Powered By Blogger

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

T. rex: ostatni dinozaur na Ziemi





Nikołaj Michajłow


Przeprowadzone w 2012 roku badania wykazały, że siła ugryzienia tyranozaura (Tyrannosaurus rex) jest największą wśród wszystkich zwierząt. Jest trzykrotnie większa od siły ugryzienia żarłacza białego (Carcharodon carcharias) czy krokodyla, i 15 razy większa niż u lwa.

[Swoją drogą ciekawy jestem, czy siła ugryzienia T. rex’a była większa od siły ugryzienia megalodona (Carcharodon megalodon), który był największą rybą drapieżną wszech czasów. Chyba jednak nie… – uwaga tłum.]

Ten dawny gad z ogromną głową i ostrymi zębami od dawna był kultowym bohaterem kinematografii. Królewski tyranozaur (nazywany po prostu T. rex) jest nie tylko jednym z największych drapieżników w historii wszech czasów, ale najbardziej zagadkowym. Mała ilość znalezionych skamielin jego kości nie pozwoliła uczonym na dokładniejsze zanalizowanie obrazu życia tych wielkich gadów. Jednak ostatnie znaleziska paleontologiczne pozwoliły wyjaśnić, że tyranozaury są starsze i bardziej różnorodne, niż się to uważało wcześniej.


Gad – tyran


Nazwę gatunkową Tyrannosaurus rex nadał mu dyrektor Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej Henry Osborn w 1905 roku. Dosłowne tłumaczenie tej nazwy brzmi „królewski gad-tyran” – przez co Osborn chciał podkreślić rozmiary zwierzęcia i jego dominacje nad innymi dinozaurami. 

Nieco wcześniej, bo w latach 1900 lub 1902, paleontolog Barnum Brown w stanach Wyoming i Montana odkrył kości ogromnego, masywnego dinozaura. Do tego czasu do dyspozycji uczonych były jedynie zęby i oddzielne elementy szkieletów. Znalezisko Browna pozwoliło na wykonanie prawdziwego opisu tego dawnego jaszczura. 

Zgodnie z klasyfikacją Osborna, T. rex był jednym z ostatnich dinozaurów na naszej planecie. Zamieszkiwał on na terytorium dzisiejszej zachodniej części Ameryki Północnej, około 66-67 MA temu. Długość tego drapieżnika sięgała 12 m, wzrost powyżej 4 m, masa ciała 5-6 ton. Zwierzę przemieszczało się na dwóch nogach i miało masywną czaszkę (największy znaleziony czerep dinozaura mierzy 1,5 m długości), dla której przeciwwagą był długi i masywny ogon. Przednie łapy w porównaniu z tylnymi kończynami były zupełnie malutkie i nie sięgały nawet do pyska zwierzęcia. Prędkość poruszania się zwierzęcia, wg danych pochodzących z pomiarów długości kończyn, mogła wynosić nawet 47 km/h. 

T. rex był największym mięsożercą w swoim systemie ekologicznym – i polował na inne, roślinożerne dinozaury, a także żywił się padliną.







Gwiazda Hollywood


Odkrycie królewskiego gada-tyrana wywołało prawdziwą sensację, i T. rex na długi czas stał się bohaterem prasy, kina, a potem także TV. Jego pierwsze pojawienie się na ekranie miało miejsce w klasycznym hollywoodzkim filmie „King Kong” w 1933 roku. Potem były filmy „Świat zaginiony” i oczywiście „Park Jurajski”. T. rex jest także jednym z bohaterów popularno-naukowego serialu pt. „Wędrówki z dinozaurami” i „Zniknięcie dinozaurów”. Jego postać pojawia się także w amerykańskich filmach „Ziemia do początku czasów” i „Pociąg dinozaurów” (w polskiej wersji „Dinopociąg” – przyp. tłum.) Poza tym na jego cześć nazwę T-rex przyjęła angielska grupa rockowa.

Ale sama sława nie pomagała uczonym odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących trybu życia tego super-gada. Odpowiedzi nie było – jeno same pytania. Jakie miejsce tyranozaury zajmowały w ogólnym obrazie ewolucji? Czy był on jedynym przedstawiciele swego gatunku pod koniec okresu kredowego? Czy był gładki czy pokryty łuską? Czy działał solo, czy też polował stadnie?


Bliscy krewni


Jednakże znaleziska paleontologiczne ostatnich czasów wreszcie pozwoliły dać odpowiedzi na niektóre z tych pytań.

