W mitach religijnych
Dogonów z Mali występują elementy sugerujące, że ich przodkowie przybyli na
Ziemię z gwiazd – a dokładniej z α Wielkiego Psa czyli Syriusza – zwanego przez
nich Tolo. Co ciekawe – wiedzą oni, że Syriusz A ma swego maleńkiego towarzysza
– Syriusza B zwanego przez nich Po-tolo. I wiedzą oni, że jest to gwiazda tak
gęsta, że mały kubik jej materii waży tony. Skąd to wiedzą? Kto im to
powiedział???
Niejednokrotnie
zastanawiałem się nad tym i doszedłem do przewrotnego wniosku, że wcale nie
chodziło o Syriusza, ale o Proximę Centaura (α Centaura C, Toliman C) – co
opisałem w swoim referacie na VI Kongres Ufologiczny w Koszycach, w listopadzie
1997 roku. Rzecz w tym, że ewentualny układ planetarny Syriusza jest wybitnie
niesprzyjający życiu białkowemu. Dogonowie – zresztą jak my sami też – składają
się z białek, więc nie mogliby przeżyć tam ani sekundy w strumieniu zabójczych
promieniowań emitowanych przez oba słońca A i B α CMa. To jest biofizyczny
pewnik.
Wydaje się zatem, że
Dogonowie czczą najjaśniejszą gwiazdę
naszego nieba, którą przed tysiącami lat mogła być nie Syriusz, ale Proxima.
Protodogońska cywilizacja zdawała sobie doskonale sprawę z tego, że jej
macierzysta gwiazda wciąż przygasa i postanowiła się wynieść z układu
planetarnego Proximy. Nie mogła się przenieść na planety ciasnego układu
gwiezdnego Alfy Centaura, bo ich po prostu tam nie było… Układ Tolimana jest bardzo ciasny, jego wieka półoś mierzy
zaledwie 23,6 AU, a jego składniki wirują wokół wspólnego ośrodka masy raz na
90,1 roku. I mimo tego, że widma obu słońc Tolimaka są przyjazne życiu – zob.
Tabela IV, to ze względu na ciasnotę układu nie zdecydowali się Oni na
wprowadzenie tam swej planety.
[Odnośnie Syriusza, to chyba, że ich
przodkowie zamieszkiwali wnętrze jakiejś planety czy mechanoplanety… taka
możliwość także istnieje. Tak czy inaczej, żadnej planety w układzie Syriuszy
nie odkryto. Podobnie rzecz się ma z układem Tolimak A i B. Proxima być może ma jakiś układ planetarny o
masie planet równej złożonym masom Jowisza i Saturna, ale jak dotąd
dwudziestowieczne obserwacje Tolimana C nie znalazły potwierdzenia...]
Tabela
IV – Porównanie właściwości fizycznych Słońca, Tolimana i Syriusza
Gwiazda
|
Odległość od Ziemi
|
Jasność absolutna
|
Typ widma
|
Moc promien.
|
Planety
|
Słońce
|
1
AU
|
+4,84
|
G2V
|
1
|
8
|
Proxima
|
4,28 ly
|
+15,1
|
M5e
|
0,000008
|
1(?)
|
α
Cen A
|
4,34
|
+4,4
|
G2V
|
1,5
|
---
|
α
Cen B
|
4,34
|
+5,73
|
K5V
|
0,44
|
---
|
α
CMa A
|
8,69
|
+1,4
|
A1V
|
24
|
---
|
α
CMa B
|
8,69
|
+15,3
|
A5wd
|
0,002
|
---
|
W świetle tego, co
prawią Dogonowie, Syriusz ma jakoby mieć planetę zwana Gwiazdą Kobiet, albo z
dogońska Emme-ya-tolo. Balet
Syriuszów przedstawia rysunek. Żeby było całkiem ciekawie to nadmieniam, że
odległość Układu Tolimaka od Ziemi jest niemal połową odległości Ziemi od
Układu Syriusza…
A co do tego ma nasz
Księżyc?
Przypomnijmy mit
dogoński – kosmita Nommo i kosmita Ogo realizując wolę Boga-Ammy przebywali przestrzeń
kosmiczną przy pomocy arek. Wedle Dogonów jedna z nich miała być nasza Ziemia.
A może ową arka nie była nasza Ziemia, ale właśnie Srebrny Glob, którego celem
podróży były Ziemi, Wenus i Mars – jedyne biogeniczne planety w Układzie
Słonecznym, które zostały zasiedlone przez Proximian-Protodogonów?
