Tajemnicza góra Hasenburk
Kilka dni temu za
pośrednictwem redakcji „Nieznanego Świata” otrzymałem od Czytelniczki skan
artykułu z przedwojennej gazety „Ilustrowanego Kuriera Codziennego” –
popularnego „Ikaca” nr 174 z dnia 26.VI.1939 roku, w którym pisze się o
niesamowitej osobliwości – wędrującej górze w ówczesnej Czechosłowacji – vide fotokopia.
Popytałem o nią moich
kolegów po piórze na południowej stronie Karkonoszy i dowiedziałem się, że
faktycznie, coś takiego naprawdę istnieje i nazywa się Hazmburk i znajduje się
w punkcie opisanym współrzędnymi: 50°26′03″ N - 014°00′54″ E.
Według
nich i czeskiej edycji Wikipedii, Hazmburk (po niemiecku Hasenburg) zwany także
jako Zaječí hrad, Zajícův hrad – czyli Zajęczy Zamek, niekiedy także Házmburk,
czy w starszych źródłach także znany jako Hanžburek – jest to ruina gotyckiego
zamku widoczna z daleka na górze koło wsi Klapý położonej 3,5 km na pn-zach. od
miasta Libochovice. Wzgórze zamkowe także nosi nazwę Klapý i jest ono pomnikiem
przyrody. Zamek ten należał do rodu Zajiców
w latach 1335-1558, a potem poszedł w zapomnienie i ruinę. W epoce Romantyzmu
ruiny tego zamku stały się przedmiotem zainteresowania czeskich romantyków
takich jak Karla Hynka Machy czy Sviatopluka Čecha.
Archeologiczne
znaleziska dowodzą, że wzgórze to było zamieszkane już w V tysiącleciu p.n.e.
przez ludzi wypalających ceramikę, ale nie mamy dowodów na to, że szczyt był
przez nich zamieszkałym. Dopiero w starszej Epoce Żelaza zbudowano tam
siedzibę. Václav Hájek z Libočan
podaje, że zamek został wybudowany tam w 754 r. przez braci Kalboja i Veslava z Košťálova. Informacja
ta jest jednak niepewna. Wedle relacji zamieszczonej w „Dalimilovej Kronice”,
szczyt wzgórza był już obwarowany w czasie Luczkiej Wojny – kiedy władali tą
ziemią Luczanie, a konkretnie rycerz Leva,
z którymi walczył książę Hostivit.
Ta twierdza stałaby zatem blisko granicy pomiędzy ziemiami władanymi przez
Przemyślidów a krajem Luczan. Twierdza ta miała być postawiona na rozkaz Vlastislava po to, by mógł on
kontrolować to, co się działo w jego kraju na kierunku praskim. Czesi napadli
na ten gród, zaś Luczanie bronili się wewnątrz jego palisad. Kiedy przegrywali
i chcieli wrócić do zamku, ich kobiety zaczęły na nich krzyczeć, że tchórzliwie
uciekają chować się pod ich suknie. To właśnie pomogło Luczanom odnieść
zwycięstwo. Grodzisko to nazwano potem Klépy na pamiątkę kobiecej kłótliwości,
pyskatości i plotkarstwa.[1]
Widoki na ruiny zamku Hazmburk
Pierwsza
pisemna wzmianka o wsi Klapý pochodzi z roku 1197, kiedy jej część darował
szlachcic Hroznata klasztorowi w
Tepli. Potem w roku 1237, król Wacław I
podarował klasztorowi kolejną część tej wsi. Resztki wsi w tym samym roku
klasztor odkupił od szlachcica Smila
Ronovca. Cena za tą część wynosiła 200 grzywien srebra i mamy powód, by
sądzić, że wieś ta była w tym czasie bardzo znana.
Zamek,
którego pozostałości znajduja się na szczycie wzgórza, był najwidoczniej
postawiony w XIV wieku przez Lichtemburczyków.
Jednakże nie można wykluczyć możliwości, wspartej przez niektóre detale, że
wiąże się on z królewskimi zamkami z II połowy XIII wieku – np. z zamkiem w
Oseku, i chodzi tutaj o królewski akt założycielski króla Wacława II z końca XIII wieku.
