-
i inne straszne wydarzenia w arsenale atomowym USA
Josh Harkinson
Dzięki stromo
wznoszącej się krzywej jakości projektowania i obsługi broni jądrowej, mimo
tego, że wciąż kładzie się nacisk na bezpieczeństwo przed niegospodarnością,
amerykańska armia miała przerażającą liczbę wypadków z bronią jądrową i
termojądrową, które omal nie skończyły się niekontrolowaną eksplozją. Oto
skrócone kalendarium wypadków i skandali związanych z broniami A i H z mediów i
źródeł wojskowych oraz z książki Erica
Schlossera pt. „Command and Control”, która jest kroniką opisującą
przerażające szczegóły tego, jak blisko staliśmy od krawędzi przepaści. A oto
skrót tej kroniki:
·
21.VI.1947
roku – incydent nad Maury Island k./Tacoma, WA. (Ten incydent wprawdzie nie dotyczy broni jądrowej,
ale dotyczy topienia odpadów jądrowych z zakładów przetwarzania i produkcji
plutonu w Hanford, WA, w głębinach Pacyfiku. Później stworzono do niego legendę
o katastrofie UFO, co opisał J. A. Keel – przyp. tłum.)
·
1956
– bombowiec B-47 wypadł z pasa startowego i uderzył rozwalając magazyn
broni A zawierający bomby Mark-6, które omal nie eksplodowały;
·
Styczeń
1958 – na pasie startowym w Morocco, samolot B-47 zapalił się, pożar
strawił maszynę wraz z bombą H Mark-36 tworząc 4 tony
radioaktywnego popiołu;
·
5.II.1958
roku – incydent nad Tybee Island. (Tego incydentu nie ma w artykule, został on dopisany
przeze mnie. Ten temat będzie poruszony w innym artykule poświęconym
niewyjaśnionym katastrofom nuklearnym – przyp. tłum.)
·
Marzec
1958 roku – przelatując nad Mars Bluff, SC, pilot B-47 zrzuca przez pomyłkę
bombę Mark-6 na podwórze domu mieszkalnego. Chociaż bomba była
pozbawiona swego ładunku zasadniczego, jej ładunek konwencjonalnego materiału
wybuchowego roznosi dom, rani sześcioosobową rodzinę i pozostawia po sobie
krater głęboki na 11,6 m;
·
Listopad
1958 – samolot B-47 z bombą wodorową Mark-39 rozbija się w okolicy
Abilene, TX. Eksploduje ładunek konwencjonalnego materiału wybuchowego nie
powodując wybuchu termojądrowego.
·
1958
rok – wymieniono ładunki jądrowe wszystkich bomb Mark-28 po testach które
dowiodły, że katastrofa lotnicza może spowodować wybuch jądrowy;
·
1959
rok – bombowiec B-52 zderza się z latającym tankowcem i rozpada się nad
Kentucky. Dwa nuklearne ładunki zostały znalezione leżące na stosie silnych
materiałów wybuchowych.
·
1960
rok – eksperci do spraw uzbrojenia wizytujący bazę NATO widzieli niemieckiego
myśliwca przenoszącego bomby jądrowe będącego strzeżonym przez tylko jednego
amerykańskiego żołnierza uzbrojonego w zwyczajny karabin z II Wojny Światowej!
·
1961
rok - cztery dni po objęciu władzy przez prezydenta J. F. Kennedy’ego, bombowiec B-52 wpadł w korkociąg w okolicach
Goldsboro, NC, wyrzucając bombę wodorową Mark-39 i tylko wyłącznik w kokpicie
nie dopuścił do detonacji bomby. Drugi Mark-39 spadł na ziemię
nieuzbrojony, zaś odłamki bomby wbiły się głęboko w błotnisty grunt (zob.
zdjęcie) zaś jego uranowy ładunek zasadniczy nie został znaleziony.
