Alexander Light
(HumansAreFree.com)
Potrzebujesz Czytelniku tylko
10 minut, by znaleźć prawdę o Fukushimie: ta katastrofa powoli zabija naszą
planetę… i Ludzkość na niej zamieszkałą. Radiacja powoli kumuluje się i ma czas
do wbudowania się w naszych ciałach. Niestety, kiedy zobaczymy tego skutki,
najczęściej będzie już za późno.
I nie lekceważcie moje słowa! Znacząca
liczba wysoko wykształconych ludzi w Japonii i z całego świata wypowiedziało
się na ten temat, ale wielu z nas ignoruje ich dla swej wygody.
W eseju skierowanym do swych
kolegów, japoński uczony dr Shigeru Mita
wyjaśnił, dlaczego ostatnio wyprowadził się z Tokio. Jego fachowa opinia głosi:
„Tokio nie powinno być dalej zamieszkałe”.
Ale to jest jeszcze gorsze niż miejscowe
zagrożenie. Japoński profesor wydał mrożące ostrzeżenie: jeżeli niczego nie
zrobimy w kwestii tak szybko jak to jest tylko możliwe, to Fukushima będzie
„scenariuszem końca świata”.
Niemiecki instytut biologii
morskiej opublikował mapę ukazującą Ocean Spokojny będący skażony przez
radionuklidy w 2,5 roku po eksplozji reaktorów, zaś cały Pacyfik będzie skażony
w ciągu 6 lat.
Wspólny błąd – jeden z tych,
które ja często widzę w mediach – to porównanie Fukushimy do Czarnobyla w
stopniu zagrożenia. Jak dr Helen Caldicott oświadczyła w 2011 roku:
„przypadek japoński przez swą wielkość jest wielokroć gorszy od Czarnobyla”.
Niektórzy ludzie mogą pomyśleć:
dobrze, jeżeli skażenie radioaktywne będzie takie złe, to władze przecież mogą
coś z tym zrobić, czyż nie?
Niestety, one nie mogą uczynić
czegokolwiek w tej sprawie. Sytuacja wyszła już daleko poza ich możliwości i
rozwalone reaktory jądrowe wciąż wylewają z siebie radioaktywne substancje do
atmosfery i do Pacyfiku, co potrwa nawet przez stulecie. 100 lat tych wysokich
skażeń radioaktywnych jest o wiele gorsze, niż jesteśmy w stanie to sobie
wyobrazić i definitywnie o wiele gorsze, niż się nam to mówi.
Przyjęcie, że funkcjonariusze
państwowi aktualnie ostrzegliby nas o niebezpieczeństwie wynikającym z tej
sytuacji, byłoby to śmiertelnym błedem. A wręcz na odwrót, istnieje wiele
dowodów na to, ze robią oni co się da, by utrzymywać nas w ciemnocie po to, by
zapobiec panice.
Proszę przekażcie te słowa jak
największej liczbie ludzi, by wiedzieli jak bardzo są okłamywani na temat
Fukushimy.
Moje 3
grosze
Od
pewnego czasu prowadzę regularne pomiary skażeń promienistych w naszym mieście
i jak dotąd utrzymują sie one w granicach bezpiecznych - od 0,10 do 0,18 μSv/h,
czyli mniej więcej tyle, ile wynosi promieniowanie naturalne Ziemi w naszym
rejonie. Jak na razie nie ma powodów do niepopkoju, co wcale jednak nie
oznacza, że niebezpieczeństwo nie istnieje. Szczególnie niebezpieczne są opady
atmosferyczne, które „zbierają” radionuklidy z atmosfery i spadają z deszczem
czy śniegiem, który z tego powodu będzie radioaktywny...
Przypominam,
że sytuacja na Ukrainie,
gdzie znajduje się 5 elektrowni jądrowych, wciąż zagraża powtórką z Czarnobyla
w przypadku, gdyby którejś ze stron konfliktu przyszło do zapijaczonej,
zaćpanej łepetyny użyć reaktorów jądrowych jako tzw. „brudnej bomby
radiologicznej”... No cóż - Marszałek powiedział kiedyś: „Panowie to dzicz, ale
nic na to nie poradzę.” Niestety tej dziczy dano teraz do ręki reaktory atomowe
i to jest najgorsze połączenie...
Dlatego
właśnie najbardziej odpowiada mi wizja, którą przedstawił Daniel Laskowski w swym opowiadaniu…
Polecane
i bardzo ważne:
·
Najlepszy detoks przeciwradiacyjny – http://humansarefree.com/2014/09/the-best-radiation-detox-for-optimum.html
·
Ochroń swe ciało przed radiacja z Fukushimy przy
pomocy 10 naturalnych produktów spożywczych – http://humansarefree.com/2014/09/the-best-radiation-detox-for-optimum.html
·
To, czego nam nie mówią o energii jądrowej:
ukryte zagrożenia i koszta - http://humansarefree.com/2012/06/dangers-and-costs-of-nuclear-energy.html
Przekład z j. angielskiego – Robert K. Leśniakiewicz ©