CERN
– PROJEKT DO KONTROLOWANIA RZECZYWISTOŚCI
Ich główne bazy
kosmiczne są na wszystkich kontynentach w górach oraz morzach i oceanach. Jest
ich osiem… Jedna z takich legendarnych baz znajduje się w górach Tybetu, czyli
tzw.„Szamballa” i na jej temat napisano tysiące artykułów i książek. I wszystko
staje się jasne, kto nami rządzi i manipuluje.
Na przestrzeni
ostatnich dziesięcioleci w Gdyni i nad
Zatoka Gdańską było zbyt dużo obserwacji, aby to był przypadek.
UFO
nad Polską - zaczęło się w Gdyni
O pierwszym UFO nad
Polską napisał w 1959 roku "Wieczór Wybrzeża". Zaczęło się od notki w
gazecie, a skończyło na spiskach tajnych służb PRL i ZSRR.
Od wielu lat różni
ludzie opowiadają mi o swoich obserwacjach na terenie Gdyni lub Trójmiasta oraz nad morzem. W tym roku
(2017r) kilka osób opowiadało o swoich obserwacjach oraz przesłali zdjęcia.
„Dwie
obserwacje NL nad Gdynią” Łukasza
Wróćmy do relacji
Łukasza B. opisanej w art. „Dwie obserwacje NL nad Gdynią” na Blogu Roberta Leśniakiewicza „UFO i LUDZIE
Wszechoceanu”. Było ok. godz. 21.00 gdy nieoczekiwanie zatelefonował i
opowiedział o swojej obserwacji. Mieszkamy w tym samym mieście i znamy się od
kilku lat. Interesował się moimi badaniami na terenie Gdyni, ale okazało się,
że ma inne cele i nasze relacje się zmieniły, dlatego wydało mi się to trochę
dziwne, że zwraca się z tym do mnie. Zaproponowałam aby to opisał i
skontaktował się z ufologiem Robertem Leśniakiewiczem. Kilka dni później Robert
opublikował te obserwacje na swoim Blogu. To co potem się działo potwierdziło
moje przypuszczenia iż był to tylko pretekst, dlatego Robert później
dopisał – „UWAGA: Stopień wiarygodności
bardzo niski.”
Po szczegółowej
analizie doszłam do wniosku, że stopień wiarygodności jest bardzo wysoki.
Łukasz na swoim przykładzie pokazał kim ONI są i jakimi metodami się posługują.
Jestem wizjonerką i patrzę na wiele spraw wielowymiarowo!
Przypomnę co napisał
w swoim sprawozdaniu:
Byłem świadkiem niezwykłego widowiska na
niebie w nocy z soboty na niedzielę. Dodatkowo w niedzielę popołudniu godz.
15:30 na niebieskim niebie widziałem, coś co raczej nie było samolotem. Było to
jasny obiekt wysoko na niebie. Na początku myślałem że to gwiazda, ale trochę
dziwne aby gwiazda na niebieskim niebie w dzień tak mocno świeciła. Gdy
ponownie spojrzałem w górę ujrzałem tylko jak z ogromną prędkością odlatuje.
Było to jak mrugnięcie oka. Myślę, że lata tego bardzo dużo na naszym niebie i
do tego często ale nie każdy zadziera głowę do góry aby popatrzeć w niebo.
Jeśli
chodzi o sobotnią noc to sprawa wyglądała inaczej. Godzina 0:30, od południowej
strony świecił księżyc (był okrągły cały widoczny i nie zasłonięty chmurami).
Oczywiście jak przystało na tą godzinę było ciemno. Niebo częściowo
zachmurzone. Co mnie zaciekawiło to, to że gdy spojrzałem przez okno od
północnej strony (nad morzem!) zobaczyłem ogromną chmurę która świeciła.
Emitowała kolory od białego przez żółty, pomarańczowy do czerwonego. Była
ogromna, wydłużona od północy w kierunku wschodnim. Wyglądało to tak jakby za
nią było coś co emitowało to światło a chmura to coś zasłaniała. Na początku
myślałem, że to księżyc rzuca światło na tą chmurę dlatego ona jest taka jasna,
ale inne chmury na niebie były ciemne tylko jedna świeciła.
