Nikołaj Michajłow
Przeprowadzone w 2012 roku
badania wykazały, że siła ugryzienia tyranozaura (Tyrannosaurus rex) jest największą wśród wszystkich zwierząt. Jest
trzykrotnie większa od siły ugryzienia żarłacza białego (Carcharodon carcharias) czy krokodyla, i 15 razy większa niż u lwa.
[Swoją drogą ciekawy jestem, czy siła ugryzienia T. rex’a była większa od siły ugryzienia
megalodona (Carcharodon megalodon),
który był największą rybą drapieżną wszech czasów. Chyba jednak nie… – uwaga
tłum.]
Ten dawny gad z ogromną głową
i ostrymi zębami od dawna był kultowym bohaterem kinematografii. Królewski
tyranozaur (nazywany po prostu T. rex)
jest nie tylko jednym z największych drapieżników w historii wszech czasów, ale
najbardziej zagadkowym. Mała ilość znalezionych skamielin jego kości nie
pozwoliła uczonym na dokładniejsze zanalizowanie obrazu życia tych wielkich
gadów. Jednak ostatnie znaleziska paleontologiczne pozwoliły wyjaśnić, że
tyranozaury są starsze i bardziej różnorodne, niż się to uważało wcześniej.
Gad
– tyran
Nazwę gatunkową Tyrannosaurus rex nadał mu dyrektor
Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej Henry
Osborn w 1905 roku. Dosłowne tłumaczenie tej nazwy brzmi „królewski
gad-tyran” – przez co Osborn chciał podkreślić rozmiary zwierzęcia i jego
dominacje nad innymi dinozaurami.
Nieco wcześniej, bo w latach
1900 lub 1902, paleontolog Barnum Brown
w stanach Wyoming i Montana odkrył kości ogromnego, masywnego dinozaura. Do
tego czasu do dyspozycji uczonych były jedynie zęby i oddzielne elementy
szkieletów. Znalezisko Browna pozwoliło na wykonanie prawdziwego opisu tego
dawnego jaszczura.
Zgodnie z klasyfikacją
Osborna, T. rex był jednym z
ostatnich dinozaurów na naszej planecie. Zamieszkiwał on na terytorium
dzisiejszej zachodniej części Ameryki Północnej, około 66-67 MA temu. Długość
tego drapieżnika sięgała 12 m, wzrost powyżej 4 m, masa ciała 5-6 ton. Zwierzę
przemieszczało się na dwóch nogach i miało masywną czaszkę (największy
znaleziony czerep dinozaura mierzy 1,5 m długości), dla której przeciwwagą był
długi i masywny ogon. Przednie łapy w porównaniu z tylnymi kończynami były
zupełnie malutkie i nie sięgały nawet do pyska zwierzęcia. Prędkość poruszania
się zwierzęcia, wg danych pochodzących z pomiarów długości kończyn, mogła
wynosić nawet 47 km/h.
T.
rex
był największym mięsożercą w swoim systemie ekologicznym – i polował na inne,
roślinożerne dinozaury, a także żywił się padliną.
Gwiazda
Hollywood
Odkrycie królewskiego
gada-tyrana wywołało prawdziwą sensację, i T.
rex na długi czas stał się bohaterem prasy, kina, a potem także TV. Jego
pierwsze pojawienie się na ekranie miało miejsce w klasycznym hollywoodzkim
filmie „King Kong” w 1933 roku. Potem były filmy „Świat zaginiony” i oczywiście
„Park Jurajski”. T. rex jest także
jednym z bohaterów popularno-naukowego serialu pt. „Wędrówki z dinozaurami” i
„Zniknięcie dinozaurów”. Jego postać pojawia się także w amerykańskich filmach
„Ziemia do początku czasów” i „Pociąg dinozaurów” (w polskiej wersji
„Dinopociąg” – przyp. tłum.) Poza tym na jego cześć nazwę T-rex przyjęła angielska grupa rockowa.
Ale sama sława nie pomagała
uczonym odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących trybu życia tego super-gada.
Odpowiedzi nie było – jeno same pytania. Jakie miejsce tyranozaury zajmowały w
ogólnym obrazie ewolucji? Czy był on jedynym przedstawiciele swego gatunku pod
koniec okresu kredowego? Czy był gładki czy pokryty łuską? Czy działał solo,
czy też polował stadnie?
Bliscy
krewni
Jednakże znaleziska
paleontologiczne ostatnich czasów wreszcie pozwoliły dać odpowiedzi na niektóre
z tych pytań.
