Wizja III Wojny Światowej?
Marina Chwyłja
Niektórzy pątnicy po
przybyciu do Jerozolimy zaczynają się zachowywać jak święci albo prorocy lub
natchnięci Bożą mocą. Na coś takiego jest nawet specjalny termin – syndrom
jerozolimski.
Ludzkość wojuje ze sobą
od wieków – o terytoria, żywność, zasoby naturalne… Ale do XX wieku wojenne ambicje ograniczały
się tylko do lokalnych konfliktów. I i II Wojna Światowa otworzyły puszkę
Pandory. Zgodnie z postulatami ezoteryków, jeżeli coś powtarza się dwa razy to
tworzy normę i powtórzy się po raz trzeci. Stosy I i II Wojny Światowej
rozpaliły się w Europie, a pożar Trzeciej – według astrologów i proroków
wszystkich czasów – zapłonie na Wschodzie.
Dożyjemy do roku 2027
Interpretatorzy tekstów
średniowiecznego (już renesansowego, bowiem Renesans we Francji zaczął się pod
koniec XV wieku – przyp. tłum.) francuskiego astrologa Michaela de Nostre Dame alias Nostradamusa (1503-1566) naliczyli w jego pracach co najmniej 12
proroctw dotyczących III Wojny Światowej. W jednym z nich ukazano nawet datę
jej początku:
W siódmym miesiącu roku 1999
Z nieba zstąpi wielki książę zgrozy
Obali on wielkiego króla Angolmois
Ale przedtem i potem szczęśliwie będzie rządził Mars
Dopatrują się oni w tym
dwóch przepowiedni: pierwsze trzy linijki mówią o jakimś wydarzeniu, na glebie
którego na świecie pojawi się jakaś osoba obarczona wielką misją. Ostatnia
linijka mówi natomiast o wojnie (Mars to planeta wojny), która się zacznie
przed i skończy po tym wydarzeniu.
[Problem polega na tym, że to
proroctwo zawarte w „Centuriach” jest różnie tłumaczone, co daje szerokie pole
interpretatorom tych przepowiedni, i tak u Leszka
Szumana w „Tajemnicach astrologii” czytamy:
W
roku 1999 i w siódmym miesiącu
Nadleci
z nieba straszny król
Opanuje
kraj terrorem
Będzie
szczęśliwie rządził przed i po wojnie
Centuria
X,72
U sir Brinsleya Le Poer Trencha w „Operacja Ziemia” zaś brzmi to tak:
W roku
1999 i w siódmym miesiącu
Z
nieba przybędzie potężny Król
Ponownie
powstanie wielki Król Jacquerii
Przed
nim i po nim będzie rządził Mars.
Jak widać rozbieżności są znaczne i
można je sobie interpretować, jak tylko dusza zapragnie. Według tłumaczy „Centurii”
istnieje aż 14 wersji tego czterowiersza! I jest w czym wybierać… – uwaga
tłum.]
Z punktu widzenia
chronologii, proroctwo to można by było nazwać chybionym, ale jeżeli obejrzymy
się wstecz i wspomnimy rok 1999, to wszystko staje na swoim miejscu.
11 sierpnia miało
miejsce pełne zaćmienie Słońca. W kalendarzu juliańskim, którym posługiwał się
jasnowidz, data ta brzmi 28 lipca – czyli siódmego miesiąca. A kim zatem jest
król Angolmois? Większość badaczy skupia się na francuskim mieście Angôuleme.
Jednakże jest małe „ale”, bowiem jego nazwa brzmi Angôuleme w odróżnieniu od Anglomois
u Nostradamusa.
W związku z tym powstała
hipoteza, że słowo to jest anagramem (przestawianką sylab) i w takim przypadku
rozszyfrowuje się ono bardzo prosto: kiedy wstawi się literę M z szóstej
pozycji na pierwszą w wyrazie – otrzymujemy słowo Mongolois – Mongolski.
W czasach Nostradamusa
Mongolią albo Wielką Tatarią zwano we Francji Wielkie Księstwo Moskiewskie,
znajdujące się wtedy na skraju cywilizowanego świata, które niedawno uwolniło
się od tatarsko-mongolskiego jarzma.
Co więc takiego miało
miejsce w 1999 roku w Rosji? Na dwa dni przed zaćmieniem słońca, w dniu
9.VIII.1999 roku, stanowisko premiera objął Władimir Putin. To pasuje do tematyki wojny: dwie wojny czeczeńskie
przed i po jego dojściu do władzy.
