Zofia Piepiórka
(Notatki) z 21 marca 2013 o 08:40
Była to jedna z
pierwszych wizji w 1991 roku i dlatego muszę o tym napisać, gdyż potwierdza
znaczenie platynowego garnituru oraz wyjaśnia prawdziwy sens odwiecznej wiary.
Wizja przyszła
równie niespodziewanie jak ta, którą opisałam powyżej! Byłam w Gdyni i
siedziałam w pokoju na kanapie. Myślałam o tym co się ze mną działo i chciałam
zrozumieć, dlaczego akurat mnie to spotyka i o co chodzi?
Nagle zaczęła się wizja…
Platynowy Król
W wizji z bliska
zobaczyłam męski, klasyczny profil twarzy w półmroku. Po chwili zobaczyłam
postać wysokiego, dobrze zbudowanego, ale nie grubego mężczyzny, stojącego
bokiem na tle okna w ciemnym pomieszczeniu.
Obraz się zmienił
Ten sam mężczyzna
stał w oddali na wprost mnie i uważnie na mnie patrzył. Potem przybliżył się i
zobaczyłam jego twarz z bliska. Był w sile wieku, miał prosty nos, wysokie
czoło, a z jasnych oczu biła powaga i smutek. Nic nie mówił, ale czułam, że
czegoś ode mnie oczekuje, a ja zastanawiałam się kim jest? Jakby w odpowiedzi
zaczął się zmieniać.
Obraz się zmienił
Zobaczyłam, że ma
na sobie jasny popielaty garnitur, który zaczął nabierać lśniącego,
przenikliwego platynowego blasku. Gdy spojrzałam na jego twarz, po chwili
również zaczęła pokrywać się platynowym blaskiem – energią. Nagle stał się
wielką i lśniącą platynową postacią jak posąg. Patrzyłam na niego długo i
oglądałam od głowy do stóp. Był kimś wyjątkowym, niezwykłym, ale ja nadal nic
nie rozumiałam… Ja, skromna, „szara myszka” marzyłam o miłości, a nie o posągu w platynowym garniturze. On był
wielki, a ja…?
Obraz się zmienił
Zobaczyłam w
wizji, że staję się coraz mniejsza, aż w końcu zobaczyłam, że siedzę zamyślona
na podłodze u jego stóp. Patrzyłam na jego platynowe buty, a gdy po chwili
spojrzałam w górę, zobaczyłam, że on wciąż patrzył na mnie. W rękach coś trzymał; w lewej dłoni trzymał jakiś
niewielki przedmiot, a w prawej platynową różę. USŁYSZAŁM słowa: to dla ciebie.
Obraz się zmienił
Z lewej dłoni
wypuścił dziwny przedmiot, który zaczął powoli opadać jakby nic nie ważył i
wirował w powietrzu wraz z drobinami platyny. Gdy znalazł się na wysokości
moich oczu długo wisiał bez ruchu, a ja spokojnie mogłam wszystko obejrzeć. Ku
mojemu zaskoczeniu zobaczyłam szklaną (?) piramidkę, która w moich oczach
zaczęła się powiększać. W jej wnętrzu zobaczyłam jakiś ciemny prostokątny
przedmiot wokół którego spiralnie krążyły w górę i w dół wirujące złote drobiny
jak kulki lub płatki. Długo na to patrzyłam i nic z tego nie rozumiałam.
Obraz się zmienił
Przypomniałam
sobie szklaną kulą z dzieciństwa w której wirowały kolorowe drobiny, dlatego
popatrzyłam na tajemniczego Gościa ze zdziwieniem. Dlaczego zamiast powiedzieć
KIM jest w odpowiedzi daje mi szklaną piramidkę? Czy ja dla niego jestem
dzieckiem?
Gdy o tym
pomyślałam wypuścił z prawej dłoni platynową różę, która tak jak piramidka,
powoli opadała wraz z platynowymi drobinami jak srebrzysty kurz. Gdy zawisła
przede mną, sięgnęłam po nią. Wyglądała jak naturalna róża, ale cała posypana
platynowym pyłem. Odruchowo powąchałam ją, ale nie czułam żadnego zapachu.
Pomyślałam, dlaczego daje mi sztuczną różę? USŁYSZAŁAM: Zrozumiesz… Zrozumiesz
później.
Obraz się zmienił
Zobaczyłam, że
siedzę na tkaninie w kolorze ciemnoczerwonym obszytym błyszczącą taśmą, a
przede mną leży piramidka i róża. Długo patrzyłam na to z bliska, a potem z
dużej perspektywy. Nic z tego nie rozumiałam, a miałam zrozumieć, bo była to
jakaś tajemnica i zagadka.
