George A. Filer III (MUFON)
Kosmonauta Giennadij Striekałow oświadczył, że w czasie jego dwóch ostatnich lotów kosmicznych widział coś niezwykłego. W czasie swego lotu w 1990 roku[1] wezwałem swego towarzysza Giennadija Manakowa, naszego dowódcę, by podszedł do bulaja.
Kosmonauta Giennadij Striekałow oświadczył, że w czasie jego dwóch ostatnich lotów kosmicznych widział coś niezwykłego. W czasie swego lotu w 1990 roku[1] wezwałem swego towarzysza Giennadija Manakowa, naszego dowódcę, by podszedł do bulaja.
Niestety, ale to było typowe,
nie zdążyliśmy włożyć filmu do kamery dostatecznie szybko, by to sfilmować. Przelatywaliśmy nad Nową Funlandią. Atmosfera była
całkiem czysta. I naraz pokazało się coś w kształcie kuli. Mógłbym
to porównać do dekoracji choinki bożonarodzeniowej – pięknej, świecącej i
migocącej. Widziałem to przez kilka
sekund. Kula
tymczasem znikła równie nieoczekiwanie, jak się pojawiła. Co to było I jakie
były tego rozmiary, tego nie wiem. Nie było tam niczego, z czym mógłbym to
„coś” porównać. Byłem kompletnie
zaskoczony przez ten fenomen.
Była to regularna kula, błyskajaca jak światełka na
bożonarodzeniowej choince. Zameldowałem o tym do Centrum Kontroli
Lotu, ale nie mogłem powiedzieć, że widziałem właśnie UFO. Powiedziałem, że
widziałem coś w rodzaju nieznanego fenomenu. Musiałem być bardzo ostrożny w doborze słów. Nie chciałem,
by ktoś myślał sobie o mnie nie wiadomo co i cytował me słowa.
Dzięki Paulowi Stonehillowi
Przekład z angielskiego - ©R.K.F.
Leśniakiewicz