Powered By Blogger

niedziela, 7 lutego 2016

NOWA PLANETA



Orbita Dziewiątej Planety
  
Marcin Szerenos


To nie prima aprilis. Naukowcy naprawdę odkryli nową planetę w Układzie Słonecznym. 20 stycznia 2016 roku w godzinach wieczornych w Internecie pojawiła się informacja, że dwaj naukowcy: Konstantin Batygin oraz Michael E. Brown z Kalifornijskiego Instytutu Technologicznego (Caltech), odkryli nową planetę w naszym układzie. Stwierdzono m.in., że nowe ciało niebieskie ma masę ok. 10 razy większą niż Ziemia i znajduje się za Neptunem. Następnego dnia wiadomość rozkolportowali dziennikarze po całym świecie w najróżniejszych serwisach informacyjnych.

Jednakże planetę nie zaobserwowano bezpośrednio, lecz odkryto dzięki żmudnemu modelowaniu matematycznemu i symulacjom komputerowym. Jej orbita znajduje się ok. 20 razy dalej od Słońca niż orbita Neptuna. Okrąża Gwiazdę raz na ok. 15 tysięcy lat. 


Wyniki badań Batygina i Browna (na zdjęciu) zostały opublikowane w czasopiśmie „The Astronomical Journal”. Zdaniem profesorów Planeta Dziewiąta pomaga wyjaśnić wiele zjawisk zaobserwowanych w Pasie Kuipera - pasie planetoid znajdującym się za orbitą Neptuna. Do tej pory tylko snuto na ten temat różne przypuszczenia. Ale nawet te najbardziej fantastyczne nie dawały jednoznacznych odpowiedzi.

Hipotezy o nieznanym, ogromnym ciele niebieskim, krążącym wokół Słońca gdzieś na peryferiach Układu Słonecznego, były dotychczas popularne raczej wśród zwolenników teorii spiskowych. Sensacyjna wiadomość zelektryzowała fanów Sitchina. Bowiem od niedawna zastanawiają się, czy nowo odkryte ciało jest właśnie tą planetą, którą tak straszono nas przed słynnym 2012 rokiem. Jej pojawienie się w pobliżu Ziemi miało zwiastować ogólnoświatowy kataklizm.

W wywiadzie Batygin wyjaśnił, że Planet Nine przechodzi obok Słońca około 200-250 jednostek astronomicznych, czyli 250 razy dalej niż Ziemia od Słońca. Nie jest więc nam w stanie zagrozić. (Najdalszy punkt wynosi 1000-1200 j.a.)


Zecharia Sitchin opublikował szereg książek, opierając się na własnych tłumaczeniach i interpretacjach tekstów sumeryjskich, dochodząc do wniosku, że istnieje nieznana planeta Nibiru (nēberu). Pojawia się po raz pierwszy w wydanej w 1974 r. książce „Twelfth Planet” („Dwunasta Planeta”). Według hipotezy autora nieznana bliżej astronomom planeta obiega Słońce w ciągu 3600 lat. Zamieszkują ją Anunnaki, zaawansowana technologicznie rasa istot. W odległej przeszłości odwiedzały Ziemię wpływając na rozwój cywilizacyjny ludzkości.

Mimo że, teorie Sitchina zdobyły dużą popularność nie są traktowane poważnie w środowiskach naukowych. Najciekawsze kontrargumenty przedstawił Michael S. Heiser. Analiza tekstów klinowych wskazuje m.in., że znali oni jedynie pięć obecnych planet; identyfikowali nēberu z Jowiszem; możliwe były coroczne obserwacje; ponadto żaden z tekstów nie wspomina o tym, jakoby planeta ta była zamieszkana.

Na kilka dni przed pojawieniem się rewelacyjnych wyników badań amerykańskich naukowców na stronach Space.com ukazał się artykuł Mike’a Walla, w którym wspomina, że faktycznie może istnieć tzw. Planeta X – ale także i Planeta Y. Badacz twierdzi, że co najmniej dwa ciała niebieskie większe od Ziemi mogą ukrywać się w ciemnych głębinach przestrzeni kosmicznej.


Korzystałem m.in. z:
Wikipedii (również źródła ilustracji)
Wywiad z Konstantinem Batyginem