Wizja się
skończyła, a ja długo siedziałam myśląc o niezwykłej wizji.
Teraz, po latach
analizując wizję z Pierwszej Cywilizacji zrozumiałam, że w świecie duchowym był
to Bóg i Król Pierwszej Cywilizacji, a więc również naszej Cywilizacji. Był i
jest Duchowym OJCEM i BOGIEM cywilizacji i to jest największą zagadką i
tajemnicą odwiecznej wiary milionów ludzi na Ziemi.
Był wówczas
realnym człowiekiem i jest człowiekiem „tu i teraz” żyjąc pośród nas, gdyż
patrzyłam na niego z bliska. Jeżeli na naszym kontynencie znowu powstała Unia,
to wzór pochodzi z Pierwszej Cywilizacji, gdyż historia się powtarza. To jest
właśnie ten czas gdy możemy przejść do przyszłości pod warunkiem, że zrozumiemy
swój błąd. Platynowy Władca Cywilizacji stoi na czele RZĄDU UNII, ale nikt nie
wie kim jest. Dlatego zobaczyłam jak wyglądał w półmroku zamierzchłych czasów
Pierwszej Cywilizacji i z bliska - gdyż tak samo wygląda teraz. Wizja jest
wielowymiarowa i dotyczy przeszłości oraz przyszłości.
Platynowy garnituru oznacza potężnego Władcę
Kosmosu i Ziemi oraz najwyższy poziom duchowości i inteligencji człowieka. Tu
jest jego Królestwo i dlatego jest z nami! Nie musi przybywać z nieba –
kosmosu, bo tutaj ma swoje Bazy Kosmiczne. Miałam to zrozumieć oraz wiele
innych spraw - co opisałam we wcześniejszych artykułach na Facebooku, blogach i
stronach w Internecie oraz w książce.
Wówczas będąc w
swoim „czarnym duchowym płaszczyku” nie potrafiłam zrozumieć kim jest, gdyż
wydawał mi się zbyt współczesny. Czy Bóg
nosi garnitury?? Dlatego nie domyślałam się, że wizja ma związek z największą
tajemnicą naszej wiary i religii oraz cywilizacji. A przecież Kościół - odkąd
usunęli II przykazanie z Dekalogu czyli
PRAWA Boga Jahwe (które mówi aby nie czynić sobie obrazów, rzeźb, itd.)
serwuje nam wyobrażenie Boga na obrazach jako starca z aureolą, z długą brodą i
w długiej sukni. To samo dotyczy jego ludzi – aniołów! Wiedziałam jedno; gdy
będę o tym myślała, to w końcu zrozumiem i rozwiążę to zadanie. Mijały lata
poszukiwań dowodów i dopiero wizja rzędów garniturów pozwoliła zrozumieć kim
był Platynowy Gość i wszystko stało się logiczne! Właśnie teraz, w naszym
pokoleniu jest czas powrotu do przyszłości albo nigdy!
Gdy przed laty
patrzyłam w wizji na piramidkę i różę zastanawiałam się co mam z tym zrobić?
Było lato 1991 rok! Pewnego dnia pod wpływem niezwykłego snu rozpoczęłam
badania Świętej Góry w Gdyni, a dwa lata później zaczęły się moje badania
kamiennych kręgów w Odrach. Potem były inne megality. Miałam je badać, aby
zrozumieć skąd przybył na Ziemię Król Jahwe. Skąd przybył? Kamienie oraz
„płonący znak” na ziemi wskazały miejsce odwzorowania tej galaktyki w kosmosie.
Przybył z „radioźródła 3c 123” pozornie na tle gwiazdozbioru Byka. W ustawieniu
kamiennych kręgów zawarta jest wiedza matematyczna, astronomiczna, fizyczna i
mistyczna na temat pochodzenia tej cywilizacji w Kosmosie. Kościół nigdy nam
tego nie wyjaśni, dlatego wiele lat musiałam badać kamienne kręgi, które
wskazał mi Bóg Jahwe.