August Sedláček na
początku XX wieku, na podstawie najstarszej nazwy tego zamku i starych
opowiadań o jego powstaniu domniemywał, że w czasie budowy tego zamku w pamięci
ludzi tkwiły informacje o jeszcze starszej twierdzy. Chodzi o to, że Dalimil
nie wymyśliłby sobie taką powieść o nazwie tego zamku z zupełnie inna historią.
Oprócz tego także i Kosmas, który
także pisał o historii zamku, w rzeczywistości widział go w ruinie (w tym także
wały obronne) zamku na własne oczy.
W
roku 1292, Heiman z Lichtenburgu udzielił niektórym Libochovicom pewne prawa,
co da się połaczyc tak zez budową zamku. […]
Około
roku 1300 właścicielem tego państewka stał się Václav z Lichtenburku. Po jego śmierci, jego syn Hynek w roku 1314 wymienił zamek za
inne dobra z królem Janem Luksemburskim.
Dalej
następuje znów kilka roszad w rezultacie których zamek został zajęty przez
wojska w czasie jednej z wojen, splądrowany i opuszczony.
Jest
w jego historii także polski epizod. W roku 1586 zamek został określony jako
„pusty”. W roku 1594 został on skonfiskowany i do roku 1602 należał do króla,
kiedy go wraz z państwem libochowickim dostał do dożywotniego użytkowania
synowiec byłego króla Polski Stefana
Batorego – wojewoda siedmiogrodzki.
W
roku 1613 opuszczony zamek przeszedł wraz z całym państwem we władanie rodowi
Sternbergów.[2]
Zamek nie doczekał do Wojny Trzydziestoletniej. W roku 1676 jego właścicielami
zostali Dietrichsteinowie. Od roku
1858 aż do 1945 roku posiadali go Herbersteinowie[3]
Pod koniec XIX wieku część szczytu trzykrotnie się obsunęła a uwolniona przez
nie ziemia zburzyła domy we wsi Klapý (3.VIII.1882 – bez szkód; 12.III.1898
roku i w kilka tygodni później – zburzone zostały 32 domy – w tym szkoła, zaś
11.IV.1900 roku zostało zburzone 52 domy). Na początku XX wieku z zamku
pozostały tylko resztki ruin, które istnieją do dziś dnia. Do ostatniego
osunięcia się ziemi doszło w dniu 21.VI.1939 roku, na szczęście bez szkód.
Zapytany o te wydarzenia Pan
Luboš Šafařik przekazał mi
informację o osuwiskach dodając, że osuwisko rzeczywiście zniszczyło wiele
domów, ale na szczęście postępuje bardzo wolno, więc ludzie byli w stanie
uciec.
W rzeczywistości są to jedynie potężne osuwiska, które pustoszą okoliczną wieś Klapy
Podobną opinię wygłosił Pan Stanisław Bednarz – geolog
specjalizujący się m.in. w osuwiskach w Beskidach, a w szczególności w Tarnawie
– gdzie osuwiska zboczy są plagą, która dotknęła tamtejszych mieszkańców
wskutek wycinki drzew porastających stoki okolicznych gór. Według niego, stoki
te mogły zostać uruchomione dzięki wycince drzew oraz działalności wydobywczej,
które to naruszyły kruchą równowagę gleby na zboczach. Nie ma zatem niczego
niezwykłego w tych wydarzeniach i jest to naturalne zjawisko geologiczne.
Przekład z j. czeskiego i
opracowanie –
Robert K. Leśniakiewicz ©
Zdjęcia - Internet
[1] Słowo klep/y oznacza plotki.
[2]
Ciekawy jestem, czy była to rodzina Sternbergów, z których wywodził się słynny
azjatycki watażka, dowódca Azjatyckiej Dywizji Konnej generał baron Roman Fryderyk von Ungern-Sternberg? –
uwaga tłum.
[3] Czyżby
ci, którzy opisywali dzieje Templariuszy na Słowacji??? – przyp. tłum.