·
1965
rok – spawacz pracujące w silosie ICBM Titan II w Arkansasie spowodował
pożar, który udusił dymem 53 osoby;
·
1966
rok – bombowiec B-52 mający na pokładzie 4 bomby H (i ponoć 2 rakiety klasy powietrze-ziemia z głowicami nuklearnymi
– przyp. tłum.)
Mark-28
eksplodował wraz z latającą cysterną KC-135 nad miejscowością Palomares,
Hiszpania. W dwóch bombach doszło do detonacji ładunku materiałów wybuchowych,
co doprowadziło do rozrzucenia ładunków zasadniczego i inicjującego na znacznej
powierzchni, co spowodowało zerwanie i wywiezienia do mogilnika 4000 ciężarówek
ziemi i roślinności – w tym upraw pomidorów, dyni i in. jarzyn i warzyw.
·
1968
rok – bombowiec B-52 lecący nad Grenlandią rozbił się (w okolicy Qaanaaq/Thule – przyp.
tłum.)
rozrzucając radioaktywne szczątki 4 bomb wodorowych (niekiedy mówi się o 6 lub 4
bombach H i 2 rakietach z głowicami nuklearnymi – przyp. tłum.) na obszarze 7,77
km².
·
1969
rok – dwudziestu członków załogi okrętu podwodnego SSBN USS Polaris
zostało przyłapanych na używaniu narkotyków. Były załogant powiedział
dziennikarzom, że haszysz był często popalany na okręcie w czasie rejsu. (Przerażające jest to, że los
całego świata spoczywał w rękach jakichś ućpanych haszem czubków, którym w
narkotycznym widzie mogła odbić jakaś szajba i mogli wystrzelić SLBM-y na nasze
głowy, a tak już nawiasem mówiąc, to teraz nie dziwię się, że ućpani marynarze
słyszeli jakieś głosy czy widzieli jakieś UFO czy USO… – uwaga tłum.)
·
1970
– dyrektor ds. bezpieczeństwa w Sandia National Laboratory przekazał Komisji
Energii Atomowej – AEC notatkę służbową o tym, że przypuszczalnie bezpieczne w
czasie awarii głowice nuklearne mogą eksplodować pod działaniem bardzo wysokich
temperatur i nacisku. AEC nie podjęła żadnego działania. (Eksperymenty dotyczące tej
problematyki wykonywano w Australii na Poligonie Maralinga – przyp. tłum.)
·
1974
rok – w liście do wysokiego urzędnika AEC, Sandia VP ostrzega, że wiele głowic
może eksplodować samoczynnie w wyniku pożaru lub katastrofy lotniczej.
Odpowiedzią było milczenie AEC.
·
1977
rok – doradca ds. bezpieczeństwa prezydenta Jimmy’ego Cartera gen. William
E. Odom przedstawił SIOP czyli Narodowy Plan Wojny Atomowej, i oświadczył: Czasami
po prostu nie jestem w stanie uwierzyć w to, co mi pokazano i powiedziano – powiedział później gen. Odom – to
był ogromny plan mechanicznej wojny, nakierowany na stworzenie jak najbardziej
niszczycielskich skutków, bez brania pod uwagę politycznego kontekstu. A
prezydent tylko będzie mógł wybrać dwie lub trzy bezsensowne opcje w czasie 10
minut, kiedy będzie obudzony z głębokiego snu pewnej nocy… (Takie właśnie były i nadal są
realia Zimnej Wojny, której tak bardzo łakną różnej maści idioci po obu
stronach oceanu i w naszym kraju. To oznacza również, że bez względu na sojusz,
USA zrzucą nam na głowy głowice jądrowe, kiedy uznają, że są zagrożone ich
interesy. Po prostu wybiorą mniejsze zło… – uwaga tłum.)