Tymczasem na arenie
międzynarodowej miała miejsce operacja wojskowa NATO przeciwko Związkowej
Republice Jugosławii, która trwała od 24.II do 10.VI.1999 roku. Być może to
właśnie ona stała się iskrą, która zapaliła płomienie pożaru III Wojny
Światowej.
[Trudno tej operacji nie nazwać
konfliktem światowym, w który było zaangażowane 26 krajów z trzech kontynentów,
na co już wskazywałem pisząc moja pracę „Projekt Tatry” w 2000 roku – uwaga
tłum.]
Potem zapłonęły Irak,
Libia i Syria…
Podobnie jak w
Mezopotamii – dzisiejsze terytorium Iraku – Nostradamus prorokował straszne
wydarzenia: Dwadzieścia i siedem lat będzie się
dłużyć krwawa wojna.
Sądząc z tego
wszystkiego, sami tego nie wiedząc, żyjemy już w toku działań Trzeciej Wojny
Światowej, i jeżeli założyć, że jej korzenie tkwią w przełomie XX i XXI wieku,
to wedle Nostradamusa nie zakończy się ona do 2027 roku.
Przepowiednie Grigorija Rasputina
Można różnie odnosić się
do postaci Grigorija Rasputina
(1869-1916), ale w jego przepowiedniach i proroctwach można znaleźć różne
świadectwa o nadchodzącej III Wojnie Światowej:
Po
drogach Europy popełzną trzy głodne żmije pozostawiające po sobie popiół i dym,
mają one jeden dom – i to miecz, i znają tylko jedno prawo – przemoc. Ale
przeciągnąwszy Ludzkość przez kurz i krew, one same zginą od miecza.
Dwie żmije już
przepełzły po Europie: I i II Wojna Światowa. Gdzieś przyczaiła się i czeka na
swój czas ta Trzecia – najbardziej podstępna.
Być może będzie to –
według tegoż Rasputina – na ziemiach pomiędzy dwoma rzekami (znów Irak), albo w
palmowym ogrodzie (Egipt, Arabia Saudyjska) lub tam, gdzie kwitną lilie
(Francja – ma trzy złote lilie na białym tle w swoim średniowiecznym herbie).
[Jak dotąd wszystkie wymienione wyżej
miejsca są punktami zapalnymi islamskiego terroryzmu – czego dowodzą ostatnie
wypadki we Francji i Belgii oraz powstanie ISIS – terrorystycznego państwa
islamskiego – uwaga tłum.]
Z
Zachodu przybędzie krwiożerczy książę, który ujarzmi ludzi bogactwem, a ze
Wschodu – drugi książę, który ujarzmi ludzi ubóstwem. I będą wojny jak letnie
burze, powalające drzewa i rozorujące wsi. I będzie tak do tego czasu, póki się
nie okaże, że słowo Boże jest jedno, jedyne, choć napisano je w wielu językach.
I od tej pory będzie jeden stół, tak jak jednym będzie chleb.
Syria jeszcze nie padła…
Bułgarska jasnowidząca Wanga także prorokowała wojnę pomiędzy
wszystkimi narodami, przepowiedziała Ludzkości długie i ciężkie czasy
konfliktów religijnych, a szczególnie wrogości pomiędzy muzułmańskim Wschodem a
chrześcijańskim Zachodem.
Według prorokini, wojna
zacznie się od padnięcia Syrii, a potem rozleje się ona na terytorium Rosji i
Zachodniej Europy.
[Wygląda więc na to, że sprawdzi się
wizja bezpiecznej Polski, którą przedstawił o. Klimuszko w 1980 roku. Twierdził
on, że Polska będzie bezpieczna przez kolejnych 50 lat, czyli gdzieś do roku
2030 i to w czasach, w których wokół niej będą szalały wojny i katastrofy
żywiołowe – uwaga tłum.]
Rolę zbawcy świata,
podobnie jak w czasie II Wojny Światowej przeznaczona jest dla Rosji. Po tym
zwycięstwie stanie się ona Supermocarstwem i będzie kierowała nowym światowym
porządkiem. Po zakończeniu wojny na Ziemi zapanuje nowa religia i rozpocznie się
tysiące pokojowego rozwoju i odrodzenia duchowego.
