. Myślą, że nic nie może
pójść źle gdy jest moc 100 tys. razy większa od jednego z biegunów?
Popularnym
mitem jest to, że nauka i naukowcy są obiektywni i neutralni. Nauka jest bardzo
konkurencyjna i bezlitosna i w rzeczywistości
nie służy poszukiwaniu prawdy. Naukowcy dążą do tego aby być pierwszymi,
aby wygrać największe dotacje, aby uzyskać najlepsze zaproszenia i
wyróżnienia. (Fragmenty z art. „Wykorzystanie
"Czarne dziury": Wielki Zderzacz Hadronów - Ostateczna Broń masowego
rażenia” . http://humansarefree.com/2015/04/harnessing-black-holes-large-hadron.html)
Naukowcy
mogą bawić się - eksperymentować i doprowadzić do niewyobrażalnych zmian. W
czasie naszego pokolenia startujemy w kosmos, a NAUKOWCY powtarzają błąd
wcześniejszych cywilizacji, który doprowadzi do zagłady. Nauka może być
pożyteczna, ale również może służyć zagładzie cywilizacji i planety
Z
powodu eksperymentów CERN Ziemia została przesunięta bliżej Słońca. Rok temu
w Internecie krążyły zdjęcia i artykuły
na temat przesunięcia księżyca oraz innych wschodów i zachodów Słońca. Nikt z
naukowców na ten temat się nie wypowiadał, pisali o tym astronomowie -
amatorzy. Nie wolno o tym pisać? Wiem, że pozostał niecały rok do punktu
krytycznego w kosmosie, po przekroczeniu którego skutki dla planety i dla nas
będą nieodwracalne. W Układzie
Słonecznym istnieje wąska strefa życia, w której mamy szczęście się znajdować.
Jeżeli ta strefa zostanie przekroczona, zostanie naruszona równowaga dla życia
na Ziemi. Jest to ostrzeżenie, aby bacznie się przyglądać co robi CERN.
Nawet
jeśli obawy wybitnych fizyków kwantowych są niepotrzebne, to trzeba sobie
uzmysłowić, że Wielki Zderzacz Hadronów jest największym zbudowanym przez
człowieka źródłem pola magnetycznego. Teraz po wzmocnieniu jego możliwości
będzie jeszcze potężniejszy niż kiedyś. Pojawiają się liczne sugestie, że
istniała jakaś korelacja pomiędzy włączeniami LHC i trzęsieniami ziemi, które
były wynikiem propagujących się jak w przypadku efektu motyla nowych linii pola
magnetycznego naszej planety.
Czy silne trzęsienia
ziemi w czasie trwania eksperymentów LHC to przypadek?
Naukowcy myślą…
cyt.
„Sejsmolodzy nazywają taką kaskadę zjawisk reakcją łańcuchową. Pojawiają się
nowe pęknięcia płyt tektonicznych, które mogą uwolnić energię, która istniała w
głębi Ziemi. Energia ta przenosi się na sąsiednie płyty tektoniczne, które w
tym czasie mają większy potencjał do tego, aby również doszło tam do pęknięć na
skutek nawet oddalonych geograficznie wstrząsów.
(…)Warto
zadać sobie pytanie co mogło spowodować tak zauważalny wzrost aktywności
sejsmicznej. Cztery silne trzęsienia powyżej 7 stopni w ciągu niespełna
miesiąca to coś zdecydowanie nie normalnego. Nie ma jednak zgody na temat
czynników wpływających na sejsmikę.
(…)Może
warto też rozważyć, że jakiś wpływ na aktywność sejsmiczną może mieć Wielki
Zderzacz Hadronów. Jest to najsilniejsze źródło pola magnetycznego na
powierzchni Ziemi, a po ostatniej modernizacji stał się jeszcze silniejszy. Tak
się składa, że wzrost aktywności sejsmicznej zbiega się z ponownym włączeniem
urządzenia.”
A tymczasem psychotronicy
myślą o Gwiezdnych Wrotach…
„Czas otwarcia Gwiezdnych Wrót nie jest bardzo
precyzyjną datą, gdyż z naszego punktu widzenia pozostają one otwarte przez
jakiś czas. W ramach naturalnej spirali rozwojowej cykl faktycznego otwarcia
przypada na lata 2012-2017 czyli tak naprawdę trwa teraz! A zauważmy co się
stało: faktycznie ziemia uniknęła przebiegunowania, jednak wskutek odpowiednio
prowadzonej propagandy liderzy „postępu” i zmian osiedli na laurach orając
swoje małe poletko w przekonaniu, że to co najważniejsze już się zadziało.
Ludzki entuzjazm opadł: mało kto drąży dalej o co tu tak naprawdę chodzi? Do
czego to wszystko prowadzi? Jaki jest tego sens i cel?”
„UDUCHOWIENI”
na różnych portalach piszą, że czują spływającą na Ziemię wielką pozytywną moc…
Niestety
to co się dzieje zapowiadały stare proroctwa biblijne, a więc HISTORIA SIĘ
POWTARZA podobnie jak w poprzednich inteligentnych cywilizacjach. Czy oni
również dali NAUKOWCOM pełne pozwolenie na eksperymenty z polem magnetycznym!
Proroctwo Apokalipsy mówi dużo więcej, ale o tym napiszę innym razem.
Wielki
Zderzacz Hadronów jest w pełnej MOCY, eksperymenty NAUKOWE jeszcze trwają do
czerwca 2015 r., ale wyłączenie LHC nie oznacza, że przestanie nagle działać, gdyż hamowanie tak wielkiej mocy
potrwa do końca roku. Z lekcji fizyki wynika iż Przebiegunowanie Ziemi nastąpi
w czasie wyłączenia LHC.
Eleonora
- Zofia Piepiórka
02.06.2015
Gdynia
https://www.facebook.com/notes/zofia-piepi%C3%B3rka/cern-lekcja-fizyki-i-przebiegunowanie-ziemi/1138723732820164?pnref=story
Postscriptum:
Zobaczyłam, że zaczął się proces wyłączania LHC, który potrwa do końca roku. Mieli wyłączyć później, ale coś się zdarzyło… a więc przyśpieszają kataklizm. Z moich wizji wynika, że skutki tego będą zminimalizowane, ale i tak zginie połowa ludności Europy. A wg planów GADZIN wcielonych w ludzkie ciała miała być 100% zagłada Europy!
TRZESIENIE ZIEMI W CERN
http://www.emsc-csem.org/Earthquake/earthquake.php?id=444967
M 2.2 - SWITZERLAND - 2015-06-03 00:19:16 UTC
http://www.emsc-csem.org/Earthquake/earthquake.php?id=445230
M 3.3 - FRANCJA - 04.06.2015 13:36:01 UTC
Postscriptum:
Zobaczyłam, że zaczął się proces wyłączania LHC, który potrwa do końca roku. Mieli wyłączyć później, ale coś się zdarzyło… a więc przyśpieszają kataklizm. Z moich wizji wynika, że skutki tego będą zminimalizowane, ale i tak zginie połowa ludności Europy. A wg planów GADZIN wcielonych w ludzkie ciała miała być 100% zagłada Europy!
TRZESIENIE ZIEMI W CERN
http://www.emsc-csem.org/Earthquake/earthquake.php?id=444967
M 2.2 - SWITZERLAND - 2015-06-03 00:19:16 UTC
http://www.emsc-csem.org/Earthquake/earthquake.php?id=445230
M 3.3 - FRANCJA - 04.06.2015 13:36:01 UTC