Powered By Blogger

sobota, 21 września 2013

Zimny prysznic dla Pentagonu

Krajobraz z Rudnego Ałtaju


Walerij Kukarenko

Japoński ekolog Yochi Shimantsu twierdzi, że w Daichii Fukushima 1 EJ miały miejsce prace nad wyprodukowaniem bomb jądrowych. Przypomnijmy, że po II Wojnie Światowej Japonii zabroniono posiadania broni jądrowej.

USA w czasie wojny sprzedawały broń wszystkim wojującym stronom i w ten sposób stały się światowym mocarstwem. Teraz szybciutko wszyscy o tym zapomnieli, i nie starają się wspominać o tym, że już wtedy Waszyngton gotował się do wojny nuklearnej z ZSRR.


Uderzenie odwetowe


Śmiechu warte i mijające się z prawdą zasady amerykańskiej demokracji: Jankesi planowali zrzucenie 133 bomb atomowych na 70 radzieckich miast i zamordować w ten sposób ponad 6.700.000 ludzi. Jeszcze 200 bomb A i można ogłosić zniszczenie Związku Radzieckiego. W Pentagonie liczono na to, że Rosjanie nie będą w stanie dać im adekwatnej odpowiedzi, bo w ZSRR nie mają bomb A, i nie pojawią się one tam zbyt szybko. Zdetonowanie RDS-1 – pierwszej radzieckiej bomby A – w dniu 29.VIII.1949 roku na Semipałatyńskim Poligonie w Kazachstanie był szokiem dla amerykańskich „jastrzębi”, którzy nie zmieniali swych poglądów nawet do naszych czasów i byli i są nadal w stanie wywołać wojnę, nawet kiedy stało się jasne, że otrzymają oni adekwatne jądrowe kontruderzenie.

Jeszcze w 1942 roku, kierownictwo ZSRR postanowiło, że trzeba szybko zrobić swoją własną broń atomową i dogonić w tym zakresie USA, już na początku ich prac. We wrześniu Stalin podpisał rozporządzenie Państwowego Komitetu Obrony „O organizacji prac nad uranem”. Wyjaśniło się, że potrzeba będzie dziesiątków ton czystego uranu, a w kraju działały zaledwie dwie małe kopalnie. Potrzebne były także rudy toru (Th) i berylu (Be). Od tego właśnie zależało, by Kraj Rad mógł skonstruować swe bomby A. I tutaj właśnie swoją ważną rolę odegrała rzeka Irtysz. Wszystkie następne najważniejsze wydarzenia przebiegały na jej brzegach.


Rudy i ludzie z Sińczjanu


Uczeni zwrócili uwagę władz na Dżungarię, na terytorium której płynęła rzeka Czarny Irtysz, w Sińczjansko-Ujgurskim Rejonie Autonomicznym Chin. Tam właściwie na samej powierzchni ziemi radzieccy geolodzy znaleźli pokłady rud uranu (U), a w okolicach miasta Kuldża i w górach Ałtaju – tytan (Ti), wolfram (W), złoto (Au) i REE[1]. W celu wyprodukowania bomb atomowych, WPK ZSRR[2] potrzebował rud z Sińczjanu. A tamtejsi mieszkańcy, to ludy koczownicze: Kazachowie, Ujgurowie, Duganowie, Kirgizi, Mongołowie, Torgutowie i Urjanchajcy, którzy nienawidzili ludzi Han (Chińczyków) za okrutne traktowanie mniejszości narodowych i chcieli mieć swe muzułmańskie państwo.

W 1944 roku, długo tłumione niezadowolenie przemieniło się w zbrojne powstanie. Oddziały powstańcze rozgromiły garnizony chińskie w miastach i wyrżnęły część chińskich osadników, zaś ocaleli z pogromu żołnierze i cywile uciekli z terenów ogarniętych płomieniem buntu. W styczniu 1945 roku powstańcy oznajmili światu o powstaniu Republiki Wschodnio-Tybetańskiej w Ilińskim, Ałtajskim i Taczeńskim okręgach tego Rejonu Autonomicznego. Jej prezydentem został były duchowny muzułmański – mułła Alichan Szakirchodżajew, a stolicą – miasto Kuldża.  Sformowana 30-tysięczna wielonarodowa armia z powodzeniem odpierała napady na nową republikę ze strony chińskich jednostek wojskowych.