Tutaj możemy
zaobserwować zbieżność z przepowiedniami astrologa Siergieja Wrońskiego, które ukazały się jeszcze w końcu lat 90. ub.
wieku na nieuchronność Trzeciej Wojny Światowej, której ogniskiem stanie się
rejon Zatoki Perskiej.
[Podobnie rzecz się ma z
przepowiedniami astrologów i przepowiadaczy przyszłości z Europy Zachodniej,
którzy przewidują III Wojnę Światową jako konflikt z islamem w Azji i Europie
Zachodniej, i powstaniem po niej nowego systemu religijnego i rozwoju duchowego
– nowego porządku świata w kolejnej epoce zodiakalnej – Epoce Wodnika. Polecam
polskiemu Czytelnikowi pracę dr Leszka Szumana – „Tajemnice astrologii” (d.
„Astrologia i polityka”, Warszawa 1992)
– uwaga tłum.]
On uważał, że Saddam Husain rozsiał w całym świecie
arabskim bakterie czerwonej dżumy, która spowoduje wybuch wojny. No, ale po III
Wojnie Światowej nastąpi tysiącletni okres pokoju
Na progu wojny
Według prognoz Pawła Głoby, światowy kryzys
ekonomiczny rozpoczęty w 2008 roku będzie trwał do 2020 roku. Ten okres będzie
najcięższym w czasie ostatnich 70 lat, a skumulowane naprężenia i napięcia mogą
zakończyć się tylko wojną, a w 2014 roku Ludzkość stanie na jej progu. Nastąpi
podstawowa zmiana politycznej mapy świata i zasadnicza zmiana geopolitycznego
rozkładu sił.
Najbardziej niepokoi
astrologa przebywanie Uranu z znaku Barana, co prowokuje permanentne wojny na
Wschodzie i arabskie rewolucje. One rozpoczną stopniowe przenoszenie się w
kierunku Rosji i w najbliższych latach także do Azji Środkowej.
A co się tyczy daty
rozpoczęcia III Wojny Światowej, to wg wersji Pawła Głoby, to albo ją już
przeskoczyliśmy, albo od marca 2014 roku (właśnie ta data często ukazywała się
astrologom) ona już nadchodzi.
W związku z tym, staje
się interesującą przepowiednia jednego z pierwszych rosyjskich astrologów Wasyla Niemczina, przepowiadającego
wojnę światową po tym, jak 44 rządzącym zaoceanicznym mocarstwem będzie „czarny
człowiek”. I został nim Barack Obama.
Apokalipsa
Petersburski astrolog Siergiej Szestopałow uważa, że
aktualnie istniejący świat zbliża się do swego końca. Od 2014 do 2016 roku
Ludzkości przyjdzie żyć pod panowaniem Plutona otwierającego Apokalipsę. Ale
wbrew powszechnemu poglądowi, nie oznacza on końca świata, ale kres starego i
powstanie nowego świata
Z ludzkich oczu spadnie
wreszcie kurtyna, i ludzie zobaczą wszystko w prawdziwym świetle. Narody
przestaną wierzyć politykom (już nie wierzą – sic!) oszukaństwo i pazerność
elit stanie się widoczna dla ludzi, i nikt nie będzie się na to godził.
Jednocześnie nastąpi
przejście od piątej – aryjskiej, do szóstej rasy człowieka – teosam. Praktycznie wszyscy ludzie nowej
rasy będą mieli możliwości paranormalne, takie jak prekognicja i jasnowidzenie.
[Takie PSI-właściwości posiadało
wielu ludzi, ale zostali oni wytępieni lub znacznie przetrzebieni przez
zbrodniczą działalność Świętej Inkwizycji w Średniowieczu i Odrodzeniu, tak
więc właściwie będzie to powrót do korzeni, od których usiłowało odciąć
Ludzkość chrześcijaństwo – uwaga tłum.]
Zmiany nastąpią także w
obszarach moralności i etyki. Rasa aryjska odznaczała się skłonnościami do
wojowania i złożonym stosunkiem do moralności. Dla pokojowych ze swej natury teosów ideały moralności będą świętymi.
Nowa era w historii
Ludzkości zacznie się w 2017 roku. Ogromną rolę w tym odegrają naukowe odkrycia
tanich i praktycznie niewyczerpanych źródeł energii. To pozwali wreszcie
zlikwidować problem głodu, świeżej wody i cały szereg problemów (bytowych).