Król i Bóg Cywilizacji potwierdził to nie
tylko wizjami, ale również na wiele innych sposobów. W maju 1991 roku w Małych
Stawiskach zobaczyłam „płonące drzewa” jak w opisie biblijnym Mojżesza. Symbol
„płonących drzew” to znak Boga Jahwe, ale dlaczego ja to widziałam i w dodatku
w Polsce w „zapadłej” wsi?! Gdy patrzyłam na „płonące drzewa” USŁYSZAŁAM: Ja
Jestem OJCEM… Dlatego, gdy pewnego dnia myślałam, dlaczego mnie to wszystko
spotyka, nagle nasz Bóg pojawił się w wizji we współczesnym platynowym
garniturze! Ale ja, wychowana w religii katolickiej nie mogłam tego zrozumieć,
gdyż na obrazach wyglądał zupełnie inaczej. W dodatku imię tego Boga zostało
wymazane z Biblii przez „ojców świętych”, aby nikt o nim nie myślał i
przypadkiem nie odkrył prawdy.
Cywilizacja
Platynowego Króla była cywilizacją pokojową, a nie wojenną - w przeciwieństwie
do naszej! Król Jahwe był osobą rzeczywistą i duchową jako CZŁOWIEK na którego
obraz i podobieństwo zostaliśmy stworzeni na Ziemi, dlatego dla nas prawdziwych
Chrześcijan oraz dla Izraela jest nadal Bogiem.
Technologie jakimi
dysponował były przysłowiową „solą w oku” dla wrogich cywilizacji, o których
proroctwo Apokalipsy w symbolu mówi jako
o starodawnym Wężu i Smoku czyli cywilizacje gadzie i szaraków. Te cywilizacje
chciały posiąść te technologie, ale musieli najpierw zniszczyć Króla Jahwe oraz
cywilizację człowieka na Ziemi i w Kosmosie. Wymyślili intrygę i zbuntowali
RZĄD przeciwko Królowi. Na czele buntu stanął Szatan. Część ludzi – aniołów
przeszła na stronę Szatana, który w ten sposób stał się przywódcą „upadłych
aniołów”. Na temat buntu aniołów i roli Szatana możemy przeczytać w Biblii. Nie
ma tam jednak nic o zdradzie Króla, który następnie został uwięziony i zabity.
Jego DNA posłużyło do sklonowania „Jahwe”, ale
nie mogli zabić ani sklonować Jego Ducha! Ciało zostało złożone w daleko
od miasta Ginava w piramidzie na terenie obecnej bazy kosmicznej w dzisiejszej
Gdyni. W ten sposób Król po śmierci stał się BOGIEM i wciąż walczy o swoją
cywilizację na wszelkie sposoby. Król wolał zginąć niż podać się i to jest
zagadka oraz tajemnica małej piramidki oraz naszej cywilizacji! Ten kto chce
poznać prawdę otrzymuje informacje w snach i wizjach. Jakie jest zadanie
wizjonerów? Badać teren oraz wskazać to miejsce, gdyż trzeba kontynuować
badania z grupą specjalistów. Tę prawdę potwierdzają moje wieloletnie poszukiwania
i badania, proroctwo Apokalipsy oraz legendy kaszubskie.
Dramatyczną
historię Króla i naszej cywilizacji oraz jego Rządu ujawnia wizja w symbolu
rzędów ciemnych garniturów. Symboliczne garnitury były kiedyś jasne, lecz gdy
część ludzi - aniołów zbuntowała się, stały się czarne lub ciemne, tak jak
rzędy garniturów w wizji. Tylko Król Jahwe pozostał w swoim platynowym
garniturze, gdyż się nie poddał, a za nim jego ludzie w tym RZĘDZIE. Wiara i
religia to pamięć o Królestwie Boga Jahwe na Ziemi i w Kosmosie, ale duchowi i
naukowi oszuści na Ziemi zmanipulowali tę wiedzę kolejny raz, abyśmy nie
zrozumieli kim jesteśmy i co naprawdę tutaj się dzieje!
Tak minęło 15 lat zanim zrozumiałam czym w
rzeczywistości jest miniaturka piramidki z małym, ciemnym prostokącikiem w
środku.
Pomiędzy grobowcem
a czubkiem piramidy „spiralnie krążyły w górę i w dół wirujące złote drobiny,
jak kulki lub płatki. Długo na to patrzyłam i nic z tego nie rozumiałam”. Ma to
oczywiście symboliczne i dosłowne znaczenie w sensie fizycznym. Konsystencja
tej energii przypominała złoty olej lub likier „Gold Waser” w którym pływały
cząsteczki złota - symboliczne atomy i kwarki. Ja nie jestem fizykiem, ale
domyślam się, że jest tam jakaś energia połączona z podziemną Bazą Kosmiczną –
co wyjaśnił inny sen oraz analiza.