Ogromną zasługę w badaniach tyranozaurów ma paleontolog dr Stephen Brusatte – pracownik Uniwersytetu Edynburgskiego w Szkocji, zajmującego się badaniami dinozaurów, jednego z pomysłodawców serialu „Wędrówki z dinozaurami” telewizji BBC. 

Szczególnie wdzięczni jesteśmy Brusattemu systematyzującemu materiały innych uczonych, za określenie czasu powstania tyranozaurów, jakie gady były ich przodkami, jak udało się im osiągnąć takie rozmiary i jak znalazły się na szczycie żywnościowej piramidy. 

W końcu XX wieku, paleontolodzy odkryli cały szereg krewnych T. rexa, mieszkających na planecie właśnie w tym samym czasie – od 66 do 84 MA temu. A do tego pozostałości po nich znajdowano nie tylko w Ameryce Pn., ale i w Azji. Te tyranozaury: albertozaur (Albertosaurus sacrophagus), gorgozaur (Gorgosaurus libratus), tarbozaur (Tarbosaurus bataar) były bardzo podobne do T. rex’a: były także krwiożerczymi drapieżnikami, chodzących na dwóch tylnych kończynach i stały na szczycie żywieniowej piramidy. Takim sposobem królewski gad-tyran nie był jakimś wyjątkiem – wszystkie stanowiły gałąź drzewa genealogicznego dinozaurów. 

W 2009 roku, na pustyni Gobi został odkryty nowy gatunek dinozaurów – raptorex (Raptorex kriegsteini) mający wiele wspólnego z tyranozaurami, w szczególności w budowie podstawowych elementów szkieletu i kształtu nozdrzy. To pozwala na uważanie raptorexa za przodka tyranozaura, który w procesie ewolucji osiągnął gigantyczne rozmiary. Masa ciała raptorexa wynosiła jakieś 65 kg – czyli 100 razy mniejsza od masy ciała tyranozaura, a mieszkał na terytorium dzisiejszych Chin około 125 MA temu.

W 2010 roku w Guangzhou (d. Kanton, S-E Chiny) operator koparki kopiący dół pod fundamenty przyszłego budynku, natknął się na niemal kompletny szkielet zupełnie nowego, nieznanego nauce gatunku dinozaurów. Już wstępne badania pozwoliły stwierdzić, że: ten gatunek znajdował się w bliskim pokrewieństwie z tyranozaurem. Wiek znaleziska mówił o tym, że rodzina tyranozaurów jest daleko starsza, niż to zakładano.


Pióra i łuski


W czasie ostatnich 15 lat, uczeni odkryli 20 nowych gatunków tyranozaurów w wielu punktach świata. 

Rezultaty badań literalnie oszołomiły naukowców. Okazało się bowiem, że w większej części swej ewolucyjnej historii tyranozaury były niewielkimi (w porównaniu z parametrami człowieka) gadami drapieżnymi. Do dużych rozmiarów one dorosły dopiero w czasie ostatnich 20 MA ery dinozaurów (Górna Kreda – przyp. tłum.), która rozpoczęła się 250 MA temu i obejmujących Trias, Jurę i Kredę. 

A król dinozaurów – T. rex – wcale nie wchodził do grona największych dinozaurów. Był tylko tym, któremu udało się dożyć do zderzenia Ziemi z asteroidą 66 MA temu, które zakończyło erę dinozaurów i zaczęło erę ssaków. 

[Impakt asteroidy Chicxulub miał miejsce ok. 64,8 MA temu i ta katastrofa wybiła niemal wszystkie wielkie gady na naszej planecie. Jednakże nie ma zgodności, co do czynników letalnych, które tego dokonały, bowiem sam ostrzał meteorytowy nie był w stanie dokonać takiego spustoszenia. Winnymi są wtórne efekty tych impaktów: zima poimpaktowe, przerwanie procesu fotosyntezy, kwaśne deszcze, promieniowanie UV, wzmożony wulkanizm (wybuch jednego lub kilku superwulkanów) – uwaga tłum.]

Nowe znaleziska pozwoliły mówić o obecności u tyranozaurów, w tym także T. rexa – piór, takich jakie występują u zwierząt o mniejszych rozmiarach. Do tego ilość piór zmniejszała się wraz ze wzrostem: młode osobniki były całkowicie opierzone, zaś z wiekiem na większych partiach skóry pojawiała się łuska. Latać tyranozaury rzecz jasna nie mogły, pióra stanowiły dla nich tylko termoizolację.


Solo czy stadnie?