Chyba wszyscy ufolodzy
wiedzą, że UFO potrafi się maskować – wytwarza chmury, aby się ukryć przed
oczami niczego nieświadomych ludzi. Obiekt kosmiczny UFO który się maskował był
ogromny i wg oceny Łukasza miał kilka kilometrów długości, więc nie dziwie się,
że się maskował, aby nie wzbudzać paniki lub sensacji. Jednocześnie wskazywał
miejsce ukrytej w wodach Zatoki Gdańskiej wielkiej bazy kosmicznej. Ile może
być ludzi (?) na tak wielkim statku lub bazie kosmicznej?
To co opowiedział i
opisał nie zaskoczyło mnie, gdyż potwierdził to co wiedziałam od dawna.
Zaskoczyła mnie awantura, która spowodowała iż ta relacja stała się mało
wiarygodna. Zachował się arogancko wobec Roberta, co zmusiło mnie do myślenia
- o co jemu naprawdę chodzi i komu to
jest potrzebne? Od początku mojej działalności wielokrotnie miałam do czynienia
z tego typu ludźmi, a potem okazało się,
że reprezentują gadzią lub inną wrogą cywilizację (do czego się przyznawali)
więc nasunęło się pytanie - kogo on reprezentuje i o co chodzi z Zatoka
Gdańską? Zrozumiałam, że Łukasz swoim zachowaniem pokazał o co im
chodzi i czego można się po nich spodziewać. Potwierdził iż w Zatoce Gdańskiej
jest jedna z baz kosmicznych Galaktycznej Federacji i/lub Unii Galaktycznej
przejęta po „buncie aniołów” w czasach Pierwszej Cywilizacji, dlatego oni nie
są wiarygodni! Potwierdził swoim zachowaniem, że tego typu ludzie z którymi
miałam do czynienia od lat (w czasie badań
megalitów i zasypanych piramid) są na ich usługach i działają na szkodę Cywilizacji
Człowieka.
Kilka lat wcześniej
również miałam okazję obserwować zamaskowane chmurami UFO, ale bliżej centrum
Gdyni oraz w Strefie 3c 123 na Kaszubach - podobnie jak to opisał Łukasz – o
czym pisałam na Fb oraz na blogu Roberta
Leśniakiewicza.
W sierpniu 2015 roku
napisałam art., zat. „KONTAKT”, który wyjaśnia m.in. przypadek Łukasza B.
Cytuję:
Sobota 01.08.15
Byłam na wsi i ok. godz. 23.00 zobaczyłam w kierunku północnym na niebie na
wysokości Gdyni dziwną kołyszącą się gwiazdę. Był to statek kosmiczny ,który
wielokrotnie widziałam na przestrzeni wielu lat. Nawiązałam kontakt wzrokowy z
tą „gwiazdą”. Zobaczyłam na jego pokładzie stojącego wysokiego mężczyznę w
jasnym kombinezonie. Za nim widziałam kilku innych mężczyzn w takich samych
kombinezonach. Siedzieli przy długim pulpicie pełnym przycisków i co chwilę
spoglądali na ekrany monitorów na ścianie. Mężczyzna, który patrzył na mnie był
młody, miał długie, ciemne falujące włosy do ramion. Miałam wrażenie, że patrzy
na jakiś ekran – do którego i ja miałam podgląd i dlatego widziałam wnętrze
statku i załogę. Potem odwrócił się do kolegów i coś robili, a następnie długą
chwilę patrzył przez dużą panoramiczną szybę na ziemię stojąc do mnie plecami.
Patrzyłam tam gdzie on i widziałam na dole lasy i brzeg Zatoki Gdańskiej,
wiedziałam że to Gdynia. Usłyszałam, że z Gdyni wybiorą ludzi do kontaktu.
Wybrali 20 osób. Po tygodniu wybrali tysiące ludzi w Polsce, a w sumie milion
ludzi na Ziemi. Usłyszałam, że stare programy zostaną im wymazane i otrzymają nowe
programy.