W 2010 roku w
książce „Święta tajemnica Gdyni” napisałam iż są tam ukryte płyty magnetyczne z
historią naszej cywilizacji oraz super komputery o których w symbolu mówi
Proroctwo Apokalipsy. Grobowiec Króla jest połączony z tymi płytami, wirującą -
krążącą energią i wrócę do tej sprawy później. Aby to odczytać i uruchomić
należy odkopać piramidę i wejść do środka.
Jakie znaczenie w
tym wszystkim ma Ziemia?
Odwieczny biblijny
Król Cywilizacji w platynowym współczesnym garniturze jest wielkim duchowym
WŁADCĄ i posada potęgę techniczną, która jest na Ziemi i zostanie wykorzystana
w naszych czasach. Są to jego Bazy Kosmiczne, które wskazują centrum jego
Królestwa na terenie dzisiejszej Polski i Europy. Są to super technologie
kosmiczne dla cywilizacji pokojowej! Dlatego Bóg Jahwe długo i przenikliwie
patrzył na mnie - czy zrozumiem i wykonam to zadanie? Czy go posłucham i
uwierzę jak Ojcu, który chce dobra swojego dziecka? Sprawdzał czy mam dość
wiary, aby to wytrzymać, zrozumieć oraz odszukać piramidę i jego Bazy Kosmiczne
w Polsce, a gdy ocenił mój stan ducha w symbolu wypuścił piramidkę i różę.
Zaczęły się wizje i sny, które miały mi pomóc to zrozumieć, gdyż byłam jak małe zagubione dziecko u jego stup.
To było wielkie zadanie, które miałam wykonać w określonym czasie, a czas
wskazała platynowa róża. Róża, gdy jest w pączku jest niewielka, jak dziecko,
ale gdy dojrzeje i rozkwitnie jest jak dojrzała kobieta. Tak samo jest z
wiedzą, którą latami zdobywałam dzięki wizjom i poszukiwaniom w terenie.
Dopiero, gdy włosy przyprószyła siwizna, ta wiedza stała się dla mnie logiczna
i wspaniała. Platynowa róża i piramidka
oznaczała iż zrozumiem i odkryję tajemnicę Platynowego Króla w dojrzałym wieku.
Dlatego w wizji USŁYSZAŁAM: Zrozumiesz… Zrozumiesz później.
To jest czas
przyjścia Króla Cywilizacji w wielkiej potędze i mocy wraz z Synem Jezusem
Chrystusem, ale nie z kosmosu! ONI są tutaj od dawna w swoich Bazach
Kosmicznych! Ich „przyjście” oznacza czas Sądu Ostatecznego nad mordercami
Króla oraz cywilizacji, gdyż o tym mówi Proroctwo Apokalipsy.
Muszę zaznaczyć,
że tylko w hierarchii religii Chrześcijańskiej pokazano namiastkę RZĄDU z
czasów Pierwszej Cywilizacji.
Wszyscy czekają na powtórne przyjście
Chrystusa z nieba - kosmosu, ale o przyjściu Boga i Króla Jahwe nikt w tym
Kościele nie mówi! Bóg nie żyje? I na tym polega pułapka jaką przygotował
Kościół Katolicki oraz władcy z czarnych rzędów garniturów. Czarna duchowość
doprowadza do destrukcji na każdym
poziomie. Bez wiedzy o sensie religii Kościół spokojnie doprowadzi nas do
kolejnej zagłady! Oczywiście nie uratuje nas Maria „zawsze dziewica” – królowa
Polski i Kościoła Katolickiego, gdyż za tym kultem i obrazem kryje się zupełnie
ktoś inny. O tym mówi Proroctwo Apokalipsy co oznacza, że historia z obrazem
powtarza się kolejny raz, dlatego w Dekalogu jest zakaz kultu obrazów i figur!
Czy nikogo (oprócz mnie) nie zastanawia fakt, dlaczego rzekoma matka Jezusa
(Żydówka!) w swoich objawieniach nigdy nie wymienia IMIENIA Ojca Cywilizacji?
Mówi o jakimś bogu wszechmogącym, ale z którego „rzędu” garniturów? Ze swojego
czarnego „rzędu”, gdyż za tymi objawieniami i kultem stoi obca – wroga
cywilizacja, która w prostacki sposób manipuluje naiwnymi ludźmi, którzy
niczego nie sprawdzają i oczywiście nie czytają proroctw biblijnych.
Nienawiść wrogiej
cywilizacji oraz zbuntowanych ludzi - aniołów do Boga Jahwe doskonale widać
wśród współczesnych kapłanów i katolików oraz psychotroników – zwolenników
religii Wschodnich. Skąd im się to bierze? Nie wiedzieć czemu nienawidzą Króla
Jahwe i wymyślają różne oszczerstwa! Czy tę nienawiść mają zakodowaną w
duchowości oraz inteligencji?
