Schemat katakumb miasta Ludzi Jaszczurów pod Los Angeles
Jean Bosoquet
Znaleziono
katakumby miasta Ludzi Jaszczurów
Inżynier wykopał szyb pod Ft. Moore Hill w celu znalezienia
systemu tuneli i bezcennych skarbów legendarnych mieszkańców!
Ruchliwe Los Angeles,
wciąż zajętego problemami własnej egzystencji, stoi ponad zaginionym miastem
katakumb, wypełnionego nieprzebranymi skarbami oraz nienaruszonymi zapisami
rasy humanoidów daleko bardziej rozwiniętymi intelektualnie i naukowo, niż ludzie
istniejący w dniu dzisiejszym – jak wierzy w to G. Warren Shufelt – inżynier-geolog górnictwa, aktualnie
zaangażowany w próbie dostania się do zaginionego miasta głęboko w ziemi
poniżej Fort Moore Hill, tajemnic Ludzi Jaszczurów znanych z legend Indian amerykańskich.
Inż. Shufelt i jego
niewielka ekipa asystentów wierzy w to, że labirynt korytarzy i bezcenne złote
tablice są do znalezienia poniżej miasta Los Angeles, tak więc inżynier ów
właśnie wykopał szyb o głębokości 250 ft/~83 m, zaś otwór wejściowy znajduje
się na posesji starego Banninga na North Hill, skąd jest widok na Sunset
Boulevard, Spring St. i North Brodway.
Dzięki swemu urządzeniu
Radio X-Ray inżynier stwierdził, że wykrył on obecność minerałów i tunele
poniżej poziomu gruntu, zaś dzięki swym aparatom był on w stanie prześledzić
przebieg tuneli i krypt tworzących zaginione miasto, tak więc planuje on dalsze
pogłębianie szybu aż do osiągnięcia poziomu 1000 ft/~333 m do czasu zakończenia
całej operacji.
Legenda jest nicią Ariadny
Shufelt posłyszał
legendę o Ludziach Jaszczurach dzięki Radio X-Ray, poza tym przeczytał on o
niej w bibliotekach i muzeach.
- Wiedziałem, że
znajduję się ponad systemem tuneli – inżynier wyjaśnił to nazajutrz – i
wykonałem mapę przebiegu tych tuneli, pozycji największych pomieszczeń
znajdujących się na trasie ich przebiegu, a także miejsca złożenia dużych
ilości złota, ale nie mogę zrozumieć ich znaczenia.
Następnie Shufelt został
zabrany do Małego Wodza Zielonego Liscia
z plemienia Hopi do Arizony, a którego angielskie nazwisko brzmi L. Macklin. Ten wtajemniczył go w
legendy, które jak powiedział Shufeld, właśnie zostały znalezione.
Ogień niszczy wszystko
Zgodnie z legendami
opowiedzianymi Shufeldowi przez L. Macklina, i namiarom z Radio X-Ray udało się
ustalić położenie jednego z trzech podziemnych miast rozlokowanych na wybrzeżu
Pacyfiku, a które zostały skonstruowane przez Ludzi Jaszczurów po „wielkiej
katastrofie”, która się wydarzyła ok. 5000 lat temu. Ta legendarna katastrofa
miała kształt wielkiego języka ognistego, który „nadszedł z
południowego-zachodu niszcząc wszelkie życie na swej drodze”, zaś droga ta
miała kilkaset mil szerokości. Podziemne miasto zostało wykopane jako schron
przed następnymi kataklizmami tego rodzaju.
Zaginione miasto zostało
wykopane przy użyciu środków chemicznych zamiast kopania i wyciągania ziemi
przez Ludzi Jaszczurów, zostało ono wywiercone do oceanu, dokąd jego tunele
dobiegają – jak twierdzi legenda. Przypływ przemieszcza się w najniższym z
portali tunelowych i zmusza powietrze w górnych tunelach do ruchu powodując ich
wentylację oraz „oczyszczanie i dezynfekcję dolnych tuneli” – twierdzi legenda.
Wielkie pomieszczenia w
kopułach wzgórz pod miastem, labirynt ten jest mieszkaniem dla 1000 rodzin
zbudowany „tak jak buduje się wysokie budynki” z nienaruszalnymi zapasami
żywności z różnych roślin, które zostały zmagazynowane w katakumbach
zapewniając możliwości przeżycia Ludziom Jaszczurom przez długi czas do
kolejnego ognistego kataklizmu na Ziemi.
