99942 Apophis
Andriej Lieszukonskij
Kosmos jest pełen
niebezpieczeństw. Ale najbardziej poważne ze wszystkich, to PNO – Potencjalnie
Niebezpieczne Obiekty, które mogą się zderzyć z Ziemią. Na daną chwilę, takich
właśnie asteroidów i komet naliczono około półtora tysiąca. Prawdopodobieństwo
ich trafienia rzadko przekracza 1%, ale ono istnieje. Najbardziej
niebezpiecznym PNO jest asteroida 99942 Apophis. Ona już przeleciała kilka razy
koło Ziemi i powróci w okolice naszej planety w 2029 i 2036 roku.
Żmij
marzący o zniszczeniu Słońca
W 2004 roku, astronomowie
amerykańscy z obserwatorium na Kitt Peak odkryli asteroidę, której nadali
międzynarodowe oznaczenie 2004 MN4. W rok później, kiedy stało się jasne, że
obiekt przedstawia dla Ziemi najbardziej realne zagrożenie, nadano mu adekwatne
imię – Apophis/Apofis – na cześć dawnego egipskiego boga ciemności i chaosu,
ogromnego żmija (w rosyjskich bajkach żmijem
nazywa się ogromnego węża, będącego upostaciowaniem zła, zob. W. Markowska i A. Milska – „Srebrna
gołębica”, Warszawa 1975 – przyp. tłum.), a który zamieszkuje w podziemnym
królestwie i ma zamiar zniszczyć Słońce – Ra.
Walka Ra z Apopem
Czym jest ten kosmiczny
morderca? Przede wszystkim uczeni nie docenili jego niebezpieczeństwa. Rzecz w
tym, że asteroida ta odbija jedynie 23% światła słonecznego, i dlatego tak
trudno jest ocenić jej rozmiary. Przez 9 lat obserwacji wyjaśniło się, że
średnica Apophisa wynosi ok. 325 m – zamiast szacowanego wcześniej 270 m.
Problem polega na tym, że mniejsze obiekty w zderzeniu z Ziemią mogą spowodować
katastrofę. I tak np. średnica słynnego Meteorytu Tunguskiego nie przekroczyła
30 m. Siła jego eksplozji była oceniona na 40-50 Mt TNT. To odpowiada energii
eksplozji najpotężniejszej bomby wodorowej. (tzw. Car-bomby o mocy 58-62 Mt – przyp. tłum.). W przypadku kolizji
Apophisa z Ziemią zostanie wydzielona energia 1,48 Gt TNT. Według
najskromniejszych obliczeń, w promieniu 300 km od punktu zero natychmiast zostaną zniszczone wszelkie obiekty
wykonane ręką ludzką i zginą wszystkie żyjące istoty. Dla naszej planety to
wszystko skończy się globalną katastrofą.
Porównanie wielkości Apophisa z najwyższymi budynkami na Ziemi
Do
abordażu!
Ale w Kosmosie, nawet wśród PNO
wystarczy dużych meteorytów i komet, które mogłyby zderzyć się z Ziemią.
Dlaczego więc Apophisa uważa się za tak niebezpiecznego? Niestety, „bohater”
tego materiału został odnotowany w „Księdze rekordów Guinessa” jako obiekt
mający 4° w Skali Turyńskiej niebezpieczeństwa. Prawdopodobieństwo kolizji tej
asteroidy z Ziemią w 2029 roku wynosi 2,7%! To jest prawdziwy rekord, bowiem
wcześniej we wszystkich przypadkach wynosiło ono 0,1–0,2%.
Oczywiście poznawszy niebezpieczeństwo,
które może postawić krzyżyk na istnieniu Ludzkości, uczeni zastanawiają się nad
sposobami likwidacji zagrożenia. Rzecz idzie o budowie aparatu, który byłby w
stanie wziąć kosmicznego rozbójnika abordażem i np. serią eksplozji zmienić
trajektorie jego lotu. Wysuwano bardziej egzotyczne pomysły, np. owinięcia
asteroidu w folię o wysokim albedo, a ciśnienie światła (wynoszące w pobliżu
Ziemi 4,6 μPa albo ~0,5 N/km² - przyp. tłum.) zepchnie asteroid ze swej
dotychczasowej trajektorii. Rozliczne projekty rozpatrywane są obecnie przez
NASA i Roskosmos.
Pas zagrożenia impaktem Apophisa w 2029 roku...
Na
los szczęścia?
W styczniu 2013 roku, Apophis
zbliżył się do Ziemi na odległość 14,5 mln km, czyli na 0,1 AU, i szybko potem
jeszcze raz dokładnie zbadano trajektorię jego ruchu, specjaliści z NASA wykluczyli
możliwość jego wejścia w gęste warstwy atmosfery Ziemi. zgodnie z otrzymanymi
danymi, astronomowie wyliczyli, że w 2029 roku Apophis przeleci obok Ziemi w
odległości około 37.000 km, ale przejdzie obok nas. W kosmicznej skali, to
bardzo blisko! Ale astronomowie twierdzą, że Ludzkości nic nie grozi. Dlaczegóż
to?
Rzecz w tym, że zepchnięcie
asteroidu z dotychczasowego kursu to bezrozumne działanie. Rzecz idzie o setki
miliardów dolarów! Zanim zostanie zbudowany taki kosmiczny aparat, to tysiące uczonych
będzie nad nim pracować i wypracować technologie, jakich jeszcze na Ziemi nie
było! A póki co, to Ludzkość działa na oślep, zdając się na los szczęścia. Te
2,7% prawdopodobieństwa, to wydaje się, że nie jest tak dużo. Ale jak się nie
uda – niczego nie przeskoczysz.
Według jednej z popularnych
gier komputerowych, Apophis uderza w Ziemię w 2029 roku. W ciągu kilku ni po
impakcie, ginie większość Ludzkości. Tylko ocaleli uczeni, wojskowi i liderzy
polityczni zdołali się uratować, ukryci w gigantycznych krioarkach, które
opuszczą wtedy, kiedy mina następstwa katastrofy. Scenariusz całkiem realny…
...i w 2036 roku. Jak widać Polska jest poza strefą bezpośredniego zagrożenia impaktem, ale dosięgną nas jego wtórne skutki...
Tekst i ilustracje – „Tajny XX
wieka” nr 37/2014, s. 3
Przekład z j. rosyjskiego –
Robert K. Leśniakiewicz ©