Ogromną zasługę w badaniach
tyranozaurów ma paleontolog dr Stephen
Brusatte – pracownik Uniwersytetu Edynburgskiego w Szkocji, zajmującego się
badaniami dinozaurów, jednego z pomysłodawców serialu „Wędrówki z dinozaurami”
telewizji BBC.
Szczególnie wdzięczni jesteśmy
Brusattemu systematyzującemu materiały innych uczonych, za określenie czasu
powstania tyranozaurów, jakie gady były ich przodkami, jak udało się im
osiągnąć takie rozmiary i jak znalazły się na szczycie żywnościowej piramidy.
W końcu XX wieku,
paleontolodzy odkryli cały szereg krewnych T.
rexa, mieszkających na planecie właśnie w tym samym czasie – od 66 do 84 MA
temu. A do tego pozostałości po nich znajdowano nie tylko w Ameryce Pn., ale i
w Azji. Te tyranozaury: albertozaur (Albertosaurus
sacrophagus), gorgozaur (Gorgosaurus
libratus), tarbozaur (Tarbosaurus
bataar) były bardzo podobne do T.
rex’a: były także krwiożerczymi drapieżnikami, chodzących na dwóch tylnych
kończynach i stały na szczycie żywieniowej piramidy. Takim sposobem królewski
gad-tyran nie był jakimś wyjątkiem – wszystkie stanowiły gałąź drzewa
genealogicznego dinozaurów.
W 2009 roku, na pustyni Gobi
został odkryty nowy gatunek dinozaurów – raptorex (Raptorex kriegsteini) mający wiele wspólnego z tyranozaurami, w
szczególności w budowie podstawowych elementów szkieletu i kształtu nozdrzy. To
pozwala na uważanie raptorexa za przodka tyranozaura, który w procesie ewolucji
osiągnął gigantyczne rozmiary. Masa ciała raptorexa wynosiła jakieś 65 kg –
czyli 100 razy mniejsza od masy ciała tyranozaura, a mieszkał na terytorium
dzisiejszych Chin około 125 MA temu.
W 2010 roku w Guangzhou (d. Kanton,
S-E Chiny) operator koparki kopiący dół pod fundamenty przyszłego budynku,
natknął się na niemal kompletny szkielet zupełnie nowego, nieznanego nauce
gatunku dinozaurów. Już wstępne badania pozwoliły stwierdzić, że: ten gatunek
znajdował się w bliskim pokrewieństwie z tyranozaurem. Wiek znaleziska mówił o
tym, że rodzina tyranozaurów jest daleko starsza, niż to zakładano.
Pióra
i łuski
W czasie ostatnich 15 lat,
uczeni odkryli 20 nowych gatunków tyranozaurów w wielu punktach świata.
Rezultaty badań literalnie
oszołomiły naukowców. Okazało się bowiem, że w większej części swej ewolucyjnej
historii tyranozaury były niewielkimi (w porównaniu z parametrami człowieka)
gadami drapieżnymi. Do dużych rozmiarów one dorosły dopiero w czasie ostatnich
20 MA ery dinozaurów (Górna Kreda – przyp. tłum.), która rozpoczęła się 250 MA
temu i obejmujących Trias, Jurę i Kredę.
A król dinozaurów – T. rex – wcale nie wchodził do grona
największych dinozaurów. Był tylko tym, któremu udało się dożyć do zderzenia
Ziemi z asteroidą 66 MA temu, które zakończyło erę dinozaurów i zaczęło erę
ssaków.
[Impakt asteroidy Chicxulub miał miejsce ok. 64,8 MA
temu i ta katastrofa wybiła niemal wszystkie wielkie gady na naszej planecie.
Jednakże nie ma zgodności, co do czynników letalnych, które tego dokonały,
bowiem sam ostrzał meteorytowy nie był w stanie dokonać takiego spustoszenia.
Winnymi są wtórne efekty tych impaktów: zima poimpaktowe, przerwanie procesu
fotosyntezy, kwaśne deszcze, promieniowanie UV, wzmożony wulkanizm (wybuch
jednego lub kilku superwulkanów) – uwaga tłum.]
Nowe znaleziska pozwoliły
mówić o obecności u tyranozaurów, w tym także T. rexa – piór, takich jakie występują u zwierząt o mniejszych
rozmiarach. Do tego ilość piór zmniejszała się wraz ze wzrostem: młode osobniki
były całkowicie opierzone, zaś z wiekiem na większych partiach skóry pojawiała
się łuska. Latać tyranozaury rzecz jasna nie mogły, pióra stanowiły dla nich
tylko termoizolację.
Solo
czy stadnie?