·
1979
rok – technik władował przez pomyłkę bardzo realistyczną symulację gry wojennej
do komputerów NORAD, która sygnalizowała masowe odpalenie rakiet z terytorium
ZSRR. Decydenci poderwali bombowce i przygotowywali się do III Wojny Światowej.
Dopiero kiedy fantomowe ICBM nie zmaterializowały się, oni uznali że był to
fałszywy alarm. (Wypadek
ten posłużył realizatorom filmu „Gry wojenne” z 1983 roku w reżyserii Johna Badhama, w którym młody haker
włamuje się do komputera WOPR w NORAD i rozgrywa grę wojenną z użyciem broni
rakietowo-jądrowej… Wystarczy, by w systemy komputerowe NORAD włamał się jakiś
świr, i rozpoczął taką symulację, a wtedy mogłoby zabraknąć czasu na
jakiekolwiek działanie. Coś takiego właśnie opisał Robert Stratton vel Wiesław Górnicki w powieści „Czas
nietoperza” (Warszawa 1988) - przyp. tłum.)
·
1980
rok – doradca prezydenta Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego Zbigniew „Zbig” Brzeziński zostaje
obudzony przez gen. Odoma o godzinie 02:30 EDT z powiadomieniem, że 220 SLBM
zostało odpalonych z radzieckich okrętów podwodnych w kierunku USA. Brzeziński
przygotował siły do nuklearnego kontruderzenia. Gen. Odom ponownie zadzwonił z
meldunkiem o 2200 pociskach wystrzelonych z terytorium ZSRR. I podobnie jak
wcześniej, winnym fałszywego alarmu był wadliwy chip komputerowy, którego wymiana
kosztowała 46 centów. (I
znowu widzimy, jak nasze życie zależy od jakiegoś chipa komputerowego, który
podając fałszywe dane może doprowadzić do termonuklearnej masakry. Do czego
mogłoby dojść, gdyby gen. Odom nie skontaktował się z Brzezińskim, a zaczął
działać pod presją czasu i wydarzeń na własną rękę? Możemy powiedzieć tylko
tyle, że po prostu mieliśmy szczęście, wielkie szczęście! Jak
długo jeszcze? – przyp. tłum.)
·
Wrzesień
1980 roku – gniazdko upuszczone przez jednego z pracowników uszkodziło pocisk Titan
II w Arkansas. Doszło do wybuchu silnie toksycznego paliwa rakietowego,
zginęła 1 osoba, a 21 zostało rannych, zaś głowica została wyrzucona na
odległość 183 m i wylądowała w przydrożnym rowie.
·
Wrzesień
1980 roku – ekspert ds. bezpieczeństwa ze Sandii VP zademonstrował Generalnemu
Inspektoratowi USAF, jak bomba Mark-28 może detonować w czasie
katastrofy samolotu. GI USAF zamawia studium na ten temat.
·
1984
rok – w czasie próby mikrofonu przed radiowym przemówieniem do narodu prezydent
Ronald Reagan zaimprowizował: Amerykanie, spieszę wam oznajmić, że dzisiaj
podpisałem dekret o wymazaniu Rosji raz na zawsze. Zaczynamy bombardowanie za
pięć minut. Kiedy rozeszła się wieść o tym gagu, świat nie był tym
zachwycony. (Dla
propagandy ZSRR i bloku wschodniego była to kolejna okazja do pokazania
amerykańskiego nieodpowiedzialnego awanturnictwa zimnowojennego, czym zresztą
to wystąpienie właśnie było – przyp. tłum.)
·
1990
rok – notatka służbowa mówiąca o „spostrzeżeniu, że niecelowe wybuchy nuklearne
przedstawiają większe ryzyko, niż się to pierwotnie oceniało” znalazła się w
raporcie House Armed Services Committee.
·
1995
rok – wystrzelenie małej norweskiej rakiety meteorologicznej przekonało Kreml,
że to Amerykanie atakują Rosję z terytorium USA. Prezydent Borys Jelcyn przygotował swe siły do kontruderzenia, ale potem
odwołał alarm.
