Powered By Blogger

sobota, 17 listopada 2012

Incydenty CE6 i ich związek z grobowcem króla Pierwszej Cywilizacji na terenie Gdyni! (2)



Zofia Eleonora Piepiórka

Z moich dotychczasowych obserwacji oraz badań megalitów wynika, iż wszyscy zwolennicy religii Wschodnich czyli SMOKA i WĘŻA nie chcą dopuścić do badań i odkryć np. w kamiennych kręgach lub TAJEMNICY ŚWIETEJ GÓRY W GDYNI, ale nachalnie propagują tam niezmiennie od lat - obrzędy i  rytuały religii wschodnich, koncerty gongów tybetańskich, itp. -  tak jakby to miało znaczenie w tym miejscu, w tej religii i kulturze w POLSCE, a nie w Tybecie, w Indiach, Chinach czy w Meksyku.

Dlaczego tak się dzieje częściowo wyjaśniają moje badania kamiennych kręgów. W ustawieniu kamiennych kręgów są odwzorowane różne gwiazdozbiory oraz PLANY Baz Kosmicznych, dlatego również szukałam Baz Kosmicznych Hiad i inne na terenie Polski. Od lat obserwuję środowisko ufologów i psychotroników i zawsze zastanawiało mnie kto ich inspiruje jak również to w jaki sposób odwracają uwagę od istotnych spraw dla ufologii, Polski i cywilizacji.  Oczywiście odpowiedź jest w ufologii i ich sympatii (lub nie) do symboli religii Węża i Smoka. Zwracam szczególną uwagę na to jak zachowują się w miejscach strategicznych ufolodzy i psychotronicy, gdyż dla mnie jest to bardzo ważna wskazówka co do ich faktycznych intencji dla dobra ludzkości.

Przy niektórych ludziach czułam źle się i po wielu latach obserwacji i analiz doszłam do wniosku, że świadomie (lub nieświadomie) pracują dla OBCYCH cywilizacji – tak jak w opisanych przypadkach w Zachodniej Syberii. Ich zadaniem jest manipulacja wszelkimi sprawami na każdym poziomie - na szkodę Polski i cywilizacji oraz każdego kto chce poznać prawdę. Wystarczy popatrzeć na to co się dzieje w ufologii – co robią ufolodzy oraz psychotronicy w sprawie badań Baz Kosmicznych, a wnioski dla każdego myślącego człowieka są oczywiste! Zrobią każdemu piekło… Przeszłam już przez ich „piekło” więc wiem jak to działa! Wiedząc KIM są, wiemy czego po nich można się spodziewać i zawczasu można zareagować… Co się wówczas dzieje? POZORNA CISZA… „Trafiony zatopiony”?!

 Nie jestem typowym ufologiem, ale okazuje się, że mam więcej w tej kwestii do powiedzenia niż wszyscy ufolodzy w Polsce. Od wielu lat wszystko badam wg wskazówek w wizjach i snach oraz opisuję. Na Babiej Górze i na Koskowej Górze w Jordanowie otrzymałam wskazówki i dlatego zrozumiałam, że są tam różne Bazy Kosmiczne, ale mnie najbardziej interesują OBWODOWE Bazy Kosmiczne dla Centralnej Bazy Króla Jahwe w Strefie 3c 123 na Kaszubach. To co tam zostało mi ujawnione w sposób symboliczny, to i tak bardzo dużo! Resztę miałam zrozumieć poprzez analogię do wieloletnich badań i poszukiwań Baz Kosmicznych Hiad w Polsce wg PLANU w kamiennych kręgach w Odrach. Dlaczego?? Nikt dobrowolnie nie ujawnia takich tajemnic, a szczególnie na temat swoich Baz Kosmicznych, bo to są sprawy ściśle tajne tak jak tajemnice wojskowe, ale tutaj chodzi o coś więcej, gdyż dotyczy to proroctw biblijnych i sensu odwiecznej tajemnicy wiary i religii milionów ludzi na Ziemi od tysięcy lat. Wiara opiera się na obietnicy naszego Boga Ojca Jahwe odnośnie uwolnienia nas od „Szatana” czyli szatańskich cywilizacji, która nas pilnuje w swoich bazach kosmicznych ukrytych w strategicznych miejscach, tak jak np. ta, która jest przy Akademii Morskiej w Gdyni!