Psychotronicy w
przeciwieństwie do kapłanów dużo mówią o rozwoju duchowym, o swojej prawdzie, o
miłości do człowieka, ale kim są w rzeczywistości? Kiedyś myślałam, że tysiące
psychotroników w Polsce to ludzie naprawdę uduchowieni oraz z dużą świadomością
i wiedzą. Oczekiwałam wsparcia lub przynajmniej tolerancji, ale się nie
doczekałam. Jeżeli wśród nich są inteligentni i otwarci ludzie gotowi do
współpracy, to są to jednostki. Okazało się, że to co robiłam, mówiłam i
pisałam było dla nich śmieszne, wrogie i złe! Zastanowiło mnie jednak kim jest
ta masa psychotroników i co w rzeczywistości robią? To przecież Polacy, więc co
ich łączy? Patrzyłam na znajomych psychotroników. Wychowali się w tej kulturze
i religii i nagle po ukończeniu różnego rodzaju kursów rozwoju duchowego stali
się zwolennikami religii Wschodnich. Symbolem tej religii i kultury jest Wąż i
Smok i w tym jest odpowiedź, dlaczego znajomi nagle się zmienili. Manipulują
ludźmi niczego nie dając w zamian i niczego nie badając. Gdy piszę o swoich
odkryciach i badaniach, o Bogu Jahwe i Jego grobowcu w piramidzie w Gdyni ich
ataki i niechęć wzrosły do granic histerii. Dlaczego? Odpowiedź jest w tym co
się stało w czasie Pierwszej Cywilizacji oraz po czyjej stronie stanęli i stoją
do dzisiaj. Wymyślają wszelkiego rodzaju kłamstwa i oszczerstwa, aby
usprawiedliwić nienawiść tych którzy nimi manipulują. A oto „drobny” przykład
tego co myślą psychotronicy w Polsce na temat moich publikacji oraz Króla
Jahwe.
http://innemedium.pl/wiadomosc/pytanie-zasadnicze-ile-naprawde-pozostalo-ozonu-nad-ziemia
Artykuł dotyczył przyczyn zniszczenia warstwy ozonowej nad Ziemią! Przed laty
te materiały zebrałam z pism popularno-naukowych. Artykuł w całości umieszczę w
dalszej części książki, gdyż jest to istotne dla przyszłości naszej
cywilizacji.
Devoratus, pon.,
2013-01-21 14:03
„Bez urazy, ale
artykuł to moim zdaniem masakryczny bzdet. Sprawia wrażenie tekstu pisanego na
solidnym haju spowodowanym nadmierną lekturą
biblii. Sorry, ale jak czytam o królu jahwe to mi się robi niedobrze.
Jahwe, jeżeli istnieje - nie jest żadnym naszym stwórcą ani tym bardziej
królem, lecz co najwyżej złym obcym, który rozpieprzył tutaj swój statek
kosmiczny. Jeśli istotnie gdzieś tam jest, to najlepiej byśmy zrobili, gdybyśmy
posłali w to miejsce ze 25% naszego ziemskiego arsenału jądrowego, żeby
przypadkiem nie wylazł kiedyś ze swojego spodka.
Autorce wyraźnie przeszkadzają wschodnie
rytuały religijne, mantry i medytacje, widocznie wychodzi z założenia, że jest
ślepa wiara w "króla naszego jahwe"...”
Nie dyskutuję z
tego typu ludźmi, gdyż mija się to z celem! Są nielogiczni i zaślepieni
nienawiścią, która skąd się u nich bierze? I tak jest od lat! Ale w tym
komentarzu zastanowiło mnie jeszcze coś innego…
We wcześniejszych
wizjach i snach na temat przyszłości Europy m.in. USŁYSZAŁAM słowo: Dziura… Nie
rozumiałam o jaką dziurę chodzi! We snie nie wiedzieć czemu kojarzyłam tę
dziurę z jakimś wybuchem atomowym lub elektrownią atomową w Czarnobylu. Nie
rozumiałam tego aż do chwili, gdy przeczytałam ten komentarz. Przypomniałam
sobie wizje głowicy jądrowej skierowanej na Polskę. Zrozumiałam, że będą chcieli
zrobić dokładnie to co napisał ten internauta – zwolennik religii Wschodnich.
