Powered By Blogger

środa, 2 października 2013

Koniec ufologii albo skok cywilizacyjny…? (3)



Czym dla ufologów jest WODOSPAD?

 Dla mnie „wodospad” to sympozjum naukowe, które odbyło się w Sulęczynie, w kwietniu 1997 roku z mojej inspiracji oraz Zjazd ufologów w Trójmieście. Podczas sympozjum po raz pierwszy przedstawiłam wyniki swoich badań w kamiennych kręgach w Odrach. Jesienią tego samego roku odbył się Zjazd ufologów w Gdańsku z okazji 50-lecia Światowej Ufologii z udziałem zagranicznych gości, gdzie również odczytałam swój referat. Rok później, w czerwcu 1998 roku w Gdyni odbył się Zjazd polskich ufologów z okazji 25-lecia Polskiej Ufologii. Tam również odczytałam obszerny referat w którym przedstawiam wyniki swoich badań kamiennych kręgów oraz „diabelskich i świętych kamieni” – co  później zostało opublikowane w magazynie „Czas UFO”. Pisząc referaty zastanawiałam się „jak z tym „bagażem” mam się zmieścić na wąskim „materacu ufologicznym”? W końcu mój „materac ufologiczny” przetarł się na kamieniach i pozostałam w ufologii oraz w nauce, a efektem tego są symboliczne trzy listy z życzeniami! Pierwszy list – naukowcy docenili moją pracę i dlatego mój referat został umieszczony w materiałach naukowych archeologów. Drugi list był od wojska, a trzeci... dotarł z USA gdzie dowiedzieli się o moich badaniach od E. v. Dänikena. Wysłałam do niego list wraz ze zdjęciem i referatem z sympozjum przetłumaczonym na j. angielski. Szwajcarski pisarz i podróżnik przesłał mój referat do Ilinois w USA o czym powiadomił mnie listownie oraz zachęcał do dalszych odkryć.

Symboliczne trzy listy z życzeniami mają też inne znaczenie… bo mistyczne.

Dla mnie ten czas był prawdziwym wielkim WODOSPADEM! Zamierzałam już pożegnać ufologię i zająć się badaniami megalitów wraz z naukowcami, gdyż powstało SBKK w Gdyni. Jednak bardzo szybko okazało się, że to co zrobił psychotronik – dożywotni prezes SBKK to prawdziwy horror! I jest to klasyczny przykład jak działa manipulacja UFO – szaraków spod znaku Węża i Smoka. W tym czasie pan Bronisław Rzepecki pożegnał się z ufologami na Zjeździe w Gdyni, gdyż po 25 latach odszedł z ufologii na dobre.

W czwartym obrazie wizji wracam do miejsca Wodospadu. Tym miejscem jest Gdynia i dziwna, bo odwrócona czterostopniowa studnia jak piramida schodkowa. W rzeczywistości tam jest zasypana piramida z czasów Pierwszej Cywilizacji. Zrozumiałam, że symboliczne cztery poziomy studni to cztery cywilizacje. Czubek piramidy jest w głębi ziemi, co znaczy, że tam jest początek naszej cywilizacji i z tego poziomu prowadzi droga na dnie mrocznej „rzeki” czyli przeszłości naszej cywilizacji. Belki wyglądają jak podkłady kolejowe, a więc jest to podróż w głąb ziemi na kilku poziomach czyli odkrycia muszą być wielostopniowe z zespołem specjalistów, aby dokopać się do prawdy ufologicznej - byle nie tak jak w Wylatowie. Tajemnicza studnia z przeszłości to Święta Góra w Gdyni. Tam jest prawdziwy WODOSPAD ufologiczny oraz archeologiczny, który pozwala na współpracę oraz wyjście z na wyższy poziom świadomości oraz wiedzy o przeszłości naszej cywilizacji.

Na tej rzece nie widzę żadnego „materaca ufologicznego”, a czas płynie jak rzeka, lata mijają i w ufologii robi się coraz mroczniej. W tej rzece widzę jasne belki jak podkłady kolejowe, a więc wygląda to jak celowo wytyczona jasna droga do przyszłości, którą mieli iść ufolodzy z tego miejsca.

Materace i śpiwory leżą na czwartym poziomie tej studni czasowej i wskazują, że tam ma być obóz ufologów i archeologów, ale ich nie ma! Więc kto ma to zrobić? Jestem wizjonerką oraz ufologiem i mieszkam przy „wodospadzie”, więc muszę zająć się tą sprawą i zakasać rękawy do ciężkiej pracy! Wiele lat poświęciłam tej sprawie, bo każdy następny poziom w głąb ziemi pokonywałam w wizjach oraz badaniach aż dokopałam się do podstawowej prawdy. Jakiej prawdy? Strasznej… a dotyczy to naszej cywilizacji i właśnie to wyjaśnia dlaczego ufologia znowu jest zmanipulowana. To wyjaśnia dlatego nikt z ufologów nie chce lub nie może zająć się tą sprawą!