Ujawnienie tajnych Bazy Kosmicznych Króla Jahwe (MAPA – zasięg STREFY 3c 123 na Kaszubach) oraz Baz Kosmicznych OBCYCH to przewrót w religii, nauce, a nawet polityce. Zatem kim jest wizjoner i jakie ma zadanie żyjąc w XXI wieku, a nie np. w Średniowieczu? Musi wciąż myśleć, analizować i zrozumieć co zostało pokazane w symbolu w różnych miejscach i sytuacjach.

Każde pokolenie ma swojego wizjonera, który wytycza kierunek myślenia i działania oraz nowe cele i zadania.  Urodziłam się i wychowałam w Gdyni w religii i kulturze chrześcijańskiej.  Czy wiara i religia chrześcijańska zmanipulowana przez OBCE cywilizacje ma jakiś sens? Ale jak bardzo jest zmanipulowana i czego dotyczy ta manipulacja? Zrozumienie tej sprawy wyjaśnia do jakiego stopnia jesteśmy ogłupiani i oszukani w każdej dziedzinie i na każdym poziomie. Nie sposób uciec od tych pułapek żyjąc w takim świecie! Tkwię w tym „szambie” tak jak inni i „przerabiam” to na własnej skórze pamiętając słowa Jezusa Chrystusa „po owocach ich poznacie”! Łatwiej jest żyć tym wszystkim ludziom, którzy podporządkowali się Smokowi, Wężowi i innym tego typu sprzymierzonym cywilizacjom. Więc wiem czego mogę się po nich spodziewać i jak to się skończy dla naszej cywilizacji.

 Wielu psychotroników – zwolenników religii Węża i Smoka chciałoby mieć wgląd do Baz Kosmicznych Króla Jahwe, ale nie mogą nic zobaczyć, bo to nie ich Bazy kosmiczne! Kilka lat temu w wizji zobaczyłam wnętrze Centralnej Bazy Kosmicznej Króla Jahwe co opisałam w książce pt. „Święta tajemnica Gdyni”. W wizji Król Jahwe wyjaśnił mi, że ma wiele DYSKÓW na Ziemi, czego wówczas nie mogłam zrozumieć - no bo jak Bóg może mieć swoje DYSKI i Bazy Kosmiczne i po co?? Ano właśnie… tego nigdy nie wyjaśni żaden ksiądz ani naukowiec! To wyjaśnia ufologia, dlatego od lat współpracuję z czołowymi ufologami w Polsce, takimi jak Bronisław Rzepecki i Robert Leśniakiewicz. Inni ufolodzy -  zwolennicy religii Wschodnich - nie szukają Baz Kosmicznych, gdyż ich bogowie nie mówią i nie wskazują im swoich baz kosmicznych. Czciciele  tych religii mówią tylko o ich miejscach świętych. Zatem trzeba zwrócić szczególna uwagą na te różne „święte” miejsca i zobaczyć co tam naprawdę się dzieje, kto naprawdę za tym stoi oraz w jaki sposób manipulują ludźmi. Jak to sprawdzić? – podam niebawem przykład!

Jeżeli Król Jahwe pozwolił poznać prawdę o swoim Kosmicznym Królestwie czyli o Bazach Kosmicznych na Ziemi i w Polsce - to ma to sens i cel, który jest również zgodny z celem naszej odwiecznej wiary i religii. W modlitwie „Ojcze nasz” mówimy „…przyjdź Królestwo Twoje”, a ono już dawno jest na Ziemi i dopiero w XXI wieku – wieku komputerów i wypraw kosmicznych – ta prawda zostaje nam w ten sposób ujawniona! W tej sprawie nic nie dzieje się bez powodu i przypadkiem, gdyż mogą to zrozumieć właściwe osoby. Przykładem tego jest dyskusja na Forum Cheopsa na temat Arki Przymierza w Gdyni.  Nie mam u nich konta, ale osoby, które tam publikują i dyskutują na temat duchowości i badań piramidy w Gizie poprosiły mnie o zgodę na publikację kilku moich artykułów oraz filmiku na You Tube na temat Arki Przymierza w Gdyni.  http://youtu.be/s79zz5Jow1c   lub http://www.youtube.com/watch?v=2_GmURYektI

