Jeden z wiodących
ufologów naszego kraju – prof. dr inż. Jan
Pająk – w swych pracach pisał o UFO, które maskują się przy pomocy obłoków.
Myśl ta wydała mi się dziwna – wszak możliwości maskowania się Ufiastych w
stosunku do posiadanych przez Nich środków technicznych powinna zapewnić Im
stuprocentowe maskowanie tak na optycznej, jak i na radarowej i innych częstotliwościach
fal elektromagnetycznych, a maskowanie się w obłokach wydawało się całkowitym
anachronizmem.
A jednak nie, bo robiąc
zdjęcia chmur udało mi się pośród nich zauważyć kilka dziwnych kształtów, które
przypominały UFO w ich klasycznych kształtach. Oczywiście były to przede
wszystkim owalne lub dyskowate chmury z gatunku Altocumulus lenticularis – chmury wiatru halnego, których kształt i
kolory – szczególnie przy niskim słońcu – sprawiają niesamowite wrażenie.
Poza tym udało mi się
sfotografować ciekawe zjawisko – tzw. „dziurkacza”. Co ciekawe, powstało ono po
przejściu burzy w wysokiej warstwie chmur. Trudno powiedzieć, co je
spowodowało. Może przelot UFO…?
Na innych zdjęciach
udało mi się uchwycić dziwne „cienie” w formacjach chmur. Maja one regularny
kształt i sugerują obecność w nich jakichś przeźroczystych obiektów… Zresztą
Niewidzialne UFO czyli NNOL-e istnieją i przejawy ich działania były wielokrotnie
obserwowane, więc z tym akurat nie ma problemu…