Clas Svahn
Teraz jest czas, by odkurzyć
swoje lornetki i wyciągnąć z szafy swoją zimową kurtkę. Kometa ISON może być
rozkoszą dla oka, zwłaszcza że ciemność zapada coraz większa zimą na Północy.
Ale kometom nie można
ufać. Kometa ISON może być blada i słaba i może być widoczna gołym okiem, tym
niemniej lepiej przygotować lornetki. Chodzi o to, że nikt nie ma pewności, czy
będzie ona dobrze widoczna.
A teraz jak widać,
nadchodzi czas wielkich komet. Kilka lat temu mieliśmy przelot komety Hale-Bopp
w 1997 roku, wtedy obawiano się o nasze życie i powstało kilka kultów.
Ale komety nie są
niebezpieczne – są za to piękne i ekscytujące. Jeżeli chcecie zobaczyć kometę
ISON, to można to zrobić gdzieś w połowie tego miesiąca. Potem światło
słoneczne będzie tłumić blask komety.
Opłaca się wyjść z domu o
godzinie 04:30 i spojrzeć w kierunku południowo-wschodnim. Skieruj swój wzrok
na gwiazdozbiór Lwa i następnie powiedź nim poniżej i w lewo – tam ona się znajduje.
W połowie listopada nad
południowym horyzontem widać Saturna od 19:30 i widać go przez kilka godzin,
zanim zniknie znów za horyzontem.
W dniu 24.XI, kometa ISON
będzie widoczna w pobliżu Saturna i Merkurego, jej jasność będzie ona jednak
znacznie mniejsza od jasności planety z pierścieniami. Ponieważ ISON zbliża się
do Słońca (peryhelium) i tym samym staje się trudna do obserwacji, ale na
początku grudnia pojawi się ponownie – i będzie być może jaśniejsza i z wyraźnym
warkoczem, stojąca prostopadle do linii horyzontu.
Chyba że Słońce coś zrobi
komecie swymi siłami pływowymi. Jego potężna grawitacja jest w stanie rozerwać
kometę na kilka części. Ale jak na razie wszystko idzie dobrze i na początku
grudnia będzie można zaobserwować podróż ISON z dala od Ziemi. każdego dnia
ISON będzie coraz wyżej na niebie i coraz lepiej widoczna, ale jednocześnie
będzie zmniejszał się jej warkocz i widowisko staje się mniej spektakularne.
W każdym razie warto jest
wyjść rankiem na zwiady. Kometa, zorza polarna i aureole wokół Słońca stanowią
zjawiska niebieskie, których nie można przegapić. I kiedy się trafiają,
stanowią wspaniałe wspomnienia na całą resztę życia…
Źródło – „DN” z dnia
2.XI.2013 r.
Przekład z j. szwedzkiego –
Robert K. Leśniakiewicz ©