Dyskusja na Forum Cheopsa na temat Arki Przymierza w Gdyni…

Jeden z psychotroników na tym Forum ukryty pod pseudonimem „Ramzes III” sprawdził w sposób psychotroniczny czy w Świętej Górze w Gdyni jest zasypana piramida oraz grobowiec Króla Jahwe. Oto co on sam pisze na ten temat w e-mailu do mnie oraz na Forum + kilka komentarzy, bo wszystkiego nie sposób przytoczyć, gdyż jest tego sporo. http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=8482.0

E-mail „Ramzes” -  „Odnośnie Boga Jahwe to ten temat też próbowałem wyjaśnić przy okazji jednego tematu na Forum, ale cóż… większość tak czy inaczej woli tkwić w swoich ograniczeniach i opierać się na błędnych wnioskach wyciągniętych wprost z Biblii. Zwolennicy religii wschodnich też w zasadzie nie są lepsi. (Potwierdza moje wnioski!)

Kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z tematem Strefy 3c 123 muszę przyznać, że miałem mieszane odczucia odnośnie tego co miało się znajdować w Świętej Górze w Gdyni jak również w odniesieniu samych baz kosmicznych. Biorąc jednak pod uwagę ogrom czasu i pracy jaką włożyłaś w badanie tego zagadnienia postanowiłem jednak w miarę swoich możliwości przyjrzeć się temu wszystkiemu bliżej. Posługując się metodą zbliżoną do podróży astralnych parę razy udałem się do Świętej Góry. To co było mi dane odczuć i zobaczyć wywarło na mnie duże wrażenie, jest trochę trudne do opisania, ale w przybliżeniu wyglądało następująco:

Będąc na miejscu intuicyjnie wybrałem ten punkt góry przez który najlepiej było wejść do jej wnętrza. Początkowo panowała całkowita ciemność dlatego musiałem się skupić nie tylko na widzeniu, ale i na odczuwaniu całym ciałem. W pewnym momencie odczułem coś co odróżniało się od całości tak jakby to był mur. Dotykając go odebrałem, że jest to jakaś budowla. Po przejściu przez mur czułem, że znajduję się wewnątrz jakiegoś pomieszczenia jednakże cały czas panowała ciemność, nie byłem w stanie niczego zobaczyć. Dlatego na tym etapie zakończyłem podroż. Druga podróż zakończyła się podobnie jak pierwsza. Dopiero za trzecim i czwartym razem dane mi było zobaczyć coś co trochę przeszło moje oczekiwania. Już na samym początku po wejściu do góry zobaczyłem dosłownie świecącą świetlistym białym kolorem piramidę z której jakby wychodziły promienie światła, a wokół niej dodatkowo co jakiś czas pojawiały się wiry energii. Po wejściu do jej wnętrza panowała oślepiająca jasność. Poza światłem nie było możliwości zobaczenia czegokolwiek poza tym, że wychodziło ono z jednego punktu znajdującego się na pewnej wysokości na ścianie. Przy okazji można było odczuć bardzo silną energię. Dopiero gdy światło zaczęło dość szybko gasnąć zauważyłem, że wychodziło ono z czegoś w rodzaju kryształowej kuli, a przy okazji przez chwilę zobaczyłem też zarys sarkofagu.

Nie wiem na ile mój opis jest zgodny z Twoimi wizjami jednakże chciałbym, abyś się z nim  zapoznała.

Co do książki to jak najbardziej mam zamiar ją kupić, adres strony internetowej mam spisany na biurku. Wstrzymywałem się jednak z tym tylko z uwagi na to, że nie chciałem się zasugerować opisem zawartym w książce dopóki sam czegoś nie sprawdzę.

 Wczoraj na stronie zumi.pl zdjęcia satelitarne - próbowałem przyjrzeć się lepiej Świętej Górze, ale mimo dobrych zdjęć prawie wszystko zasłaniają drzewa. Mimo to zacząłem troszeczkę grzebać po Internecie pod kątem zdjęć lotniczych bądź satelitarnych wykonanych w podczerwieni. Taką techniką odkryto w pobliżu Wenecji starożytne miasto Altinum. Natrafiłem też na stronę gdzie UM w Gdyni ogłaszał przetarg na wykonanie zdjęć lotniczych w tym właśnie w podczerwieni. Niestety nic więcej na ten temat nie znalazłem.(…)

(A więc jednak władze miasta i naukowcy „po cichu” szukają ruin zaginionego miasta na terenie współczesnej Gdyni i w ten sposób mogą również sprawdzić zawartość Świętej Góry! „Ramzesie” dzięki za tę cenną informację!)

