Orkanu Xawery szaleństw ciąg dalszy. Pogoda po nocy trochę się poprawiła. Na
niemal bezchmurnym niebie zabłysło słońce. A oto ciąg dalszy relacji:
piątek,
6.XII:
g.
07:33 CET/06:33 GMT – ponowne wyłączenie prądu na 2 minuty. Radio Krajków
podaje dane odnośnie wichury. Okazuje się, że w Zakopanem prędkość wiatru
wyniosła jedynie 60-70 km/h, zaś na Kasprowym Wierchu zaledwie 115 km/h. To nie
są jakieś porywające wartości i rzeczywiście – strat w drzewostanach nie ma… Na
szczęście!
g.
08:00 – napływają chmury i zaczyna posypywać rzadko śniegiem. Temperatura
-1,3°C, ciśnienie stabilizuje się na wartości 992 hPa.
g.
10:00 – wychodzimy na miasto. Zza chmur przebija słońce i
zachmurzenie nie jest większe od połowy pokrycia nieba. Wykonuję serię zdjęć i ujęć
filmowych. Temperatura podnosi się do +0,3°C, wiatr słabnie.
g.
11:25 – ponownie zaczyna wiać z kierunku SW-W, temperatura
podnosi się do +0,8°C. Ciśnienie nadal stałe.
g.
14:00 – pada śnieg i tworzy się lekka zamieć śnieżna. Zachmurzenie
całkowite. Temperatura -0,2°C, ciśnienie bez zmian.
g.
20:00 – silne porywy wiatru z NW od Osieleckiej Bramy. Zamieć i
zawieja śnieżna. Temperatura -0,8°C, ciśnienie nadal bez zmian.
sobota,
7.XII:
g.
00:30 – pogoda bez zmian, wieje silny wiatr i zamiata śniegiem. Temperatura
-2°C. Ciśnienie zaczyna iść w górę.
g.
04:00 – wiatr wciąż miecie śniegiem. Temperatura -2,2°C, ciśnienie
996 hPa i się podnosi.
g.
06:00 – ciągłe, ale jakby słabnące porywy wiatru z NW, powietrzu rzadkie
śnieżynki. Zachmurzenie całkowite, temperatura -2,4°C, ciśnienie 997 hPa.
I na tym można by zakończyć tą
relację, bo orkan – który u nas nie był orkanem – się powoli uspokaja. Prawdę powiedziawszy
spodziewaliśmy się u nas czegoś gorszego i czytając relacje w prasie i
Internecie, słuchając relacji radiowych dziwiło nas to, że ludzie mieli jeszcze
gorzej. Przerażają wieści o podróżnych tkwiących na zasypanych drogach Środkowej
Polski po 12-15 godzin!!! Za tzw. komuny
już interweniowałoby wojsko. Dzisiaj szczątkowa armia sama nie jest w stanie
poradzić sobie z własnymi problemami – w które wprowadzili ją ośmieszeni,
skompromitowani, niekompetentni, skorumpowani i totalnie nieudolni politycy
PO-PiS-PSL – a co dopiero z takimi, jak Xawery?
Jordanów jest położony w
błogosławionym miejscu, bo mimo tego, że
znajduje się na górze, to jednak jest osłaniany górami ze wszystkich stron od wiatrów
i katakliktycznych opadów. Nasz Ojciec-Założyciel – Wawrzyniec Spytko Jordan wybrał idealne miejsce i możemy się z tego
tylko cieszyć. Dwukrotna przerwa w dostawach prądu, to niewielka cena, którą
zapłaciliśmy za szaleństwa Natury…
Orkan zamienił się w śnieżycę...