Paleontolog Philip Curry z Uniwersytetu Alberty przedstawił pogląd o tym, że tyranozaury mogły żyć w stadach. Wszak ich skamieniałości często znajdowane są razem. Taka masowa śmierć zwierząt jest zasadniczo możliwa, jeżeli one polują stadnie i jedno po drugim wpadają w pułapki (bagna, ruchome piaski, asfaltowe jeziorka) w pogoni za zdobyczą. Poza tym, według badań Curry’ego rozmiary mózgu tyranozaura przekraczają trzykrotnie rozmiary mózgów zwierząt o podobnych gabarytach, tak więc ten jaszczur był zdolny do zachowań społecznych. Tym niemniej hipoteza ta nie przypada do gustu wielu specjalistom. 

Badacze znaleźli ślady zębów tyranozaurów na kościach ich pobratymców, szczególnie młodych osobników. Jeden jaszczur miał w swej paszczy wbity ząb innego T. rexa. To mówi o tym, że te zwierzęta staczały pojedynki ze sobą. One walczyły ze sobą o terytoria a także o przewodnictwo w stadzie. 

Istnieje podstawa do przypuszczeń, że samice tyranozaurów były większe od samców. Młode tyranozaury rosły w fantastycznym tempie i w ciągu tylko jednego dnia przybierały na wadze o kilka kilogramów. Ale gady te nie żyły długo – do dziś dnia nie znaleziono ani jednego tyranozaura, który w chwili śmierci nie liczyłby sobie więcej niż 30 lat…


Największa tajemnica


Nie patrząc na naukowy postęp w badaniach tyranozaurów, ich życie jest jeszcze pełne zagadek. I tak np. nie ma odpowiedzi na pytanie na to, czy zamieszkiwały one wszystkie kontynenty naszej planety – wszak wszystkie skamieniałości (poza jedną kością znaleziona w Australii) zostały odkopane tylko na półkuli północnej. 

I oczywiście największa tajemnica tych zwierząt – ich gwałtowne (w skali czasu ewolucji) i dokumentne wymarcie. Większość uczonych wiąże ten fakt z globalną zmianą klimatu u końca okresu Kredy, około 66 MA temu, kiedy tyranozaury władały planetą – Ziemia zderzyła się z asteroidą, po czym ani ich siła ani energia życiowa nie mogły uratować ich od ogólnoplanetarnych burz ogniowych i straszliwych trzęsień ziemi – i w rezultacie przyszło im odstąpić przestrzeń życiową ssakom (i ptakom – przyp. tłum.) 


Ale odpowiedź na to pytanie nie ma jednolitego punktu widzenia. Część uczonych jest stronnikami poglądu, że dinozaury wymarły w rezultacie naruszenia pola magnetycznego Ziemi i podwyższenia poziomu promieniowania kosmicznego, do którego potem przystosowały się ssaki.
W tej liczbie przyczyn wskazuje się także na zwiększony wulkanizm, panujący przez kilka tysiącleci pod koniec Kredy.

[Niektórzy uczeni twierdzą, że świat Górnej Kredy był już umierającym dzięki wzmożonemu wulkanizmowi, który stopniowo zatruwał cały ziemski ekosystem i powodował efekt globalnego ocieplenia, do którego biosfera nie była w stanie się przystosować. Asteroidy, które spadły na Ziemię zadały ziemskiej mezozoicznej megafaunie swoisty coup de grâce, który umożliwił wejście ssakom i ptakom we wszystkie siedliska planety – uwaga tłum.]

Istnieje jeszcze jedna ciekawa teoria. W 2009 roku, paleontolodzy z Madison University, (Wisconsin, USA) zbadali ponad 60 różnych szkieletów tyranozaurów i doszli do wniosku, że szramy i wgłębienia na szczękach nie są ranami odniesionymi w bojach, ale śladami działania jednokomórkowego pasożyta, przypominającego dzisiejszego rzęsistka (Trichomonas sp.), rozpowszechnionego wśród dzikich i domowych ptaków. To właśnie dlatego wielkie jaszczury nie mogły polować i umierały z wycieńczenia i głodu.

[Zmiany w środowisku mogły spowodować także zaktywizowanie się czynników chorobotwórczych, a co za tym idzie epizootie wśród nieodpornych na nie dinozaurów, które wymarły, zaś upadek asteroidy i inne następstwa tego kataklizmu tylko dobiły wielkie gady na całej planecie – uwaga tłum.]


Tekst  - „Tajny XX wieka” nr 33/2015, ss. 20-21
Ilustracje:
·        „Tajny XX wieka”
·        © Robert K. Leśniakiewicz
Przekład z j. rosyjskiego - © Robert K. Leśniakiewicz