Zrozumiałam, że po śmierci Króla Jahwe wybuchła wojna i w taki sposób
zniszczyli kontynent, a ślady tego pozostały do dzisiaj w ziemi, w miejscu
gdzie jest największa głębina w morzu na granicy Zatoki Gdańskiej. Wówczas tam
nie było morza, a kontynent był rozległy. Czyżby wpakowali tam 25 % ich
arsenału jądrowego?? Czy dlatego powstała dziura w ziemi o głębokości ok. 300
m, która naruszyła płytę tektoniczną? Czy dlatego teraz mamy płytkie - szelfowe
Morze Bałtyckie?!
Z moich wizji oraz faktów naukowych wynika, że
ten teren został dotknięty potężnym impaktem, a skutki tego widoczne są do
dzisiaj w nadmorskich skarpach w Gdyni i na całym Wybrzeżu!
Czy znacie
kaszubską legendę o HELU na Półwyspie Helskim? Wg legendy gdzieś tam w tej
okolicy było wielkie i piękne miasto, ale bogaci mieszkańcy byli zarozumiali i
bardzo źli. Miasto i ludzie zostało zniszczone i zalane wodami morza. Pamięć o
tym pozostała w legendach tego ludu i w
ziemi na dnie morza. To miasto było wielkości dzisiejszego Trójmiasta: Gdyni -
Sopotu - Gdańsk i nazywało się GINAVA! Czy dlatego w nazwie Gdynia - Gdańsk
dźwięczy nazwa tego miasta i jej mieszkańców, którzy żyją tutaj jako kolejna
cywilizacja nad brzegiem morza?
Hell w jęz. angielskim i norweskim znaczy
PIEKŁO! Pamiętajcie o tym co tam się stało i nie pozwólcie, aby „aby piekło
znowu zamarzło” na dziesiątki tysięcy lat…
Czy historia się
powtórzy? Wszystkie państwa na Ziemi chcą mieć broń atomową! Mają ją mocarstwa
oraz państwa dalekiego i bliskiego Wschodu. Przy takiej ilości głowic jądrowych
mogą zniszczyć całą planetę i cywilizację. Nikt nie zwycięży, a szaraki zabiorą
technologie pokojowe Króla Jahwe.
Doszliśmy do
poziomu dawnych supercywilizacji - Atlantydy, Mu, Lanki - które posiadały różne
środki zniszczenia jakie również posiada nasza cywilizacja. Każda wcześniejsza
cywilizacja dochodziła do rozkwitu tak jak nasza i nagle znikała pozostawiając
po sobie ślad w ziemi oraz legendę. Czy dlatego wcześniejsze cywilizacje nie
zdały egzaminu z „dojrzałości” cywilizacji gdyż zbyt mocno byli opętani mocą i
kłamstwami OBCYCH? Czy nasza inteligentna cywilizacja jest zbyt prymitywna,
aby zrozumieć, że „ludzie ludziom zgotowali ten los”? (Z. Nałkowska)
Jeżeli tego typu
ludzie w swojej szatańskiej nienawiści chcą ukryć straszną prawdę o zabiciu
Króla Jahwe to gotowi są ponownie
zniszczyć kontynent! Czy tego typu ludzie mogą istnieć w nowoczesnej i
pokojowej cywilizacji? Przyszłość cywilizacji to pokój oraz powszechna
inteligencja, duchowość i moralność, a więc odpowiedzialność za całą
cywilizację.
A co robią
katolicy w Polsce? Czy pobożni i zaślepieni katolicy myślą tak samo? Z
doświadczenia i obserwacji wiem, że Katolicy zieją taką samą nienawiścią do
Boga Jahwe jak zwolennicy religii Wschodnich. A im to skąd się bierze??
Przecież modlą się do Boga tak jak nauczył nas Jezus: „Ojcze nasz, święć się
IMIĘ Twoje, przyjdź królestwo Twoje”… Jakie Imię, jakie Królestwo i skąd?
Jestem jak małe
dziecko u stóp Boga Jahwe i miałam zrozumieć tajemnicę i zagadkę, która jest
prosta i nawet dziecko może to zrozumieć o ile jest świadome i otwarte na
prawdę. Ale skoro ta sprawa jest prosta, to dlaczego żaden „ojciec święty” w
Kościele Katolickim nigdy tego nie wyjawił?? Czy ktoś im zabrania, czy może
raczej nie jest to w ich interesie, bo w rzeczywistości służą komuś innemu? Co
zrobił dla tej sprawy polski „święty” papież? Następny Benedykt XVI abdykował,
a co zrobi papież Franciszek? Odpowiedź
jest Proroctwie Apokalipsy w Rozdz. 17 i 18! „Wizja Wielkiej Nierządnicy i
zwierzęcia” oraz „Upadek Wielkiego Babilonu” czyli Kościoła!