(…) Wybrałam trzy
osoby spośród psychotroników i poprosiłam aby napisały co widzą…
Jedna z nich, Bożena Rylewicz – Sekuła napisała:
Statek kosmiczny
widziałam na tle ogromnego tunelu-korytarza dla pojazdów. Istoty w statku były
ubrane w kombinezony w kolorze srebrno platynowym. Widziałam pojazd kosmiczny w tym kształcie w
kolorze jasnego srebra lekko nad Gdynią, ku wyjściu do morza w kierunku Helu.
Postać którą zobaczyłam była zarazem przekazem od tej cywilizacji, a potem dwa
złote trójkąty w kształcie piramid skierowane ku sobie podstawami.
Kiedy skupiłam swoją
uwagę na górnym trójkącie zobaczyłam symbol trzech połączonych złotych punktów
jakby gwiazd liniami w kształcie położonej litery V - jest to znak Hiad.
Dodatkowo zobaczyłam liczbę 7, pewnie oznacza miejsce skąd pochodzi ten i inne
dyski. Kiedy skupiłam uwagę na dolnym trójkącie zobaczyłam jak wypływa z
wierzchołka jakby zloty okrąg i otacza górny trójkąt. (dopisek mój – połączenie
z bazami na Ziemi) W tym korytarzu przestrzennym widziałam też inne pojazdy tej
samej cywilizacji. Są wyznaczeni do zadań specjalnych, do prowadzenia wszelkich
działań.
Zapytałam - jaką mają
średnicę dyski i skąd pochodzą?
B. R-S Gdzieś do 30
metrów, ale raczej nie z naszej galaktyki.
Sądzę, że Łukasz jest jednym z dwudziestu wybranych ludzi do
KONTAKTU z Gdyni, bez względu na swoje poglądy - co potwierdził swoim
zachowaniem. Zrozumiałam co w ten sposób miał przekazać – wskazał gdzie jest
baza kosmiczna Galaktycznej Federacji na Zatoce Gdańskiej oraz jakimi metodami
posługują się „pełni miłości” oświeceni, wspaniali… „bracia”.
20 styczeń 2017 r. po
publikacji art. na Blogu Roberta
dotyczącej obserwacji UFO nad Gdynią tego samego dnia napisał do mnie na
Facebooku Karol Nowicki mieszkaniec
Gdyni, żołnierz.
„Witam Pani Eleonoro,
odnośnie tego artykułu o niezidentyfikowanych obiektach latających nad Gdynią,
to chciałbym Pani powiedzieć, że mój ojciec też je widział. Mam zdjęcie, mój
ojciec zrobił je telefonem. Niestety nic nie widać, słaba jakość.”
W odpowiedzi na moje
kolejne pytania napisał krótko – Otóż ten obiekt
znajdował się na wysokości mniej więcej
około 500-1000m, oczywiście piszę około ponieważ było ciemno, kierunek
południowy. Dodam jeszcze, że mój ojciec jest emerytowanym kontrolerem ruchu
lotniczego, tak że wie jak wygląda statek powietrzny na niebie. (…) Działkę
rodzice mają niedaleko Babich Dołów i tam mieszkają (dzielnica Gdyni ). Patrząc
z okolic Babich Dołów na południe, to może być kierunek na centrum Gdyni lub
Chyloni.
Zwróciłam uwagę „na centrum
Gdyni lub Chyloni” gdyż ja również właśnie tam często obserwowałam UFO w dzień
i w nocy - o czym pisałam w książce zat. „Święta tajemnica Gdyni” jak
również w wielu artykułach publikowanych
w Internecie.
Zdjęcia: Karol
Nowicki
Żołnierz MW w Gdyni,
potwierdza obserwacje UFO nad Zatoką Gdańską i nad miastem. Wojsko doskonale wie, że UFO lata nad Zatoką Gdańską
i nad Morzem Bałtyckim.
Wszyscy ufolodzy
wiedzą, że nad bazami kosmicznymi często pojawia się różnego rodzaju UFO, które
obserwuje tysiące ludzi na różnych kontynentach od dziesiątek lat, o czym piszą
i mówią dziennikarze. To samo dzieje się
na naszym Wybrzeżu. np. „Niezwykłe światła nagrane nad Helem” (pt., 2014-09-19
09:25) http://innemedium.pl/wiadomosc/niezwykle-swiatla-nagrane-nad-helem
cytat „…nagranie z
Polski bardzo przypomina to, co niedawno nagrano w Sao Paulo w Brazylii. Może
zatem rzeczywiście mamy tu do czynienia z jakimś niewyjaśnionym fenomenem.” http://innemedium.pl/wiadomosc/tajemnicze-swiatla-widziano-nad-sao-paulo
Zastanawiałam się czy
są jakieś sprzyjające nam cywilizacje, które nas chronią pomimo agresji i
destrukcji GF?