·
2003
rok – połowa z jednostek USAF odpowiadających za broń jądrową nie przeszły
przez inspekcję bezpieczeństwa pomimo trzydniowego ostrzeżenia.
·
2006
rok – zespoły bezpieczników z czepców balistycznych 4 pocisków Minuteman
III zostały pomyłkowo wysłane z Utah do Tajwanu. Skrzynki te znajdowały
się tam dwa lata, zanim USAF – naciskane przez chińskich urzędników – nie
przyznały się do błędu i zabrały je z powrotem. (Czy to ma świadczyć o odpowiedzialności USAF? To
jest kolejny przykład nieodpowiedzialności i niekompetencji ludzi, od których
dosłownie i w przenośni, zależą losy tej planety - przyp. tłum.)
·
2007
rok – 6 pocisków nuklearnych znikło na 36 godzin po tym, jak załoga z Minot
AFB, ND, przez pomyłkę załadowała je do samolotu i poleciała z nimi przez cały
kraj. (Temu wypadkowi będzie poświęcony osobny materiał) (!!!)
·
Maj
2008 roku – pożar w silosie pocisku Minuteman III w Wyoming stopił część
wyrzutni i zniszczył elektryczne kable podłączone do tego ICBM. Pożar nie
został wykryty przez czujniki p.-pożarowe wykrywające dym. (!!!)
·
Październik
2008 roku – USAF uruchomiły program „podtrzymywania, modernizowania i
rekapitulacji ich potencjału nuklearnego”. Reformatorskie wysiłki zawierały
zupełnie nowe reżimy inspekcji i były „bardziej zagrożone karą niż
rygorystyczne”, jak przyznał to później generał-porucznik James Kowalski – dowodzący działem broni jądrowej USAF.
·
2009
rok – w Malmstrom AFB, MO, zatrudniono specjalistę od pocisków rakietowych bez
certyfikatu upoważniającego do wypełniania rozkazów w przypadku wojny.
·
Luty
2010 – obsługa magazynu broni jądrowej w Kirtland AFB, NM, została wydalona ze
służby wskutek nie przejścia kontroli bezpieczeństwa.
·
Październik
2010 roku – uszkodzenie komputera wyłączyło z gotowości bojowej 50 ICBM Minuteman
III na czas powyżej godziny i uszkodziło komunikację załóg z systemami
uzbrojenia.
·
2011
rok – Defense Science Board donosi, że reformy inspekcji USAF są do niczego i
„tworzą klimat nieufności”.
·
Lipiec
2012 roku – 84-letnia zakonnica siostra Megan
Rice i jej dwóch towarzyszy, aktywistów włamuje się do fabryki broni w
zakładzie przetwarzania uranu, gdzie przebywali niewykryci przez ochronę ponad
godzinę (!!!). Ten wyłom w ochronie zakładu odnotował Generalny Inspektor DOE,
ukazał „kłopotliwy przykład nieudolności”.
·
Wrzesień
2012 roku – wyłączyły się urządzenia alarmowe w wyrzutniach rakietowych w
Warren AFB, WY. Służby ochrony nie zareagowały na czas.
·
Grudzień
2012 roku – ponownie zatrudniono przez pomyłkę specjalistę bez certyfikatów w
Malmstrom AFB, co wyszło po kontroli zabezpieczenia.
·
Styczeń
2013 roku – DSB ostrzega, że możliwości systemów nuklearnego dowodzenia i
kontroli wytrzymania silnego ataku hakerskiego nie zostały dokładnie
sprawdzone.
·
Kwiecień
2013 roku – 19 osób z obsługi z Minot AFB nie nadawało się do służby z różnych
powodów.
·
Maj
2013 roku – zastępca kierownika zmiany zasnął w bunkrze startowym z otwartymi
drzwiami do kanału odprowadzania gazów, co jest naruszeniem zasad
bezpieczeństwa. To był drugi taki incydent w ciągu tego roku.
