Powered By Blogger

czwartek, 23 lutego 2017

Tajne projekty: Samolot à la latający talerz (dokończenie)





Moje 3 grosze


Na tym urywa się przesłany mi fragment. Od siebie mogę tylko dodać, że nie było to w sumie nic nowego, a powrót do starego Projektu Farside, który został przeprowadzony w latach 50. Na czym on polegał?

Projekt Farside – jak twierdzi „Encyclopedia Astronautica” – był próbą osiągnięcia jak największych wysokości przy pomocy 4-stopniowej rakiety podwieszonej pod balonem o pojemności 106.188 m³, a dzięki temu osiągnięto wysokość 6437 km jesienią 1957 roku.
Farside był czterostopniowym pojazdem, wypuszczono ogółem 6 tego rodzaju misji. Ciąg = 667 kN, masa startowa 900 kg, wysokość 7,3 m, średnica 46 cm, apogeum – 4500 km. Farside był projektem Air Force Office of Scientific Research, który używał wielu różnych przyrządów z Uniwersytetu Maryland. 6 rakiet zbudowano w Aeronutronic Systems Inc. Zła telemetria spowodowana była odkryciem pasów radiacji Van Allena – Wiernowa w czasie prób z Farside na atolu Eniwetok.
Misje:
1.      25.IX.1957 roku, z atolu Eniwetok, balon + Farside, apogeum 20 km. Nieudana.
2.     3.X.1957 roku, z atolu Eniwetok, balon + Farside, apogeum 800 km.
3.     7.X.1957 roku, z atolu Eniwetok, balon + Farside, zakładane apogeum 700 km. Nieudane.
4.     11.X.1957 roku, z atolu Eniwetok, balon + Farside, zakładane apogeum 30 km. Nieudane.
5.      20.X.1957 roku, z atolu Eniwetok, balon + Farside, apogeum 5000 km.
6.     22.X.1957 roku, z atolu Eniwetok, balon + Farside, apogeum 5000 km.
Dane: „Encyclopedia Astronautica” - http://www.astronautix.com/f/farside.html             


Ciekawa jest sama rakieta Farside – przypomina mi ona dość dokładnie niemiecki przeciwlotniczy pocisk rakietowy Rheinbote, który opracowano i wypróbowano na poligonie w Łebie-Rąbce – dziś znajduje się tam Muzeum Wyrzutni Rakietowych, gdzie możemy go podziwiać. Czyżby kolejne „zapożyczenie” nazistowskiej konstrukcji przez Amerykanów? Właśnie o to m.in. chodziło mojemu znajomemu Kanadyjczykowi  Edwardowi Gillianowi, który specjalnie podkreślał wszelkie podobieństwa pomiędzy konstrukcjami nazistów a późniejszymi konstrukcjami amerykańskimi i radzieckimi.

Swoją drogą ten nazistowski pocisk plot. – jak mniemam – był przeznaczony nie do walki z samolotami, ale bardziej pasował do… zwalczania pocisków rakietowych w rodzaju A-4/V-2, na co wskazują jego osiągi i parametry bojowe. Była to typowa antyrakieta. Jest to tylko hipoteza, ale mająca wysokie prawdopodobieństwo. Po prostu zrobiono go na zasadzie tarczy i miecza. Niemcy doskonale zdawali sobie sprawę, że tajemnice latających bomb Fi-103/A-2/V-1 i balistycznych pocisków A-4/V-2 prędzej czy później przestaną nimi być dla Aliantów (Alianci przejęli 5 bomb V-1 i pocisk V-2, który spadł na terytorium Szwecji), więc pracowali także nad przeciwrakietami – takimi jak Rheinbote o prędkości marszowej 4,03 Ma, głowicy bojowej o masie 50-70 kg, pułapie operacyjnym 80 km i zasięgu 160 km… (zob. http://wszechocean.blogspot.com/2012/10/podroz-uczona-na-hel-12.html, http://wszechocean.blogspot.com/2013/08/kosmiczne-dziao-hitlera.html i in.) 

Do Projektu Farside powrócono w latach 70., kiedy to zamierzano w ten sposób odpalać ICBM wyciąganych w górne warstwy atmosfery przy pomocy balonów. Pisałem o tym m.in. w „UFO nad granicą” (Kraków 2000). NB., podobne próby prowadzili zapewne także i Rosjanie w latach 1968-74, bowiem „balonowe” UFO obserwowano nad Węgrami, Jugosławią, Bułgarią i Polską. Powraca się także dzisiaj, tylko że rolę balonów przejmują wielkie sterowce, których zadaniem jest wyniesienie lekkich pojazdów orbitalnych na wysokość 40-100 km i wysłanie ich na LEO. Kto wie, czy te wszystkie obserwowane na niebie „awiomatki” wypuszczające UFO nie są właśnie takimi wielkimi sterowcami…? (zob. http://wszechocean.blogspot.com/2013/08/cufo-ufo-awiomatki-czy-sterowce.html, http://wszechocean.blogspot.com/2013/08/kosmiczny-sterowiec-nad-polska.html, http://wszechocean.blogspot.com/2011/08/powracaja-sterowce-1.html i dalsze) 

I jeszcze jedno: nie zapominajmy, że wszystkie te projekty były, są i będą wymierzone w nas. Przede wszystkim w Polskę, bo przypadku III Wojny Światowej Polska będzie pierwszoplanowym celem ataku z lądu, morza, powietrza i przestrzeni kosmicznej. Jest to oczywista oczywistość, bowiem to przez Polskę przebiegają najważniejsze linie komunikacyjne Wschód – Zachód i to one będą przede wszystkim przerywane i przez naszych sojuszników i przez wrogów. Poza tym to Polska z racji swego położenia będzie polem atomowej bitwy pomiędzy armiami WNP i NATO. Warto o tym pamiętać słuchając propagandowych wrzasków podżegaczy wojennych i podpalaczy świata, którym marzy się kolejny wielkoskalowy konflikt w Europie…   


Przekład z angielskiego i opracowanie – ©Robert K. F. Leśniakiewicz