Kto z pobożnych katolików czyta Proroctwo
Apokalipsy? Współcześni Chrześcijanie to ludzie na poziomie czarnej duchowości,
która ogranicza ich inteligencję oraz zrozumienie rzeczywistości oraz proroctw.
Kiedy odrzucą ograniczenia duchowe wszystko stanie się jasne i logiczne. Co się
stanie z Kościołem?
Rozdz. 18;21-24 !
"I podniósł jeden
potężny anioł (człowiek Rządu Króla Jahwe - dopisek autorki) kamień, duży jak
kamień młyński, i wrzucił go do morza, mówiąc: Tak jednym rzutem zostanie
strącone wielkie miasto Babilon, i już go nie będzie. I już nie zabrzmi w tobie
gra harfiarzy ani muzyków, ani flecistów, ani trębaczy, już też nie będzie u
ciebie mistrza jakiegokolwiek rzemiosła, ani już nie usłyszy się u ciebie huku
młyna; I nie zabłyśnie już w tobie blask świecy, i nie usłyszy w tobie głosu
oblubieńca ani oblubienicy; gdyż kupcy twoi byli wielmożami ziemi, gdyż czarami
twoimi dały się zwieść wszystkie narody. W nim znaleziono krew proroków i
świętych, i wszystkich, którzy zostali pomordowani na ziemi."
Gdy przed laty
czytałam te słowa nie mogłam zrozumieć dlaczego „wszystkich, którzy zostali
pomordowani na ziemi”? Dopiero w świetle moich poszukiwań, badań, dowodów i
analizy mojej wizji mogłam zrozumieć sens słów Proroctwa Apokalipsy. Wojna
wciąż trwa na każdym poziomie! Jak długo ma to jeszcze trwać?? W modlitwie
„Ojcze nasz” mówimy „… jak w niebie tak i na ziemi”. Ta wojna zaczęła się w
kosmosie i trwa na ziemi. To co dzieje się na Ziemi jest obrazem tego co dzieje
się na wielką skalę w kosmosie. Proroctwo zapowiada, że prawda o mordercach
króla Jahwe została ujawniona w kosmosie i na Ziemi.
W wizji jestem na
poziomie Pierwszej Cywilizacji i widząc rzędy garniturów zrozumiałam KIM był
Król Jahwe, jakie miał stanowisko w tym Królestwie o które wciąż prosimy w
modlitwie „Ojcze nasz… przyjdź Królestwo Twoje…”. Czy wszyscy Chrześcijanie
naprawdę tego oczekują? Kościół milczy, a zwolennicy religii Wschodnich (symbol
Węża i Smoka) chcą rozwalić własny kraj i Europę, aby zniszczyć Bazy Kosmiczne
Króla Jahwe. Znalazłam grobowiec Króla Jahwe w Gdyni i zrozumiałam co się stało
z naszą cywilizacją. Dlatego muszę o tym mówić i pisać, bo „ojcowie święci”
Kościoła Katolickiego nigdy nam tego nie wyjaśnią. Jeżeli potomkowie Pierwszej
Cywilizacji chcą poznać prawdę to ją znajdą w grobowcu Króla Jahwe w Gdyni. To
wszystko dzieje się na terenie dzisiejszej Polski, a nie w Indiach, w Izraelu
czy w Watykanie. Jesteśmy ich potomkami z ducha i mamy prawo poznać prawdę o
Królu naszej cywilizacji na tym samym terenie.
Przez wiele lat
szukałam dowodów i dlatego w biegu wskoczyłam do „pociągu”, aby sprawdzić jak
było w Pierwszej Cywilizacji i czy ON - Bóg tam rzeczywiście był! Był… i jest z
nami „tu i teraz”!
Teraz jest nasza
cywilizacja i o przyszłości decyduje nasze pokolenie, a nie Kościół!
Proroctwo
Apokalipsy - Rozdz. 11.19
„I otworzyła się
świątynia Boża, która jest w niebie, i ukazała się Skrzynia Przymierza jego w
świątyni jego; i zaczęło się błyskać i głośno grzmieć i przyszło trzęsienie
ziemi, i spadł wielki grad.” Czy będą to
kamienie i asteroidy lecące z nieba, czy bomby atomowe?
Ludzkość musi
nauczyć się czytać i rozumieć co przekazali nam prorocy biblijni oraz Jezus i
starożytni, np. Platon, Herodot, Epikur oraz nasze rodzime pogańskie bóstwa,
np. Swaróg pogański bożek nieba i ognia.
