Clas Svahn
To może mieć dramatyczny
przebieg, choć w gruncie rzeczy jest to coś rutynowego. Nasze Słońce może
wkrótce zmienić położenie swoich biegunów. Biegun Północny Słońca stanie się Biegunem
Południowym i vice-versa. Cos takiego dzieje się co 11 lat, a teraz może to
nastąpić za 1-2 tygodni w grudniu br. Dla nas na Ziemi oznacza to, że możemy
zobaczyć więcej wspaniałych zórz polarnych, ale jednocześnie mieć więcej
problemów z łącznością radiową i mieć kłopoty z satelitami na orbicie
wokółziemskiej.
Kiedy nastąpi zamiana
Biegunów, tego nikt nie wie, ale sam proces już się zaczął i na początku
sierpnia Biegun Północny Słońca zmienił kierunek magnetyczny – pisze NASA
Zgodnie z przewidywaniami
NASA, zmiana Biegunów nastąpi w czasie 3-4 miesięcy. Naukowcy ze Wilcox Solar
Observatory Uniwersytetu Stanforda twierdzą, że nastąpi to w czasie
najbliższych tygodni.
To, co się dzieje ma już
miejsce po raz czwarty, ponieważ pomiary słonecznego pola magnetycznego
rozpoczęto w 1976 roku, ale oczywiście miało miejsce już wielokrotnie
wcześniej. I nie ma jakiegokolwiek zagrożenia dla Ziemian.
Trzeba po prostu patrzeć
na niebo
Jeżeli będziemy mieli
szczęście, to będziemy mogli obserwować wspaniałe zorze polarne (także na
naszej szerokości geograficznej – uwaga tłum.) jak i wielka kometę na początku
przyszłego miesiąca. Ostatnie doniesienia o komecie ISON mówią o wielkim
warkoczu, który rozwinęła już na 7° na niebie, (stan na 18.XI br. – uwaga tłum.)
czyli jest dłuższa niż wynosi rozstaw dwóch tylnych kół Wielkiego Wozu (Wielkiej
Niedźwiedzicy), a to jest tylko 5°.
Ale duży warkocz może pochodzić
z pewnego problemu, a mianowicie – ISON naraz rozwinęła warkocz długi na
15.000.000 km, co może wskazywać na to, że jej głowa może się rozpaść (jak było
to w przypadku komety Westa czy Bieli – przyp. tłum), a biorąc pod uwagę, że
kometa w locie wokół Słońca może zostać rozerwana przez jego grawitację,
istnieje więc ryzyko, iż ISON wyleci z drugiej strony Słońca znacznie słabsza i
bledsza, niż to zakładano.
I byłoby bardzo nudno…
Można zaryzykować, i wyjść na godzinę przed wschodem
Słońca, by ja zobaczyć. W ciągu kilku dni może osiągnąć jasność planety Wenus
(czyli -4,7 mag. – przyp. tłum.) i będzie widoczna dla nieuzbrojonego oka. Więcej
można zobaczyć na ruchomej grafice tutaj: http://www.solarsystemscope.com/ison/
Źródło – „DN” z dnia 18.XI.2013 r.
Przekład z j. szwedzkiego – Robert K. Leśniakiewicz ©