Oznaczałoby to, że
oprócz Galaktycznej Federacji są tutaj inne ORGANIZACJE KOSMICZNE…
W lutym 2017 roku
skontaktowała się ze mną pani Małgorzata
K. z Poznania. Czytając moje publikacje na temat zasypanych piramid
przypomniała sobie, że będąc trzy lata temu z rodziną w Gdyni zrobiła zdjęcia, na których wyszły
dziwne kule. Zdjęcia robiła na ostatnim piętrze najwyższego budynku w Gdyni
przy plaży. Wyjaśniła, że tych kul nie widziała, ale wyszły na zdjęciach.
14 luty
2017r. Przesyłam zdjęcia o których
mówiłam na zdjęciu nr.1 w lewym górnym oknie po lewej stronie nad linią horyzontu
jest coś kolistego zrobiłam je o godz.13;54'34; nr.2 o 13:58'06 i nic nie ma.
Trzecie jak widzisz o 14:03'18 - kolejność robienia zdjęć i czasu.
Na trzech
zdjęciach zrobionych przez szybę widoczna jest Zatoka Gdańska. Na jednym z nich
na horyzoncie widoczna jest biała kula, a na kolejnym zdjęciu biała kula unosi
się nad plażą tuż przy Kamiennej Górze. Po analizie i dyskusji na ten temat
pani Małgosia dodała, że kula znad morza mogła dolecieć do plaży. Biała kula ma
optymalny kształt typowy dla starej zamkniętej galaktyki oraz starej
cywilizacji…. CZŁOWIEKA. Jest ona wskazówką iż gdzieś tam na horyzoncie jest
stara baza kosmiczna z czasów Pierwszej Cywilizacji. Co jest dziwne - jej blask
rozświetla plażę i całą okolicę. Ta kula przyleciała z nad morza i wskazała
miejsce na plaży! Co tam jest? Na podstawie wizji oraz penetracji całego terenu
oraz licznych kawałków cegieł wyrzucanych od lat na plażę zlokalizowałam
warowne miasto z czerwonej cegły, które było w tym miejscu w poprzedniej
cywilizacji - Govina. Pisałam na ten
temat w książce oraz w kilku artykułach i filmach YT.
Zdjęcia: Małgorzata
K.
Tego typu kule
widoczne są w różnych miejscach na całej Ziemi.
Drugi przypadek
jest jeszcze ciekawszy. Jeden z astronautów zamieszkujących na pokładzie
Discovery filmował moment przechwycenia jednego z satelitów przez astronautę,
który wyleciał z pokładu wahadłowca przy pomocy rakietowego plecaka by złapać
satelitę. I naraz, w pewnej chwili, w kadrze ukazał się jakiś kulisty obiekt,
który zaczął tańczyć przed obiektywem kamery. Co najciekawsze – żaden z
astronautów go nie widział.
W marcu 2017 roku
skontaktowała się ze mną pani Stefania
T. z Gdyni – Obłuże. Opowiedziała o
swoich obserwacjach, których nie rozumiała i oczekiwała, że ja zrozumiem.
Poprosiłam aby to opisała. Opisała trzy obserwacje, ale było ich dużo więcej.
ZDARZENIE
1 – z marca 2016 ROKU
Miejsce: Gdynia –
Obłuże widok z trzeciego piętra -
(zdjęcie nr.,1 .z okna balkonu (A) pomiędzy budynkami (B) I (C) stoi
wysokie drzewo, a nad drzewem na niebie „zjawisko pęknięcia”. Czas: marzec 2016
r. po godz. 21.30, obserwacja trwała
1-1,5 godz.. Kompas: NW 270-280 °
Zdarzenie: Niebo
ciemnogranatowe, bezgwiezdne, bezchmurne. Między blokami (B) I (C) stoi wysokie
drzewo. Nad nim na niebie pęknięcie pionowe, nierówne brzegi w kształcie
„łódki”.