Wedle porozumienia zawartego pomiędzy radzieckim kierownictwem a rządem młodej republiki, została zorganizowana spółka Sińczjanołowo i zaczęło się wydobycie i wywóz do ZSRR strategicznie ważnych kopalin. A głodującym powstańcom z RW-T w maju 1946 roku, na prośbę ich władz, z osady Topolew Mys na Irtyszu wysłano na wielbłądach setki ton żywności. Aby tego dokonać, odebrano kołchozom i sowchozom z całego Wschodniego Kazachstanu ziarno nawet z żelaznego zapasu ziarna siewnego! W ZSRR był głód, w niektórych obwodach ludzie marli z głodu. Ale stworzenie swojej bomby A było najważniejsze.

Z biegiem czasu Chińczycy znów zaczęli rządzić się w RW-T. Część powstańców zginęła w bojach z regularną armią chińską, inni byli represjonowani. Mao Zedong (Mao Tse-tung) postarał się o przyspieszenie tempa zaludnienia tego rejonu przez Chińczyków. W chińskich podręcznikach historii nie ma ani słowa o tych wydarzeniach i mało kto o nich w ogóle wie.


Sekrety WPK ZSRR


Dokumenty o wydobyciu radioaktywnych materiałów przez spółkę Sińczjanołowo napływały pod gryfem tajności SOWIERSZIENNO SIEKRIETNO – ŚCIŚLE TAJNE i na ich temat niewiele wiadomo. Niewiele o nich widzieli nawet oficerowie NKWD nadzorujący te prace. Uważa się, że poza cyną miało tam miejsce wydobycie złota i z tego powodu powstało wiele legend. Wszelkie informacje na temat wydobycia i wysyłki kopalin były zaszyfrowane. W dokumentach nie było słów w rodzaju: „uran”, „tor” i ktoś postronny nie mógł niczego zrozumieć. A wydobywano tam i wywozili rudy uranu, toru (monacyt – [REE]PO4), REE, molibdenu (Mb), rtęci (Hg), cynku i spodumen (ruda litu – LiAl[Si2O6])

Według niektórych danych, w kopalniach Czuguczaku i Koktogaju pracowało do 20.000 łagierników.[3] Ich głównym zadaniem było wydobywanie rud według planów za wszelką cenę. Fizyczną ochronę obiektu nr 5 pełniły pododdziały WOP MSW i MGB[4] stacjonujących w Kuldży i Koktogaju.

Od ludności miejscowej, zbieracze za zapłatą przyjmowali sześcienne kryształy berylu – efektywnego moderatora (spowalniacza) i zwierciadła neutronów. Koczownicy całymi workami zbierali je koło nor świstaków i innych zwierząt. Minerał kolumbit – FeNb2O6 – w postaci ciężkich, czarnych ziaren zaszywano w woreczki i wysyłano parostatkami. Z przystani Burczum Ałtajskiego Okręgu WTR do Czarnego Irtyszu i jeziora Zajsan do miasta Ust’-Kamieniogorsk w Kazachskiej SSR[5] graniczącej z Sińczjanem płynęły dobrze strzeżone barki załadowane ciężkimi skrzyniami, bez jakichkolwiek oznaczeń, i jechały kolumny samochodów ciężarowych z monacytem i uraninitem (UnOn).


Wkład Rudnego Ałtaju


Od rozpoznanych przez radzieckich geologów kopalni Sińczjanu pałeczkę przejął Rudnyj Ałtaj. Od 1947 roku zaczął pracować kopalnia Swincatka w dorzeczu Irtyszu. Tam z kolei wydobywano monacyt, tantal (Ta) i rudę cezu – pollucyt – (CsNa)2(AlSi2O6) · H2O. W skład Kanajskiego Urzędu Poszukiwań Geologicznych utworzonego tylko do badań nad atomem, wchodziły: Kanajka, Miedwiedka, Żyłandy, Asu-Bułak, Tainty, Targyn, Biełaja Gora i Ak-Kezeń. Z Czernojaku szedł kasyteryt (ruda cyny – SnO2), scheelit (ruda wolframu – CaWO4) i in. Stacją przeładunkową była wioska Sławianka – znajdująca się na prawym brzegu Irtyszu. Kopalnia Uberiedmiet wydobywała żyły kruszcowe Kanidinskiego Złoża, które biegły pod Irtyszem na jego lewy brzeg.