„Idę przed siebie, widzę jakieś dziwne - dla
mnie egzotyczne drzewa rosnące wzdłuż ulicy, niską zabudowę domów
jednorodzinnych, młodych ludzi współcześnie
ubranych. Wszędzie jest kolorowo i słonecznie.” Podoba mi się to miasto.
(…) Jest to
fragment długiej analizy!
* * *
Jako racjonalista
odrzucam wszelkie cudowności anielsko-psychotroniczne występujące w wizjach
Eleonory. Niektórzy twierdzą, że są to wizje osoby obłąkanej czy wręcz opętanej
przez jakąś obsesyjną, chorą ideę. Być może tak jest. Ale pomiędzy „być może” a
„jest” istnieje głęboka przepaść. Nie wierzę za bardzo w autentyczność wizji
wszelkich kontraktowców – dlaczego? – to już wyjaśniałem wielokrotnie i nie
będę się powtarzał. Natomiast jest w tym wszystkim racjonalna iskra Boża –
racjonalna myśl, za którą warto pójść. Jest to idea cykliczności cywilizacji na
naszej planecie.
Myśl ta brzmi: NIE
JESTEŚMY TUTAJ PIERWSI, NASZA CYWILIZACJA JEST TYLKO KOLEJNĄ Z DŁUGIEGO
ŁAŃCUCHA CYWILIZACJI LUDZKICH. Cywilizacji, które powstawały na gruzach
poprzednich, wzrastały, rozwijały się i rozpadały w popioły, na których wyrastały
następne. Ktoś zapytałby dlaczego? – otóż dlatego, że istnieje pewna pułapka
zastawiona przez Naturę na Rozum. Tą pułapką jest TECHNOLOGIA, która w
ostatecznym rezultacie ZAWSZE OBRACA SIĘ PRZECIWKO ROZUMOWI. Każde odejście od
Natury i Jej praw mści się w sposób okrutny. To jest dokładnie to, co
przeczuwał Stanisław Lem w swej noweli „Profesor A. Dońda” i Arkady i Borys
Strugaccy w powieści „Miliard lat przed końcem świata”. Ich wizje wydają się
być wręcz prorocze…
Oglądam w TV na kanale History serial „Starożytni Kosmici i…”,
którego realizatorzy przedstawiają hipotezę tzw. paleokontaktu – kontaktów
Kosmitów z Ludzkością w antycznych czasach naszej cywilizacji, a także
cywilizacji ją poprzedzających, a nawet z dinozaurami i Dinozauroidami.
Oglądając te filmy przekonuję się coraz bardziej do tego, że nie było w ogóle
żadnego Paleokontaktu, a jeżeli nawet, to dochodziło do nich incydentalnie, jak
nie akcydentalnie, i to raz na jakieś 10.000 lat (szacunek optymistyczny) czy 1
mln i więcej lat – co stanowi szacunek najbardziej prawdopodobny. I nie
czarujmy się – Ziemia leży na galaktycznej peryferii, gdzie diabeł powiedział
dobranoc. Ogrom odległości międzygwiezdnych i międzygalaktycznych jest
niewyobrażalny zaś z drugiej strony ilość gwiazd tylko w Galaktyce – 100 mln! -
i planet zmniejsza i tak już nikłe prawdopodobieństwo odkrycia Ziemi przez
Innych.
Nie było żadnych Obcych,
ale były zawsze niedobitki wyżej ucywilizowanych ludzi, którzy przetrwali
Armagedon w Kosmosie, Wszechoceanie czy podziemnych siedzibach i zaczynali
wszystko od zera. Być może wciąż tkwią pod ziemią i dlatego poszedł chyr o
Szamballi-Agharcie, które reprezentują wciąż jeszcze wyższy poziom
technologiczny niż my sami. Być może część Ludzkości poszła inną drogą
rozwojową i zamieszkuje Wszechocean. Być może część Ludzkości poszła droga w
Kosmos i zasiedla już inne planety? O tych wszystkich możliwościach mówi
mitologia wszystkich ludów całego świata. I o tym mówią także wizje
kontraktowców, w tym Eleonory, które jednak – za sprawą różnorodności połączeń
i różnej czułości ludzkich mózgów jako odbiorników – są zawsze niejasne,
pogmatwane, pełne zbitek wizji o podłożu religijnym, patologicznym, itd., które
zniekształcają przekazy, jak burza magnetyczna zniekształca przekaz radiowy…