Kolory: przejaskrawione, od brzegów „pęknięcia”
kolory: ciemnoróżowy, pomarańczowy, żółty a w środku „przeraźliwa” biel
(brzask). Sprawiało wrażenie jakby to była lawa, ale nie było w tym „zjawisku”
żadnego ruchu.
Moje
uwagi:
Zobaczyłam to dopiero gdy usiadłam na łóżku i spojrzałam przez okno. Czy
chciałam zrobić zdjęcie z telefonu? Myślę że tak, lecz zrezygnowałam. W chwili
obecnej sprawdzałam widoczność o tej samej porze (23 .03.2017.) Latarnia, która
stoi pod blokiem (A), światła w mieszkaniach, latarnie w oddali między blokami
(B) i (C) oświecają aparat tel. Wtedy
pomyślałam, iż gdybym nie była po kąpieli to wyszłabym zrobić zdjęcie
przy przepompowni wody (zdjęcie 2, 3 ,4) Zrezygnowałam, gdyż wstawałam rano o
godz. 5.00 do pracy.
Zdjęcia: Stefania T.
ZDARZENIE
2 z dnia 27. 03. 2017. – godz.
5.00
Miejsce:
Gdynia-Obłuże. Widok z okna(blok A) ,między blokami (B) i (C), (zdjęcie 1)
Kompas: NW 270-280
Czas: 27.03.2017. godz. 5.00.
Niebo
ciemnogranatowe, bezchmurne, bezgwiezdne ( z tej strony okna). Z drugiej strony
mieszkania widok na terminal kontenerowy – niebo rozgwieżdżone . Sprawdziłam,
gdyż chciałam porównać wielkość gwiazd.
Zdarzenie: Zakładam
że były to „gwiazdy” - A1 ,B i C , ale większe w kolorze srebrzystym. Trzy
gwiazdy tworzyły delikatny łuk. Między blokami (B) I (C) nad drzewem, na
ciemnogranatowym niebie. Zdjęcie nr. 1 pokazuje w jaki sposób poruszała się
„gwiazda”. Nagle (A1) zaczęła delikatnie iskrzyć i pulsować, zniknęła i
pokazała się w punkcie 2, potem 3, 4 ,5 ,6 ,7.Dalej za budynkiem C zniknęła.
''Gwiazdy' 'B i C jeszcze były, stały nieruchomo ( co dalej? – czekam.) Nagle
zniknęły. Zjawisko trwało może 4-5 min.
Moje uwagi: Nie były to samoloty, helikoptery
(brak warkotu silnika) gdyż wiem jak wyglądają, inaczej też wyglądają ich światła.
Miałam okazje je obserwować przez ostatnie 38 lat. „Gwiazdy” były 3 razy
większe od zwykłych gwiazd, dlatego pobiegłam na balkon (kompas: między
E-100-200 S- Z) z drugiej strony
mieszkania – widok na terminal kontenerowy aby sprawdzić czy na niebie są
gwiazdy. Były mniejsze, więc wróciłam i obserwowałam dalej – opis wyżej.
ZDARZENIE
3 (zdjęcia nr., 1 ,2 ,3.)
Miejsce: Gdynia-Stocznia ul. J. Wiśniewskiego,
kierunek w stronę Obłuża, jazda autobusem
40-50km/h. Od pomnika „ofiar grudnia 70” do małego wiaduktu przed
przystankiem autobusowym (skrzyżowanie ulic Wiśniewskiego i Energetyków)
Czas:
24.03.2017. miedzy godz. 14.00. a
14.15.
Dzień jasny,
słoneczny, niebo niebieskie, gdzieniegdzie lekkie strzępy rzadkich białych
chmurek.
Czas obserwacji: 3-4
min.
Zdarzenie: Jadąc autobusem zaobserwowałam
przez szybę po drugiej stronie ulicy za budynkami, za torami, za ul. Morską nad
lasami pionowy obiekt. Wyglądał jak wąska „łezka” . Zastanowiło mnie to, że
jest przeźroczysty jakby z grubego szkła. Nie było widać zakończeń góry i dołu.