Tajemnicę Świętej Góry opisałam w książce pt. „Święta tajemnica Gdyni” oraz wizji z marca 2013 (i analiza) zat. „GINAVA - zaginione miasto z czasów Pierwszej Cywilizacji na Zatoce Gdańskiej!”

Symboliczne poziomy w studni to poziomy wcześniejszych cywilizacji. Oprócz mnie nikt z ufologów, nie wykonał tego zadania. Dlaczego? Aby to zrozumieć musiałam zbadać  i przeanalizować tę sprawę, a to pozwoliło mi ocenić stan współczesnej ufologii.

 Doskonale to przedstawia piąta cześć wizji, czyli marsz ufologów w tunelu do… przyszłości? Jakiej przyszłości? „Czołowi ufolodzy” rozmawiają o mnie, gdyż napisałam co o nich myślę, m.in. na temat ich 12 -letnich badań w Wylatowie oraz o bazie kosmicznej Małego Psa, której nie odkryli pomimo wielu wskazówek! Napisałam im również na temat baz kosmicznych „Szaraków” w jeziorze Wdzydze na Kaszubach oraz o „Mapie i zasięgu Strefy 3C 123 na Kaszubach”.

 Popełnili wiele błędów, dlatego stoją w „podziemnym tunelu” z przeszłości, a nie na poziomie naszej rzeczywistości. Czy mają szansę naprawić swój błąd? Musiałby nastąpić szalony skok cywilizacyjny… w ufologii!

Mijały lata pracy w tempie rwącej rzeki… Mamy wrzesień 2013 rok, czyli minęły 22 lata od czasu gdy wsiadłam na swój materac ufologiczny.

Nieraz zastanawiałam się jaka będzie ufologia w przyszłości? A jaki jest poziom ufologii na dzień dzisiejszy? Odpowiedź jest w ostatnim obrazie wizji, który genialnie w symbolu to pokazuje. Wszyscy ufolodzy stoją w podziemnym tunelu czyli jest to poziom poniżej „zera”, a więc ufologia cofnęła się do poziomu z którego nie ma wyjścia i dlatego stoją pod ścianą. Jedynym wyjściem jest „szczelina” u góry. Kto ich tak „skanalizował”? A przecież czołowi ufolodzy wciąż mówią o świetlanej przyszłości! Czy nie widzą, że to już koniec ufologii?

Ci ufolodzy reprezentują przekrój społeczeństwa polskiego, dlatego zostali wybrani do tej ważnej pracy i nie wejdą na wyższy poziom ufologii bez solidnej pracy badawczej. Popełnili ten sam błąd jaki popełnili wybrani ludzie w poprzedniej cywilizacji. Co to oznacza dla naszego społeczeństwa oraz dla ufologi?? Zacofanie… Patrząc na nich wspominam swoje badania megalitów i odkrywanie prawdy o tym kim jesteśmy oraz skąd pochodzi UFO i wiele innych spraw... Aby się od tego uwolnić i już nigdy nie wracać do przeszłości muszę wyjście z zakłamanej ufologii.

Oni patrzą na mnie i nie mogą zrozumieć jakim cudem udało mi się wyśliznąć na wyższy poziom ” bez ich wiedzy i pomocy przez wąski otwór, jak przysłowiowe „ucho igielne” lub „szczelinę czasowa”? Zajęci sobą nie zwracali uwagi na mnie ani na to co robiłam, mówiłam i pisałam. Dlaczego? Idąc w tłumie szybko szłam do przodu długim jasnym tunelem ufologii, bo zrozumiałam, że mamy wyznaczony czas na odkrywanie prawdy o UFO i ten czas niebawem skończy. Czy  oni tego nie widzą? Moja praca i wnioski wyniosły mnie na wyższy poziom świadomości we właściwym czasie i miejscu – w Polsce i w chrześcijaństwie, a nie w Indiach, Tybecie, Egipcie, Izraelu, Meksyku czy USA. To właśnie w Polsce jest COŚ co rozwiązuje zagadkę UFO oraz pozwala wrócić do przyszłości, ale obecni czołowi ufolodzy to zlekceważyli, no bo co może być dobrego i ważnego w Polsce? A wy kim jesteście?! Jeżeli chcecie wyjść z waszego poziomu poniżej „zera” czyli podziemia, musicie to wszystko przerobić i zrozumieć, bo innej drogi nie ma, a macie na to niewiele czasu.