·
Lipiec
2013 roku – „Największym zagrożeniem dla mojego życia jest robienie głupiego
roboty” – mówi gen. James Kowalski na forum obronnym w Waszyngtonie, DC.
·
Sierpień
2013 roku – skrzydło rakiet w Malmstrom AFB zawaliło inspekcję bezpieczeństwa i
ochrony. Oficer ochrony został usunięty ze służby.
·
Sierpień
2013 roku – w Malmstrom AFB żandarmeria prowadziła sprawę przeciwko dwóm
oficerom kontrolnym odpalania ICBM podejrzanych o użycie extasy i dopalaczy. Sprawdzenie ich telefonów doprowadziło śledczych
do dowodów na fałszowanie wyników egzaminów kompetencyjnych i testów na
obecność narkotyków. (Czy
taki oficer będący na haju nie stanowi potencjalnego choćby zagrożenia dla
życia na planecie Ziemia? Wystarczy jeden świr mający dostęp do ICBM, i który może
rozpętać III Wojnę Światową, bo NIE MA takich zabezpieczeń, których nie można
obejść… - uwaga tłum.)
·
Wrzesień
2013 roku – wiceadmirał Tim Giardina
– człowiek nr 2 w dowództwie sił nuklearnych, został zawieszony po znalezieniu
u niego fałszywych sztonów pokerowych.
·
Wrzesień
2013 roku – dziennikarz śledczy Eric Schlosser publikuje „Command and Control”,
expose podnoszące włosy na głowie, a mówiące o niekompetencji i wpadkach
nuklearnego personelu USAF.
·
Październik
2013 roku – generał-major Michael Carey
zostaje odsunięty od dowodzenia wydziałem programowania ICBM po jego podróży
służbowej do Rosji, w czasie której „zaangażował się w niewłaściwe zachowania”
w tym ciężkie pijaństwa, chamstwo w stosunku do swych gości i przebywanie w
towarzystwie „podejrzanych kobiet”.
·
Listopad
2013 roku – Raport RAND ujawnia, że specjaliści od pocisków cierpią na syndrom
„wypalenia” i mają wysokie wskaźniki przemocy małżeńskiej i sprawy w sądach
wojskowych o wykroczenia dyscyplinarne.
·
Styczeń
2014 roku – więcej niż połowa ze 138 specjalistów od ICBM w Malmstrom AFB jest
zamieszanych w oszukańcze machinacje i skandale.
·
Luty
2014 roku – siostra Megan Rice, starsza zakonnica, która włamała się do
kompleksu produkcyjnego broni jądrowej została skazana na 36 miesięcy
więzienia, a jej dwóch towarzyszy na 65 miesięcy każdy.
·
Marzec
2014 roku – 9 oficerów startowych zostaje usuniętych ze stanowiska, a płk Robert Stanley – dowódca Skrzydła
Rakietowego w Malmstrom AFB – składa rezygnację. USAF ogłaszają zmiany w
testach kompetencyjnych w celu eliminacji oszustw i podniesienia morale.
·
Listopad
2014 roku – USAF wyrzuca dwóch wysokiej rangi dowódców z Programu Minuteman i
dyscyplinuje trzeciego za różne błędy dowodzenia, w tym za maltretowanie podwładnych.
Moje 3 grosze
To jest właśnie to,
co nas przeraża – niefrasobliwość i niekompetencja, która może w każdej chwili
zaowocować tym, że pojawią się śmiercionośne atomowe słońca nad każdym większym
miastem naszego globu, a pozostała przy życiu ludność zostanie wydana na pastwę
niewyobrażalnych cierpień i strasznej, powolnej śmierci. Życie na Ziemi
zostanie starte z jej powierzchni, albo cofnie się do najprymitywniejszych form
i 4,5 mld lat ewolucji materii żywej pójdzie na marne przez jeden błąd jakiegoś
nieodpowiedzialnego czubka…
Miejmy tego
świadomość.