Jednak obiekt przesuwał się powoli. Straciłam go z oczu przed małym
wiaduktem. Autobus skręcał w prawo na
Estakadę Kwiatkowskiego! Spojrzałam w lewo za siebie, niestety już go nie było.
Pomyślałam, ze leciał nad lasami za Akademią Morską w kierunku Gdynia –
Chylonia (zdjęcia 1 ,2 ,3 .)
Gdynia, dnia 31 .03 .2017r. Stefania J. T.
Obserwacje pani
Stefanii były ciekawe i dziwne, ale można je zrozumieć w kontekście wiedzy
astronomicznej dotyczącej kształtów galaktyk. Niestety nie mogłam tutaj
umieścić wszystkich zdjęć które nadesłała pani Stefania. W pierwszym zdarzeniu
opisanym przez panią Stefanię zwróciłam uwagę na szczegół – CZAS OBSERWACJI - obserwacja trwała 1-1,5 godz. Widziała na niebie pionowe
pęknięcie i nierówne brzegi w kształcie „łódki”. Sprawiało wrażenie jakby to
była lawa, ale nie było w tym „zjawisku” żadnego ruchu. Nigdy nie słyszałam aby
obserwacja trwała ok. 1,5 godz. bez żadnego ruchu. Analizując ten opis jedyne
co mi przyszło do głowy to to, iż jest to wskazówka pokazana w symbolu, którą
pani Stefania miała zrozumieć. Sądzę, że dotyczy to wnętrza bazy kosmicznej
oraz… pęknięcia w ziemi – płyty tektonicznej na morzu. Oznaczałoby to, iż ta
cywilizacja ostrzega nas przed kataklizmem, który się niebawem zdarzy…
W zdarzeniu 3 opisana
wąska „łezka”, która przypomina kształt jednej z wielu odległych galaktyk, a
jednocześnie jest to obiekt kosmiczny UFO nad Gdynią. W ten sposób askazali swoją
bazę… Czy ta cywilizacja kontroluje te same miejsca w Gdyni o których piszę od
wielu lat??
O przeźroczystym UFO
rok temu opowiadał mi również pan Marek Juruś z Gdańska.
Zamierzałam na tym
zakończyć i opublikować tekst, gdy nieoczekiwanie sama zobaczyłam i
sfotografowałam UFO. Jak zwykle dało mi to dużo do myślenia…
Moja
obserwacja 02.12.2017.r. sobota godz.
16.10
Było już ciemno,
wyszłam do pobliskiego sklepu po zakupy i jak zwykle spojrzałam na niebo. Przed
sobą, pomiędzy blokami zobaczyłam na niebie dziwne nieruchome jaskrawo czerwone
i zielone światła jak w samochodzie lub w sygnalizacji świetlnej. Patrzyłam na
to chwilę z niedowierzeniem myśląc – co to jest?? Dziwny obiekt nie poruszał
się i nie wydawał żadnych typowych dźwięków dla samolotu lub helikoptera. To było
UFO z widocznymi dużymi okrągłymi kolorowymi światłami na obwodzie. Wisiał
bliżej centrum Gdyni. Widziałam jak wysyła smugi światła w kolorze indygo w
kierunku poł. – zachód, a na wschód wylatywały jasne smugi i iskry. Pod spodem
na obwodzie obiektu widziałam jasne promienie spadające w dół na ziemię.
Zrobiłam zdjęcie z komórki, ale zdawałam sobie
sprawę, że będzie słabej jakości, więc czym prędzej zawróciłam do domu po
aparat fotograficzny. UFO wciąż tam było więc zrobiłam zdjęcia z okna. Wyszłam
z domu i zrobiłam kolejne zdjęcia oraz filmik. Gdy nagrywałam widziałam jak UFO
nagle wzmocniło blask swoich kolorów jakby na pożegnanie i powoli obniżało się
na tle drzewa stojącego pomiędzy blokami - odleciało gdzieś na południe. Obserwacja trwała ok. 10 minut. Czy ktoś
jeszcze widział to cudo??
Zrobiłam kilka zdjęć
i filmik ale nie sposób wszystkie zamieścić w tym artykule.