Mając tak dużą wiedzę ufologiczną, naukową oraz doświadczenie dziennikarskie, nie wznieśli się umysłem i duchem na wyższy poziom świadomości w określonym czasie i miejscu dla dobra Polski i ufologii. Nagle wznosząca się „ściana” oznacza koniec ufologii. Pozostała wąska „szczelina”, którą można pokonać umysłem, ale tylko ten, kto zrozumie do czego zmierza zmanipulowana ufologia. Czy chcecie przeskoczyć tę „ścianę” tak jak ja, czy będziecie nadal stać milcząc i udawać, że nie ma żadnych baz kosmicznych OBCYCH, którzy tutaj rządzą i manipulują wszystkimi? Co was powstrzymuje? Kłamstwa, arogancja, czy OBCE implanty w głowie? Nawet to można pokonać!
Stojąc już na wyższym poziomie świadomości po prostu żegnam się z tak zakłamaną i zmanipulowaną ufologią! Ufolodzy nie uznali moich badań jako wkładu dla polskiej ufologii więc nie mam zamiaru tracić swojego czasu i życia dla tego typu ludzi. Właśnie dlatego, że wiele zrozumiałam i nie szukam waszego towarzystwa!

Wykonałam swoje zadanie, napisałam i wychodzę z ufologii!

A wy albo zrobicie sami porządek z tym ufologicznym bagnem, albo KTOŚ inny zrobi wam porządek, oraz z wami! Wszystko mieszacie i dlatego jest totalny bałagan! Czy nie wiecie, że nie da się jednocześnie wierzyć we wszystkie zmanipulowane religie?  Żyjąc w Polsce zacznijcie od siebie i zdecydujcie na którąś z nich oraz na ich poziom świadomości. Jeżeli będziecie gotowi spróbujcie przeskoczyć tę „ścianę” ufologiczną, a wówczas się okaże kim naprawdę jesteście! Czy jesteście z cywilizacji CZŁOWIEKA czy z cywilizacji GADÓW oraz z kim chcecie pozostać i dla kogo chcecie pracować? Czy taka sytuacja w ufologii to… „Harmonia Kosmosu”?? To samo odnosi się do wszystkich innych zmanipulowanych dziedzin wiedzy, nauki, polityki, biznesu, dziennikarzy oraz Kościoła.

Obraz „ufologicznego poziomu” ujawnia jeszcze inną prawdę. Ten poziom to wspomnienie z przeszłości... Historia naszej cywilizacji powtarza się czwarty raz i sytuacja w polskiej ufologii pokazuje jaki błąd popełnili ufolodzy w poprzednich cywilizacjach. Teraz popełnili dokładnie ten sam błąd i dlatego są na ich poziomie.
Badając megality i tajemnicę Świętej Góry w Gdyni oraz bazy kosmiczne zrozumiałam na czym polegał ich błąd! Nie chcę popełnić tego samego błędu jak oni, dlatego tak jak w wizji - dosłownie wyśliznęłam się z tej pułapki ufologicznej dzięki świadomości, że to co się tutaj dzieje, nie jest normalne!

Głowa do góry i naprzód…

 „Szczelina czasowa” jest jeszcze otwarta, ale gdy się zamknie zostaniecie uwięzieni i ośmieszeni w swoim kanale jako ufolodzy, którzy niczego nie badali w określonym czasie i miejscu. O tym właśnie  mówi pierwszy i kolejne obrazy wizji…

A teraz parę przykładów dyskusji  z „podziemia ufologicznego”!
„Forum Dyskusyjnym ONET 16.04. 2012 - pytania do Janusza Zagórskiego!

Margarytalucyfer: Czy uważa pan, że polska ufologia może jeszcze wstać z kolan? Czy kiedykolwiek swoim zasięgiem, profesjonalizmem i naukową uczciwością, może zbliżyć się do poziomu reprezentowanego onegdaj przez B. Rzepeckiego i K. Piechotę?

Janusz Zagórski: Myślę, że wcale nie upadła na kolana. Zmieniły się formy aktywności. Nikogo już nie frapuje klasyfikowanie zdarzeń ufologicznych: 1, 2, 3 stopień, itp. Ludzie koncentrują się na pytaniach: skąd pochodzą, jakie są ich zamiary wobec ludzi oraz chęć uzyskania z nimi bezpośredniego kontaktu (vide Wylatowo)."

Też tak uważam, ale dlaczego Janusz Zagórski stoi na czele pod „ścianą” w podziemnym tunelu, a nie na wyższym poziomie??

Czy nie wie skąd przybywają obce cywilizacje, jakie mają zamiary wobec ludzi i w jaki sposób ufolodzy mogą się kontaktować z nimi?

 „Tu potrzeba zrozumienia o mający mądrość” – powiada proroctwo Apokalipsy!

Gdy pisałam i tłumaczyłam sprawę baz kosmicznych wszyscy ufolodzy i zwolennicy religii Wschodnich śmiali się i bezkarnie mnie obrażali, a „drobnym” przykładem tego jest dyskusja pod moim artykułem na temat baz kosmicznych na portalu ufologicznym „INNEMEDIUM”. Mieli w swoim logo dysk kosmiczny lecz od niedawna już nie ma UFO, bo chyba również zrozumieli, że to już koniec ufologii.



CDN.