I jeszcze à propos Syriusza i Proximy. Po
definitywnym przygaśnięciu termojądrowego ogniska Proximy przestała ona być najjaśniejszym czerwonym obiektem
naszego nieba – a jej jasność przed przygaśnięciem musiała wynosić jakieś -2…-3
mag. już to jej samej, już to całego układu Tolimaka. Po przygaśnięciu Proximy
do swej dzisiejszej jasności – czyli jedynie +11,3 mag. – Dogonowie
automatycznie przestawili się i zaczęli czcić najjaśniejszą gwiazdę obecnego nieba – czyli Syriusza,
którego jasność wynosi -1,47 mag., chociaż przed tysiącami lat musiała być
nieco wyższa i plasowała się w granicach -2,5 mag.
Proximianie-Protodogonowie
postanowili się wyprowadzić się ze swego układu gwiezdnego. Toliman A i B od
razu wypadł z Ich rachuby, bowiem układ potrójny jest niestabilny i nie sądzę,
by można go było obsadzić biogenicznymi planetami. Takie planety raz po raz
wypadałyby z ekosfery układu, a co za tym idzie – życie w formie wolno
rozwijającej się wegetacji na ich powierzchni byłoby niemożliwe. Co Im
pozostało? – tylko kosmiczna, międzygwiezdna żegluga w stronę najbliższej gwiazdy – ku Słońcu z
jego trzema biogenicznymi planetami. Grali o najwyższą z możliwych stawek – o
życie i przetrwanie swej rasy oraz cywilizacji, którą stworzyli. I wygrali!
Jak tego dokonali?
Bardzo prosto (oczywiście dla Nich) – wzięli ze swego układu niewielka
planetkę, przebudowali ją tak, by nadawała się do podróży międzygwiezdnej i
załadowali się na nią ze swym dobytkiem. Potem rozpędzili ją do VIII
i opuścili Układ Alfy Centaura.
Nie wiadomo, ile trwała taka podróż. Może 5
minut, może 50.000 lat – tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast, co się stało u
celu podróży na orbicie Sol-3. Luna/Księżyc została zakotwiczona na swej
dzisiejszej – cudacznej orbicie tak bardzo ja różniącej od innych księżyców
Układu Słonecznego, co dobitnie pokazuje Tabela V, a co stanowi jeszcze jeden
dowód na to, że układ planety podwójnej Ziemia – Księżyc jest naprawdę „nie z
tego świata”:
Tabela
V – Księżyce Układu Słonecznego
Księżyc
|
N(°)
|
Ruch
|
D(km)
|
(Z) Księżyc
|
18,2
– 28,6
|
n
|
3476
|
(M) Phobos
|
1,1
|
n
|
15
|
(M) Dejmos
|
0,9
– 2,7
|
n
|
8
|
(J) Io
|
0,0
|
n
|
3730
|
(J) Europa
|
0,0
|
n
|
3150
|
(J) Ganimedes
|
0,0
|
n
|
5150
|
(J) Callisto
|
0,0
|
n
|
5180
|
(J) Amalthea
|
0,4
|
n
|
150
|
(J) pozostałe
|
>24
|
różnie
|
<100
|
(S) Mimas
|
1,5
|
n
|
450
|
(S) Enceladus
|
0,0
|
n
|
450
|
(S) Tethys
|
1,1
|
n
|
1100
|
(S) Dione
|
0,0
|
n
|
1100
|
(S) Rhea
|
0,4
|
n
|
1400
|
(S) Tytan
|
0,3
|
n
|
4200
|
(S) Hyperion
|
0,4
|
n
|
400
|
(S) Dione B
|
0,0
|
n
|
<100
|
(S) pozostałe
|
≥1,0
|
n
|
≤100
|
(U) Ariel
|
0,0
|
w
|
500
|
(U) Umbriel
|
0,0
|
w
|
400
|
(U) Titania
|
0,0
|
w
|
1000
|
(U) Oberon
|
0,0
|
w
|
900
|
(U) Miranda
|
0,0
– 0,3
|
w
|
230
|
(U) pozostałe
|
bdb
|
bdb
|
bdb
|
(N) Tryton
|
160,0
|
w
|
4500
|
(N) Nereida
|
27,5
|
w
|
1200
|
(N) N1
|
bdb
|
bdb
|
bdb
|
Jak widać z
powyższego zestawienia, tylko nasz Księżyc spełnia warunki, by wraz z Ziemia
stworzyć układ planety podwójnej, którego oba składniki krążą wokół
barycentrum. Poza tym Księżyc przypomina duże księżyce masywnych planet i jego
średnica jest niemal równa średnicom księżyców galileuszowych, ale kąt
nachylenia orbity do równika planety upodabnia go do planetoid wychwyconych
przez masywne planety i zmuszone do pełnienia roli ich księżyców. O czym to
świadczy? Ano o tym, że Księżyc może nie
pochodzić z Układu Słonecznego! Mógł on przylecieć skądinąd – być może nawet z Układu Proximy
czy Syriuszów…
CDN.