Paleontolog Philip Curry z Uniwersytetu Alberty
przedstawił pogląd o tym, że tyranozaury mogły żyć w stadach. Wszak ich
skamieniałości często znajdowane są razem. Taka masowa śmierć zwierząt jest
zasadniczo możliwa, jeżeli one polują stadnie i jedno po drugim wpadają w
pułapki (bagna, ruchome piaski, asfaltowe jeziorka) w pogoni za zdobyczą. Poza
tym, według badań Curry’ego rozmiary mózgu tyranozaura przekraczają trzykrotnie
rozmiary mózgów zwierząt o podobnych gabarytach, tak więc ten jaszczur był
zdolny do zachowań społecznych. Tym niemniej hipoteza ta nie przypada do gustu
wielu specjalistom.
Badacze znaleźli ślady zębów
tyranozaurów na kościach ich pobratymców, szczególnie młodych osobników. Jeden
jaszczur miał w swej paszczy wbity ząb innego T. rexa. To mówi o tym, że te zwierzęta staczały pojedynki ze sobą.
One walczyły ze sobą o terytoria a także o przewodnictwo w stadzie.
Istnieje podstawa do
przypuszczeń, że samice tyranozaurów były większe od samców. Młode tyranozaury
rosły w fantastycznym tempie i w ciągu tylko jednego dnia przybierały na wadze
o kilka kilogramów. Ale gady te nie żyły długo – do dziś dnia nie znaleziono
ani jednego tyranozaura, który w chwili śmierci nie liczyłby sobie więcej niż
30 lat…
Największa
tajemnica
Nie patrząc na naukowy postęp
w badaniach tyranozaurów, ich życie jest jeszcze pełne zagadek. I tak np. nie
ma odpowiedzi na pytanie na to, czy zamieszkiwały one wszystkie kontynenty
naszej planety – wszak wszystkie skamieniałości (poza jedną kością znaleziona w
Australii) zostały odkopane tylko na półkuli północnej.
I oczywiście największa
tajemnica tych zwierząt – ich gwałtowne (w skali czasu ewolucji) i dokumentne
wymarcie. Większość uczonych wiąże ten fakt z globalną zmianą klimatu u końca
okresu Kredy, około 66 MA temu, kiedy tyranozaury władały planetą – Ziemia
zderzyła się z asteroidą, po czym ani ich siła ani energia życiowa nie mogły
uratować ich od ogólnoplanetarnych burz ogniowych i straszliwych trzęsień ziemi
– i w rezultacie przyszło im odstąpić przestrzeń życiową ssakom (i ptakom –
przyp. tłum.)
Ale odpowiedź na to pytanie
nie ma jednolitego punktu widzenia. Część uczonych jest stronnikami poglądu, że
dinozaury wymarły w rezultacie naruszenia pola magnetycznego Ziemi i
podwyższenia poziomu promieniowania kosmicznego, do którego potem przystosowały
się ssaki.
W tej liczbie przyczyn
wskazuje się także na zwiększony wulkanizm, panujący przez kilka tysiącleci pod
koniec Kredy.
[Niektórzy uczeni twierdzą, że świat Górnej Kredy
był już umierającym dzięki wzmożonemu wulkanizmowi, który stopniowo zatruwał
cały ziemski ekosystem i powodował efekt globalnego ocieplenia, do którego
biosfera nie była w stanie się przystosować. Asteroidy, które spadły na Ziemię
zadały ziemskiej mezozoicznej megafaunie swoisty coup de grâce, który umożliwił wejście ssakom i ptakom we wszystkie
siedliska planety – uwaga tłum.]
Istnieje jeszcze jedna ciekawa
teoria. W 2009 roku, paleontolodzy z Madison University, (Wisconsin, USA)
zbadali ponad 60 różnych szkieletów tyranozaurów i doszli do wniosku, że szramy
i wgłębienia na szczękach nie są ranami odniesionymi w bojach, ale śladami
działania jednokomórkowego pasożyta, przypominającego dzisiejszego rzęsistka (Trichomonas sp.), rozpowszechnionego
wśród dzikich i domowych ptaków. To właśnie dlatego wielkie jaszczury nie mogły
polować i umierały z wycieńczenia i głodu.
[Zmiany w środowisku mogły spowodować także
zaktywizowanie się czynników chorobotwórczych, a co za tym idzie epizootie
wśród nieodpornych na nie dinozaurów, które wymarły, zaś upadek asteroidy i
inne następstwa tego kataklizmu tylko dobiły wielkie gady na całej planecie –
uwaga tłum.]
Tekst - „Tajny XX wieka” nr 33/2015, ss. 20-21
Ilustracje:
·
„Tajny XX wieka”
·
© Robert K. Leśniakiewicz
Przekład z j. rosyjskiego - ©
Robert K. Leśniakiewicz