Mój kalendarz – 86 lat temu w
lutym 1932 z Krakowa wyruszył pierwszy pociąg zwany „Narty–Dansing-Brydż”.
PKP wraz z Krakowskim
Towarzystwem Krzewienia Narciarstwa, uruchomiły pociągi narciarskie kursujące
od kurortu do kurortu u podnóża polskich gór - pociągi znane były pod nazwą „Narty-Dancing-Brydż”.
Były świetnie wyposażone, zachwycały eleganckim wystrojem wnętrz, luksusowymi
restauracjami, sypialniami i kabinami kąpielowym, weszły na stałe do zimowego
rozkładu jazdy.
Skład pociągu narciarskiego
powstał w jednej z największych fabryk w Polsce Lilpop, Rau i Lowenstein w
Warszawie. Pierwszy pociąg narciarski wyruszył z Krakowa w lutym 1932 roku i
miał do pokonania 1200 kilometrów, podróż trwała 10 dni i 10 nocy, bilet
kosztował 200 zł (wartość 1 zł przed wojną to odpowiednik 10 zł dzisiaj). Dla
porównania: średnia pensja nie przekraczała wtedy 150 zł.
W pociągu znajdowały się
szkółki narciarskie, dzięki temu mogli uczestniczyć nie tylko doświadczeni
narciarze, ale także nowicjusze. Trasa wiodła przez Wisłę, Zwardoń, Zakopane,
Rabkę, Krynicę, Worochtę, Jaremczę, Sławsk i Sianki (obecnie część z tych
miejscowości znajduje się na Ukrainie). Podróż trwała 10 dni i 10 nocy. Z
powodu "nocnego życia pociągu" prawie w ogóle nie jeździły nim
dzieci. Bowiem w pociągu kwitło życie nocne z tańcami i grą w karty i alkoholem.
W wagonie restauracyjnym goście mogli poczuć atmosferę drogiego hotelu,
organizatorzy dbali o wysoki standard, w restauracji znajdował się wyskoki
kontuar barowy z wysokimi stołkami, stoliki z błyszczącymi obrusami i krzesłami
obitymi skórą.
Pociągi głównie jeździły nocą,
a w dzień zatrzymywały się w miejscach, gdzie można było jeździć na nartach.
Nocą w wagonie restauracyjnym trwała zabawa w najlepsze! Czasem, aby pasażerom
dostarczyć dodatkowej rozrywki, doczepiany był wagon kinowy!... Wystrój wnętrz
zaprojektowali wybitni artyści. Efekt? W 1937 roku na Wystawie Sztuki i
Techniki w Paryżu pociąg otrzymał Grand Prix.
Opracował – Stanisław Bednarz