Na Forum Projektu Cheopsa

„RamzesIII” - Myślę drogi „Przebiśniegu”, że chociażbyś poświęcił cały swój cenny czas na opróżnienie zapasów wszystkich browarów w Polsce, to i tak w tym czasie nic się nie zmieni - większość naszych rodaków w dalszym ciągu będzie czekała na Anglika czy kogokolwiek z zachodu byle nie był to Polak! Może Zofia Piepiórka powinna do swych rodaków zacząć mówić w obcym języku? Zawsze by to było coś, bo nie po Polsku.

 Zastanawiam się czasami co takiego potrafił zrobić  Semir Osmanagić, że zaledwie  przedstawił swoją teorię o odkryciu piramid w pobliżu miejscowości Visoco w Bośni, a ta nie wiedzieć czemu została entuzjastycznie przyjęta przez Bośniaków? Czy cały problem polega tylko na tym, że Bośniacy bardziej lubią to co swoje i  mają większą wyobraźnie od naszej? Najwyraźniej w ich przypadku nie bardzo można zastosować powiedzenia "cudze chwalicie a swego nie znacie".

 „RamzesIII” - Prawdę mówiąc mnie też nie tak od razu przekonała koncepcja  „Tajemnicy Świętej Góry w Gdyni" dopóki tego tematu nie sprawdziłem dostępnymi mi metodami. Cóż mogę powiedzieć od siebie. Według mnie we wnętrzu tej góry faktycznie znajduje się budowla w kształcie piramidy. Z kolei we wnętrzu tej piramidy znajduje się sarkofag i coś co najbardziej przykuwało moją uwagę. Była to jakby kryształowa kula, która co jakiś czas świeci niesamowicie mocnym, oślepiającym białym światłem. Miałem przy okazji wrażenie, że to światło dosłownie przenikało ściany piramidy. Światło, a w zasadzie energia ma w odbiorze bardzo dużą moc. Dlatego też nie dziwi mnie fakt, że od czasu do czasu ludzie przebywający na Świętej Górze mają negatywne odczucia.  (sic!)

„Nagumulululi „ -  „Ramzesie” mam małe pytanie, czy sprawdziłeś samą metodę? Tzn. czy za pomocą tej metody wniknąłeś w coś, albo powędrowałeś w miejsca, gdzie później mogłeś fizycznie zweryfikować swoje obserwacje? Bo jeśli eksperymentalnie jesteś w stanie udowodnić skuteczność metody, to może ktoś zainteresowałby się sprawdzeniem zawartości Świętej Góry w Gdyni? Podobnie, jak na Ślęży?  Od siebie dodam, że podobna metoda nauczana jest na kursach Silvy. Co do skuteczności nie będę się wypowiadać.

„RamzesIII” - Przyznaję się bez bicia, że nie podejmowałem jeszcze prób sprawdzenia innych tematów opisywanych przez Zofię Piepiórkę, w tym baz kosmicznych. Zrobiłbym to bardzo chętnie i pewnie i tak zrobię, bo jestem trochę „wścibski" jeżeli chodzi o te tematy, ale tutaj trochę ogranicza mnie proza naszego codziennego żywota. Inaczej mówiąc to kwestia czasu.

W przypadku baz jeżeli one oczywiście istnieją - należy liczyć się z możliwością silnych zakłóceń utrudniających jakikolwiek odbiór. Nie ma co się łudzić, że cywilizacja znajdująca się na wysokim poziomie rozwoju technicznego pozostawiła swoją czy też swoje bazy bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Weźmy pod uwagę chociażby fakt, że w dalekiej przeszłości jakaś cywilizacja miała obsesję na punkcie budowania np. podziemnych miast jak w Anatolii w Turcji, podziemnych labiryntów czy też wspomnianych baz.