Zmieni się życie Ludzkości.
[Początek Ery Wodnika według różnych
astrologów zaczyna się – wg Wikipedii - od:
·
roku 1844 (David Williams),
·
początku ery
industrialnej w XIX wieku (Marcia Moore,
Mark Douglas),
·
przejęcia całkowitej
kontroli nad planetą (Vera Reid),
·
ekspansji religii
podobnej do tej ze Średniowiecza (Robert
Zoller),
·
wykorzystania energii
jądrowej w II połowie XX wieku (Neil
Spencer),
·
powstanie nowych
rewelacyjnych technologii i wynalazków (Louis
MacNeice),
·
kluczowych punktów
historii jak np. Rewolucja Francuska (1789) czy rewolucja obyczajowa lat 60. (Ray Grasse),
·
roku 3573 (Rudolf Steiner),
·
roku 1433 (Terry Mac Kinnel),
·
dnia 11.XI.1991 roku (Śri Singh Sahib Harbhajan Singh Khalsa
Yogiji),
·
i wreszcie dnia
26.II.1890 (August Vandekerkhove).
Jak więc widać – rozrzut jest dość
znaczny i obejmuje niemal 2000 lat – uwaga tłum.]
I jeszcze jedna wizja
Siergieja Szestopałowa. Nie wolno mieszać Apokalipsy (z greckiego: objawianie, odkrywanie, ujawnianie) z
Armagedonem (ostateczną wojną pomiędzy światłem a ciemnością, dobrem a złem).
Armagedon zaczął się 31.X.1931 roku, zaś 5 grudnia tegoż roku w Moskwie
wysadzono w powietrze Cerkwię Chrystusa Zbawiciela. II Wojna Światowa i obozy
koncentracyjne stały się efektem wydarzeń zachodzących na cienkim planie. Główne
i decydujące starcie wygrały siły światła w październiku 1949 roku. Po tym
wszystkim wojen w skali globalnej być nie powinno. Możliwe są lokalne starcia,
polowania na oddzielne „wilcze stada”.
Pomnik Nostradamusa w Salon-de-Province
Cała nadzieja w kosmicznych siłach?
W tym także kluczu dotyczącym
Trzeciej Wojny Światowej, wypowiadała się także filozofka religii Elena Roerich. W jednym ze swych listów
z 1950 roku, stwierdziła ona, że nie będą użyte bomby atomowe, bo oznaczałoby
to koniec naszej planety. Jej zdaniem, od wojny światowej odwiodą Ludzkość
wpływy kosmicznych sił. Rosja będzie chroniona i będzie krajem zwycięskim: tak
jest zapowiedziane i nakreślone w gwiezdnych runach. I wszyscy ci, którzy
podzielą jej zwycięstwo.
Być może jest i
nadzieja, która pozostaje w puszce Pandory? Przecież zgodnie z starogreckim
mitem, po wyjściu z niej wszystkich plag i biedy, puszka zamknęła się – i
pozostała w niej tylko Nadzieja.
A na zakończenie
powrócimy do tego, od czegośmy zaczęli – do proroctw Nostradamusa.
Zainteresowanym jego twórczością dotyczącym Trzeciej Wojny Światowej polecam
jeszcze jeden jego mistyczny czterowiersz, w którym on wykorzystując
astrologiczną symbolikę wieszczy:
Kosa
zjednoczy się ze stawem w Strzelcu
W
jego najwyższym punkcie
Dżuma,
głód i śmierć ze zbrojnych rąk,
Wiek
zbliża się do swego odnowienia.
Udało się rozszyfrować
to proroctwo. Sądząc z tego wszystkiego, chodzi tutaj o koniunkcję Saturna
(atrybut: kosa, sierp) i Uranu (staw), w samym końcu konstelacji Strzelca. Taka
sytuacja panowała w dniu 13.II.1988 roku, i nie powtórzy się w ciągu następnych
500 lat.
[Według innej interpretacji
podanej przez dr Leszka Szumana w „Astrologii i polityce”, chodzi tutaj
koniunkcję Saturna i Uranu w północnych sektorach Skorpiona i taka sytuacja
będzie miała miejsce latem 2016 roku, co jednocześnie wyznacza początek Ery
Wodnika – uwaga tłum.]
Tekst i ilustracje –
„Tajny XX wieka” nr 33/2014, ss. 20-21
Przekład z j.
rosyjskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©