W dniu 7 listopada 2011 r., około godziny 17:35 CET (16:35 GMT) zaobserwowałem dziwne zjawisko na niebie. Obserwując Jowisza znajdującego się nad południowo-wschodnim horyzontem, w odległości ok. 10° na wschód od Księżyca w fazie pomiędzy kwadrą a pełnią, zauważyłem w odległości około 2° na zachód od jasnej planety dwa gwiazdopodobne, nieruchome, świecące białym światłem obiekty. Owe „gwiazdy” miały jasność o wiele mniejszą od Jowisza i oceniam ją na ok. +3 mag. Jowisz aktualnie świeci z jasnością ponad -4 mag., bowiem znajduje się on najbliżej Ziemi… Jego pozycja na sferze niebieskiej: REC = 02h08m59s – DEC = +11°28’07”,8 w południowo-zachodniej części konstelacji Byka.
Obiekty te położone były w odległości ok. 0,5° względem siebie: jaśniejszy nad nieco ciemniejszym. Ich blask powoli, stopniowo malał, aż wreszcie znikły dokładnie w tym samym czasie. Początkowo sądziłem, że są to błyski satelitów Iridium czy ISS z jakimś obiektem towarzyszącym, ale w tej konfiguracji nie byłyby one już oświetlone przez Słońce, które zaszło o godzinie 16:09 CET, i musiałyby się znajdować już w stożku cienia rzucanego przez Ziemię, a to oznacza, że miały one własne (i to bardzo silne) źródło światła. Nie mogły to być także gwiazdy, bowiem w opisywanym miejscu znajdują się trzy gwiazdy konstelacji Ryb o niedużej jasności, a mianowicie:
v η Psc o jasności +3,62 mag.
v ο Psc o jasności +4,26 mag.
v π Psc o jasności +5,54 mag.
- które w opisanym czasie były niewidoczne z powodu warstwy cirrusów i blasku Księżyca.
Warunki obserwacji były dobre: ciśnienie atmosferyczne = 1020 hPa, temperatura = +5°C , widzialność nieograniczona, zachmurzenie – małe, cienkie chmury Cirrus, które oświetlone przez Księżyc sprawiały trudności w obserwacji słabszych gwiazd w okolicach Księżyca. Oznacza to, że blask obu tych obiektów musiał byś nieco wyższy od ocenianego. Nie mogły to być samoloty, bo w takim przypadku światła musiałyby się poruszać, no chyba że założymy, że te samoloty świeciły reflektorami lądowania i poruszały się w moim kierunku, że sprawiało to wrażenie bezruchu. Ale tego nie jestem pewien i nie mam pojęcia, czym te dwa obiekty być mogły.