No i sprawa UFO nad
bazami ICBM, o których pisał Robert
Hastings. Być może takowe latają, ale jak niedoszkolony personel jest w
stanie stwierdzić, czy pociski są uszkodzone przez UFO czy wskutek własnego
niedbalstwa. Napisałem w tej sprawie do Roberta Hastingsa i jak dotąd nie
otrzymałem żadnej odpowiedzi, co mnie raczej nie dziwi…
Komentarze Przyjaciół
No i jak tu żyć?
(Włóczykij)
Witaj,
nie wiem czy to znasz http://projectcamelot.org/barksdale.html
? Te fakty też są bardzo interesujące - dlaczego Ci ludzie zginęli - np. sprawa
podejrzanej śmierci 25 naukowców firmy Marconi w latach 1982-88: http://projectcamelot.org/marconi.html
i wielu, wielu innych w tym zaginięcie 6-ciu bomb atomowych w trakcie lotu
przez USA w dniach 29/30 sierpnia 2007 roku i w następstwie czego podejrzanej
śmierci 9 osób personelu wojskowego, którzy za dużo wiedzieli. Moim zdaniem
Drogi Robercie te ładunki jądrowe są rozmieszczone w USA i gdzieś w Świecie do
przygotowania operacji ''False Flag'',
aby zwalić to na terrorystów. Pozdrawiam serdecznie (Andrzej Kotowiecki)
Jeżeli
to prawda, to chyba wiem, gdzie one są – te głowice. Pewnie się je rozmieszcza
nad komorą magmową superwulkanu Yellowstone. Wybuch 6 głowic skruszy skały i
zacznie się supererupcja tego wulkanu. Jakiż wdzięczny materiał literacki!
(Daniel Laskowski)
Errare humanum est, nihil novi, sed
insipientis in errore perseverare. Mundus plenus idiotarum est.
Miejmy nadzieję, że się jeszcze wszystko odkręci… (Smok Ogniotrwały)
Ech....
Jaki my mamy wpływ na to? Żaden! Tak gdzie decyduje czynnik ludzki tam są
błędy, sztuka polega na tym aby wprowadzić procedury pozwalające zminimalizować
ryzyko. Zresztą nie tylko Amerykanie. U Rosjan jeszcze gorzej... Po iluś latach
do opinii publicznej docierają "kwiatki" z Syberii... Ilu ludzi
zmarło wskutek napromieniowania, a to jakieś miasteczko pomyłkowo sołdaty
potraktowali bombą i miejscowość przestała istnieć...Dlatego wprowadzono między
przywódcami mocarstw atomowych "gorące linie" telefoniczne czynne non
stop aby na pomyłki reagować natychmiast, pamiętajmy że strona przeciwna ma na
reakcję odwetową 7 do 8 minut.... Odpukać w malowane czy niemalowane drewno...
(Józefg)
Tekst i ilustracje - http://www.motherjones.com/politics/2014/11/timeline-nuclear-weapons-accidents-mishaps-near-misses
Przekład z j. angielskiego – Robert K.
Leśniakiewicz ©
(1)Bomba H, która omal nie wybuchła na
amerykańskiej ziemi w Goldsboro, NC (USAF)
(2)„Śmierć nosi królicze kapcie” w
amerykańskich komiksach (Tavis Coburn)
(3)Bomba Mark-6 (Wikimedia)
(4)Robotnicy
wydobywają szczątki drugiej bomby wodorowej zrzuconej na Północną Karolinę. (US Airforce/Wikimedia)
(5)Jedna z bomb wodorowych zgubionych w
Palomares (US Navy/Wikimedia)
(6)Sandia National Laboratories (Wikimedia)
(7)ICBM MK6
Titan
II (Departament Obrony/Wikimedia)