Miasto leży jak jaszczurka
Ludzie Jaszczury –
legenda określa Ich jako jaszczury czy jaszczurki jako symbol długiego życia.
Zgodnie z legendą - Ich miasto leży podobnie jak jaszczurka – rozciągając się
swym ogonem na południowy-zachód daleko poza ulicami Piątą i Hope, zaś głowa znajduje
się na północnym-wschodzie przy ulicach Lookout i Marda. Główne pomieszczenie
miasta znajduje się dokładnie pod South Broadway, koło Drugiej ulicy – jak
twierdzi inż. Shufelt i legenda.
Główne pomieszczenie
jest łącznikiem dla wszystkich części miasta i dla wszystkich płyt z zapisami –
twierdzi legenda. Wszystkie zapisy były wykonane na złotych tablicach długich
na 4 ft/~1,2 m i szerokich na 14”/35,56 cm. Na tych złotych tablicach, złoto ma
symbol życia dla tych legendarnych Ludzi Jaszczurów, będzie znaleziona spisana
historia Majów, a na jednej szczególnej tablicy, której lewy-dolny róg został
utracony „będzie zapisana historia całej rasy ludzkiej”.
Tablice sfotografowano
Inż. Shufelt stwierdził
że zrobił rentgenogramy 37 takich tablic i że trzy z nich mają urwane lewe
dolne rogi.
- Moje radiowe i
rentgenowskie obrazy tuneli i pomieszczeń, które są podpowierzchniowymi
pustkami i złotych obrazów z doskonałymi
rogami, bokami i końcami są dowodem naukowym na ich istnienie – powiedział on.
– Jednakże ta legendarna historia pozostanie spekulacją, póki się ich nie
wykopie.
[Nawiasem mówiąc, interesuje
mnie masa i cena takiej jednej płyty. Zakładając, że mamy do czynienia z płytą
z litego złota próby 9999 i że jej grubość wynosi tylko 0,5 cm, to jej waga
powinna wynieść ok. 41 kg. Mamy zatem do czynienia ze skarbem wynoszącym jakieś
1524 kg złota – no powiedzmy 1500, bo kilka tafli było uszkodzonych – co w
przeliczeniu wynosi ok. 55.969.280 USD czyli 189.159.375 PLN po kursie z dnia
24.XI.2014 r. – przyp. tłum.]
Ludzie Jaszczury,
zgodnie z tym, co mówi Macklin, były na wyższym poziomie intelektualnym od
współczesnych ludzi. Potencjał intelektualny Ich 9-latków dorównywał
najbardziej utytułowanym wśród współczesnych ludzi. Jak bardzo byli Oni
zaawansowani niechaj świadczy fakt, że stosowali rozwiązania chemiczne w czasie
wykopywania tuneli i sal swego miasta, bez usuwania ziemi i skał i opracowali
Oni cement o wiele mocniejszy i lepszy niż jakikolwiek używany we współczesnych
czasach, a który pokrywa powierzchnię ścian, stropów i spągów w tunelach i
pomieszczeniach.
Wzgórza zawierające miasto
Macklin powiedział, że
legendarną radą Indian amerykańskich było prowadzenie poszukiwań zaginionego miasta
we wnętrzu łańcucha wzgórz „uformowanych w kształt końskiego kopyta”.
- Kształt wzgórz
otaczających region faktycznie to przypomina znaleziska Shufelta – mówił on.
Urządzenie radiowe
Shufelta zawiera głównie cylindryczny szklany pojemnik, w którym znajdują się
miedziane druty wskazujące na minerały i tunele podziemne, a zatem wirujące
ponad minerałami lub kołyszące się, kiedy tunel znajduje się powyżej wyrobiska.
- On używał tych
instrumentów w poszukiwaniu kopalin – powiedział on.
Moje 3 grosze
Zrazu potraktowałem te
wszystkie rewelacje sprzed 80 lat jako jeszcze jedną kaczkę dziennikarską,
jakich pełno. Wiadomo, że Amerykanie kochają się w tajemnicach – wszak w tych
latach publikował C. A. Smith, H. P. Lovecraft i R. E. Hovard oraz legion ich naśladowców, więc temat Tych Innych
czy Tych Dawnych był na topie. Literatura spod znaku Cthulhu biła rekordy popularności, a zatem nihil novi sub Sole, ale…
Zainteresowało mnie coś
innego, co nie pozwoliło na odrzucenie tego tekstu jako kolejnej bajeczki, a
mianowicie – odkrycie dziwnej formacji leżącej w Oceanie Spokojnym w okolicach
Malibu – które leży w aglomeracji L.A. na 34°01’50” N - 118°46’43” W. Formacja
ta znajduje się na 33°59’56,97” N - 119°01’56”,33 W. Jest to ogromne podwodne wejście
znalezione u wybrzeża Kalifornii w okolicy Point Dume, co okazało się Świętym
Graalem dla badaczy UFO i USO, którzy szukali czegoś takiego od 40 lat.