Obecnie w dość szerokim zakresie wykorzystuje się zdjęcia lotnicze bądź satelitarne wykonane w technice bliskiej podczerwieni dzięki którym od czasu do czasu udaje się odnaleźć ruiny starożytnych miast jak np. Altinum we Włoszech. Trudno jednak doszukać się wzmianki o odkryciu przy użyciu tej techniki w odniesieniu do wspomnianych budowli (w Gdyni – dopisek aut.). To chyba trochę daje do myślenia.

 (Władze miasta i naukowcy już szukają ruin miasta na terenie współczesnej Gdyni i w ten sposób mogą również sprawdzić zawartość Świętej Góry! „Ramzesie” dzięki za tę cenną informację!)

„Ptakl” - Dzięki „Ramzesie” za wyjaśnienia. Widzisz, dość sceptycznie podchodzę do wszelkich takich metod penetracji rzeczywistości, gdyż w wielu przypadkach okazują się być zwykłymi projekcjami umysłu o sprawdzalności zgodnej z rachunkiem prawdopodobieństwa. Dlatego, poważny i uczciwy badacz zawsze najpierw sprawdzi metodę, zanim uzna ją za wiarygodne narzędzie. Jeśli Twoja metoda jest już dla Ciebie takim narzędziem, to pozostaje tylko cieszyć się i życzyć Ci satysfakcji z osiągnięć oraz dalszych sukcesów.

„Kiara”  -  A ja widziałam jeszcze coś, schody, białe kamienne  prowadzące w dół poniżej poziomu powiedzmy głównej płaszczyzny piramidy. Pomieszczenie w którym jest sarkofag (w każdym bądź razie coś obłożone pięknie rzeźbionymi białymi kamieniami), a w nim (wygląda jak śpiąca postać), lekki uśmiech na twarzy nie męskiej, to kobieta. Otulona jakby białą popeliną lub płaszczem z kapturem. Nad tym poniższym pomieszczeniem jest ta świecąca kula. Ona utrzymuje niezmienne warunki we wnętrzu piramidy. Co jeszcze robi? Nie skupiałam się nad tym, bo właściwie było to takie dosyć spontaniczne i przypadkowe wejście do środka. Dodam tylko iż postać „śpiąca”… takie robi wrażenie, że jest większa od współczesnego człowieka. Warunki tam panujące ( utrzymywane przez tą świecącą kulę) są trochę inne niż nasze ziemskie teraz. (!) Może kiedyś zrobię dłuższy spacer.

„Kiara” -  „Ramzesie” … jeśli eksperymentalnie jesteś w stanie udowodnić skuteczność metody, to może ktoś zainteresowałby się sprawdzeniem zawartości Świętej Góry w Gdyni? Podobnie, jak na Ślęży? Ludzie nie są w stanie pojąć i zaakceptować pewnej podstawowej zasady otwierania sobie drogi  dostępu do wiedzy tzw. tajemnej... Żadne chciejstwo poznawania dla ciekawości wiedzy nie jest do niej kluczem. Tymi argumentami nie otwiera się żadnych drzwi wiedzy tajemnej. Wdzieranie się w jej przestrzeń wedle takich zasad daje bardzo powierzchowną wiedzę i z bardzo ograniczonym oglądem. Tylko Człowiek, który niczego nie będzie chciał dla siebie dostanie wszystko. Prawdziwym zabezpieczeniem dostępu do tego rodzaju wiedzy są nasze widoczne energetycznie intencje i cel jej poznawania. Nie wystarczają słowa zapewnień, bo to nic nie znaczy, bowiem zawsze widoczna jest energia czystości serca, ona jest albo jej nie ma. Gdy jest - jest kodem dostępu, gdy jej nie ma, dane są ludziom substytuty, które zajmują umysł i zaspakajają ego. Tak to działa.

„Kiara” - Owszem, można zajmować się naukami tajemnymi, lecz tu badamy fizyczną rzeczywistość. I albo wizje p. Zofii Piepiórki mają odzwierciedlenie w tej rzeczywistości, albo są tylko jej wizjami. Ona sama stara się przekonać świat nauki, że ma rację. Toteż, jeśli Ramzes posiada wypracowaną metodę oraz potwierdza, że również widzi zawartość Świętej Góry, to zasadnym wydaje się pytanie o sprawdzalność metody. Inaczej możemy sobie gdybać i budować zamki na lodzie.   

CDN.