Rudę dostarczano wagonetkami na drugi brzeg rzeki po moście. Wedle słów tamtejszych najstarszych mieszkańców, to właśnie w zatopionym przez wody Irtyszu tajnym podziemnym zakładzie zmontowano pierwszą bombę atomową. (!!!)


Praca w kopalni rud uranu i toru

30.IX.1947 roku, Stalin podpisał dokument o rozszerzeniu terenów prac geo-zwiadowczych i potem wyszła uchwała rządowa „O wybudowaniu zakładu «2A» Ministerstwa Metali Kolorowych” – późniejszego Ułbińskiego Kombinatu Metalurgicznego w Ust’-Kamieniogorsku, w którym pracowałem ponad 20 lat. W tym kombinacie przetwarzano rudę uranową i wytwarzano także koncentrat rudy berylu (Be) z WPK i wszystkich kopalni Obłasti. Poza nim w tym mieście istniały także inne fabryki rafinacyjne, flotacyjne, itp.

W celu mierzenia poziomu promieniowania, nasi dozymetryści z zakładu kierowali się do Obiektu nr 905 (to był Poligon nr 2, dziś znany jako Semipałatyńsk). W 1949 roku, Ławrientij Beria osobiście wybrał miejsce dla Irtyszskiego Chemiczno-Metalurgicznego Kombinatu pracującego nad radioaktywnymi rudami w wiosce Pierwomajsk. W mieście Kurczatowie we Wostoczno-Kazachstanskoj Obłasti znajduje się dom, gdzie mieszkał wszechmocny narkom[6] w czasie swoich wizyt na Poligonie nr 2 na lewym brzegu Irtyszu.


Uratował nas Irtysz…


Irtysz – w rzeczywistości jest to unikalna rzeka, która faktycznie uratowała nasz kraj przed atomowym uderzeniem ze strony Amerykanów. To, co wydobyto na ich brzegach było zimnym prysznicem dla zaborczych Jankesów. Żeby się przekonać o tym, weźcie mapę geograficzną i znajdźcie na niej wymienione tutaj miasta i wsie. Wydobycie rud strategicznych, ich obróbka, zbudowanie pierwszych bomb A i ich detonowanie – to wszystko wiąże się z Irtyszem, który płynie od Sińczjanu poprzez Kazachstan i Rosję a następnie wpada do Obu.

Projekt stworzenia własnych bomb A został zrealizowany na bazie rud, które dostarczył WPK rzeką i transportem samochodowym do Wschodniego Kazachstanu, a które to rudy wydobyto w kopalniach na brzegach Irtyszu. W fabrykach tymczasem szła robota w dwóch kierunkach: zbudowanie uranowych i torowych bomb, przecież nikt nie wiedział, jaką uda się uzyskać jako pierwszą. W grudniu 1951 roku, w ZSRR zaczęło się seryjne produkowanie „urządzeń jądrowych”. Bomby były dwukrotnie lżejsze od amerykańskich i dwukrotnie od nich silniejsze. Ale było ich mało, a w tym czasie USA miały już kilkaset bomb A i do nuklearnego parytetu było Związkowi Radzieckiemu jeszcze daleko. Przed nami była jeszcze wielka praca, wymagająca użycia kolosalnych środków tak potrzebnych dla zniszczonego wojną kraju.


Tekst i ilustracje – „Tajny XX wieka” nr 23/2013, ss. 18-19
Przekład z j. rosyjskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©




[1] Pierwiastki ziem rzadkich.
[2] Wojskowo-Przemysłowy Kompleks ZSRR.
[3] Więźniów GUŁag-u.
[4] W tym czasie w ZSRR istniały dwa ministerstwa: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego.
[5] Dzisiaj Kazachstan.
[6] Narodowy komisarz – w ZSRR odpowiednik ministra.