Płaskowyżowa struktura o rozmiarach 1,35 x 2,45 mi/2,16 x 3,92 km znajdująca
się 6,66 mn/12,3 km od lądu, natomiast wejście pomiędzy wspornikami ma 2745
ft/915 m szerokości i 630 ft/210 m wysokości. To jest właśnie coś takiego, co
wygląda na strop chroniący przed bombami atomowymi o 500 ft/~170 m grubości –
piszą amerykańscy ufolodzy – zob. http://wszechocean.blogspot.com/2014/11/co-znajduje-sie-pod-kalifornia.html - no i najwyraźniej może mieć coś wspólnego z
zaginionym miastem opisanym powyżej.
Pytanie brzmi: na ile to
wszystko jest wiarygodne? Gdyby to udało się potwierdzić, to byłaby to
największa sensacja stulecia, natomiast o wszystkim tym jest raczej cicho i
sza!… No i jeżeli się tym ktoś na serio zajął, to na pewno nie ufolodzy tylko
US Navy i agencje bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, które od razu
zastosowały – jak to nazywał Mistrz Lucjan
– broń „top secret”. Jak na razie, to sprawa ta pachnie mi Archiwum X…
Jest jeszcze jedna
obiekcja natury geologicznej, a mianowicie – rejon L.A. jest silnie
sejsmicznym, bowiem przebiega tam cała sieć aktywnych uskoków tektonicznych i
granica pomiędzy płytami: Północnoamerykańską i Pacyficzną. Obie te płyty
przesuwają się w przeciwnym kierunku i trą o siebie krawędziami, co powoduje
trzęsienia ziemi. Ktokolwiek wybudował to miasto, był mistrzem w asejsmicznym
budownictwie podziemnym.
Sama legenda o Ludziach
jaszczurach przywodzi mi na myśl domysły niektórych paleontologów, że po
Wielkim Wymieraniu K/Pg, które miało miejsce 64.800.034 lata temu, na Ziemi
pozostały jakieś dinozaury z gatunku Troodon
czy choćby Velociraptor, z których na
drodze przyspieszonej, wymuszonej przez surowe warunki środowiskowe, ewolucji
powstały gady rozumne – Dinozauroids
sapientis i to one schroniły się pod ziemię… - a teraz chcą na nią
powrócić, i dlatego – jak sądzą niektórzy badacze – mamy na Ziemi to, co mamy:
postępującą zagładę gatunku Homo sapiens
sapiens realizowaną w białych rękawiczkach, bez użycia BMR. Wszak Ziemia i
jej Przyroda musi zostać nietknięta dla nowych-starych panów…
Prawdę powiedziawszy jest
to dla mnie bardziej wiarygodne niż majaczenia o jakichś Kosmitach
przybywających do nas diabli wiedzą skąd i niczego nie pragnących, jak
rozbrojenia i zbetryzowania Ludzkości, a co za tym idzie zapewnienia jej kolejnego
bezkonfliktowego Złotego Wieku totalnej prosperity i dobrobytu dla każdego. O
Kosmitach, którzy są doskonałą legendą dla Dinosauroids
sapientis, którzy wmawiają naiwnym i łatwowiernym ludziom bajki o
Przybyszach z Kosmosu, a co z kolei przeżuwacze hamburgerów łykają jak gęś
kluski, bo to pasuje im do ich wypranych z krytycyzmu mózgów. Cały czas w mocy
pozostaje Postulat Rzepeckiego
głoszący, że Oni wcale nie są dla nas tak mili i przyjaźni, jakbyśmy tego
chcieli.
Bo nie są.
Źródło – Cronica
OVNI – wg Los Angeles Times z
29.I.1934 r., ss. 1 i 5 - http://cronicaovni.blogspot.com/2013/08/ciudad-subterranea-reptiliana.html
Przekład z j. angielskiego – Robert K.
Leśniakiewicz ©