Zdjęcia : Zofia
Piepiórka
RV - (Radar-Visual) - Obiekt Radarowo-Wizualny
- Nieznany Obiekt Latający zaobserwowany przy pomocy urządzeń technicznych:
radiolokacji, kamer fotograficznych, filmowych, wideo, lornetek, teleskopów,
itd. demonstrujące swą obecność przy pomocy efektów świetlnych.
Ta obserwacja dała mi
dużo do myślenia… Gdzieś to już
widziałam…? Skąd pochodzi to UFO?
W końcu przypomniałam
sobie, że widziałam podobne UFO w 1993 roku. Była to jedna z pierwszych
opisanych przeze mnie obserwacji zat. „Różowe UFO”.
Cytuję:
Wrzesień 1993 rok. „Był
wieczór ok. godz. 20.00. Wracałam do domu
przez park w dzielnicy Chylonia w pobliżu Świętej Góry. Nagle
zatrzymałam się rozglądając wokoło. Spojrzałam w górę na pobliskie wieżowce i
wiedziałam, że to o to chodzi.
Pomiędzy dwoma
wieżowcami w głębi, zobaczyłam „coś” różowego na tle ciemnego nieba, co
sprawiało niezwykłe wrażenie. Miało kształt grubego pierścienia o
konsystencji różowej chmurki, jak wielki
dymek z papierosa. Trudno mi określić średnicę, ale biorąc pod uwagę odległości
pomiędzy wieżowcami, ich wysokość itd.
myślę, że miał co najmniej
30 m średnicy. Wiedziałam że to jest UFO!
Po chwili zobaczyłam jak z obiektu wyleciał
biały promień światła jak z latarki, w to miejsce gdzie stałam. Patrzyli na to
również inni przypadkowi przechodnie, którzy stali w pobliżu. Promień światła
widoczny był około minuty. Komentowaliśmy to zastanawiając się co to ma
znaczyć. Patrzyliśmy się na różowe UFO kilka minut, ale nic się nie działo.
Zamierzałam odejść, gdy różowy obiekt, nagle zaczął zmieniać kolory, z różowego
na zielony, a powyżej lub ze środka widoczna była czerwona poświata. Później na
obwodzie pierścienia pojawiła się gama różnych kolorowych świateł jak w tęczy -
zielony, czerwony, różowy, indygo. Obiekt zaczął się szybko wznosić w górę w
kierunku północny - zachód ( nad morze!)
i nagle znikł. Obserwacja trwała ok. 5 minut. Stałam jeszcze długą chwilę
zafascynowana, bo te kolorowe światełka coś mi przypominały. (…) Nie dawało mi
to spokoju przez wiele lat, gdyż wciąż mam w pamięci te światła na obwodzie różowego
UFO. Potem w natłoku innych zdarzeń zapomniałam o tym „drobnym szczególe”, a ma
to kapitalne znaczenie dla całej sprawy!
Ta obserwacja miała
dla mnie duże znaczenie. Tydzień później różowe UFO sfotografowałam w
kamiennych kręgach w Odrach… Z wizji z tamtych lat wynikało, że do tego zadania
została wybrana duża grupa ludzi, która miała to badać i pisać.
Jedna z moich wizji w
1992 roku dotyczyła ujawnienia się
cywilizacji, której bazy kosmiczne są na Zatoce Gdańskiej, a ich obiekty są w
kształcie dysków. Ta wizja była dla mnie wówczas zagadką, ale teraz po latach
wiem, że za tym kryje się cywilizacja Hiad, której bazy kosmiczne są m.in. na
terenie Polski i w Zatoce Gdańskiej. Aby to wyjaśnić muszę napisać kolejny
artykuł.
Z jednej z wizji w
2015 roku (opisałam w art. „Kontakt”) wynika, że została wybrana kolejna grupa
ludzi z różnych grup społecznych w Polsce i na całej Ziemi. Ich zadaniem jest
rozpracowanie m.in. GF, UG, itd. czego drobnym przykładem są powyższe
obserwacje. Przed nimi kolejne duże zadanie z którym muszą sobie poradzić w
określonym czasie i miejscu jako wybrana grupa kontrolna. Z publikacji i filmów
w Internecie widzę, że już pracują nad tym…