W dniu wczorajszym – 25.VIII – otrzymałem email od redakcji „Nieznanego Świata” z informacja na temat agrosymbolu znalezionego w trawie w Kaliskim. A oto treść tej info:
Witam,
Przesyłam ślady czegoś, fotki zrobiła córka, tel. kom. powstały wg opowiadań koleżanki w 33 tyg. właściciel zostawił z wrażenia nie wykoszoną łakę żeby ludzie mogli zobaczyc, a koleżanka się o tym dowiedziała w 34 tyg po powrocie z zagranicy i pojechałem z nią to zobaczyć. Jest to jakby świecznik kończy się przygniecionym kołem trawy, co widać na fotkach, trochę tego okręgu właściciel pewno przykosił kosiarką. Miejsce jest osłonięte laskiem i innymi drzewami, łączka ma wymiary ok. 100x 100m,a ślady są w prostokącie ok.5x15m. Podaję miejsce; Pietrzyków k/Kalisza między miejscowościami Opatówek i Koźminek mój tel. Xxxxxxxxx, Marek K.[1]
Ze zdjęć niewiele wynika, trudno powiedzieć, czy był to agrosymbol czy też przypadkowe legi trawy. A oto moja odpowiedź:
Witam Was,
- obejrzałem sobie te zdjęcia. Wyglądają one bardzo ciekawie, ale na podstawie samych zdjęć trudno powiedzieć, czy były one wygniecione przez zwierzęta czy zrobione w inny sposób: przy pomocy desek, stóp czy jakichś urządzeń technicznych. Osobiście nie spotkałem się z takimi agroformacjami, ale słyszałem o nich od wielu ludzi. Wykonano je podobnie jak agroznaki w zbożu, z tym że trawa podnosiła się szybciej niż źdźbła pszenicy czy żyta, co jest oczywiste, bowiem słoma jest bardzo podatna na trzy czynniki: nacisk, wilgotność i temperaturę - dzięki czemu można ją bardzo łatwo prasować i to do tego stopnia, że wygnieciona powierzchnia przypomina zwierciadło i odbija promienie słoneczne, które na nią padają. Tak więc BYĆ MOŻE jest to agrosymbol.
Waszą informację przekazuję do naszych Kolegów z IRG w Toruniu i Pana Adama Piekuta, którzy mogliby dokonać dokładniejszych oględzin tego agroznaku.
Dziękuję za sygnał i serdecznie pozdrawiam!
Robert K. Leśniakiewicz
I jak na razie sprawa ta jest w zawieszeniu.