Antygrawitacyjny statek kosmiczny TR-3B
George A. Filer III (MUFON)
Niezwykle ważnym jest wielki,
czarny, trójkątny pojazd – TR-3B, o którym Fouche mówi, że generuje on tak silne pole magnetyczne iż redukuje
ono jego ciężar o 89%. Twierdzi on, że TR-3B używa efektu Biefelda-Browna
(kreowanego przez ładunki elektrostatyczne) w celu redukcji swej wagi, po to by
bardziej konwencjonalny system napędowy jak naddźwiękowe silniki odrzutowe
nadadzą mu zdumiewającą prędkość. Może ona wynosić dobrze ponad 18 Ma, jak się
mówi o prędkości SR-74. Fouche twierdzi, że TR-3B mierzy 600 ft/200 m długości,
co zbliża go wielkością do statku powietrznego (sterowca).
Ted
Twietmeyer pisze, że zdjęcia Space Command miały taki opis:
…
podkreśla zasługi ekipy za jej wsparcie w utrzymywaniu bezpieczeństwa lotów
wahadłowców i ISS oraz ich załóg
przed kolizją z odłamkami i kosmicznymi śmieciami oraz innymi
niebezpieczeństwami lotów orbitalnych.
Ani USAF Space Command ani Strategic
Command nie przyznały sie publicznie do posiadania jakiegokolwiek pojazdu
kosmicznego, który mógłby asystować wahadłowcom kosmicznym oraz ISS
i bronić je przed niebezpieczeństwem.
Normalnie pojazdy kosmiczne
nabierają stopniowo wysokości do poprawnej orbity, co pochłania dużo czasu i
nie pozwala reagować skutecznie i natychmiast na zagrożenia. Zgodnie z Tedem Twietmeyerem, ta cytata jest
dowodem na istnienie pojazdów antygrawitacyjnych z zaawansowaną bronią
cząsteczkową, dzięki której można usuwać kosmiczne śmieci z drogi wahadłowców i
ISS.
Te latające trójkąty musza być uzbrojone w bronie cząsteczkowe wysokich
energii, bronie kwantowe czy LBR oraz inne bronie. Mogłyby być one używane do
dezintegracji wszelkich przeszkód na drodze wahadłowców i ISS.
Pojazdy te otacza bardzo silne
energetyczne pole antygrawitacyjne, które wpływa na wszelkie urządzenia
elektroniczne, powodując to, że nikt nie może nawet zrobić im zdjęcia. Zawsze
najlepszym sprawdzianem dla nowych technologii wojskowych jest wojna. W Wielkiej
Brytanii prasa i media mają zabronione na podstawie UK Secrets Act wspominanie czy donoszenie o obserwacji latających
czarnych trójkątów. Ustawa ta mówi wprost, że czarne latające trójkąty naprawdę
istnieją, zaś TR-3 jest w służbie od połowy lat 90. ub. stulecia.
Dr Michael E. Salla pisze, że myśl iż istnieje tajna flota kosmiczna,
która może interweniować i asystować wahadłowcom i ISS jest także wspierana
przez oświadczenie byłego pracownika NASA – Clarka McCellanda.
- Pewnego razu opowiadał o tym,
że był świadkiem tego jak pojawił się nieopodal niego czarny pojazd latający w
kształcie delty (Δ). Ten właśnie trójkątny pojazd mógł być jednostką tajnej
Floty Kosmicznej podległej US Strategic
Command.
Ważne wskazówki mogą wyjść na
jaw z ostatnio ujawnionych zapisków Reagana
na temat tajnej floty kosmicznej. Co ważniejsze, publiczność może się
dowiedzieć o zaawansowanych technologiach antygrawitacyjnych, które w tajemnicy
wynaleziono i rozwijano, i od dziesięcioleci używa się do lotów wojskowych
astronautów w daleki Kosmos.